Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Wasi najmocniejsi lub ulubieni bohaterowie??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> A tak poza Warhammerem to...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Erallion
Strażnik
Strażnik


Do³±czy³: 01 Paz 2006
Posty: 68

PostWys³any: Wto Paz 03, 2006 18:54    Temat postu: Wasi najmocniejsi lub ulubieni bohaterowie?? Odpowiedz z cytatem

Napiszcie jacy sÄ… lub byli wasi najmocniejsi lub ulubieni bohaterowie...wszystko rasa , profesja lub profesje i ewentulany koniec Very Happy
_________________
Nie należy denerwować Mistrza Gry ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Wto Paz 03, 2006 19:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z Forum (później i z normalnej gry w realu)

Valdis Loriannav
Wysoki Elf z Ulthuanu, lat 215, profesji imał się różnych... Można uznać go za Fechtmistrza. Postać ta jest moją ulubioną z całego Wh. Mimo iż wiele razy przegiąłem podczas gry owym elfem, najbardziej zapadł mi w pamieć i nie miałem serca go zabijać... a było parę okazji by sprzątnąć Valdisa. Z charakteru jest arogancki, porywczy i morderczy. Nijak mu do jego braci z Ulthuanu. Wyznawał swego czasu Solkana, później Khaela Mensha Khaine'a w aspekcie neutralnego Boga Wojny. Mistrz posługiwania się mieczem dwuręcznym i półtoraręcznym oraz doskonały miotacz. Historię ma długą i bogatą, choć mocno heroiczną i naciąganą, to momentami potrafi zaskoczyć (opętanie przez demona, przemiana w Khainitę, zatarg ze starożytnym wampirem, udział w Burzy Chaosu, udział w wojnach na wschodzie).
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Erallion
Strażnik
Strażnik


Do³±czy³: 01 Paz 2006
Posty: 68

PostWys³any: Wto Paz 03, 2006 22:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czasem wychodze z zalozenia ze im bardziej nietypowa postac tym lepiej a u ciebie tak jest Very Happy elf iscie ciekawy Twisted Evil zreszta sam gralem dosc niezwyklego elfa bo snieznego Smile to tez do tematu tych odszczepienscow i to jeszcze z profesja zabojcy ale wyszlo calkiem ciekawie ( nawet zabilem kontrahenta mojego zioma z druzyny bo mialem zlecenie Smile ...okazalo sie bledem ale co tam 10000zk bylo w kieszeni Smile ) ...ale odgrywalo sie super:) takze przezylem wilka bitwe w Norsce i pare dosc ciekawych potyczek , plus wampir ktory zagryzl mi ukochana:) duzo by tego wymieniac Very Happy....jest jeszcze druga postac ktora wspominam z sentymentem to Zabojca Gigantow Hergar z Gor Szarych przezyl chlopina ale MG wtedy nie pozwolil mi wejsc na Z. smokow czy demonow , ja mu sie nie dziwie juz wtedy byl potezny moj bohater i niezle pokrecony sporo chorob ale o to przy tej profesji akurat chodzi Very Happy Obie te postacie sa z jedynki a z dwojki juz jest jedna Smile a teraz powrocilem do mistrzowania i od pewnego czasu to robie ale kto wie moze narodzi sie kolejny bohater Very Happy tym razem wlasnie bedzie to chyba Wysoki Elf ...ale pozyjemy zobaczymy Very Happy
_________________
Nie należy denerwować Mistrza Gry ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Urdhgag
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 02 Lip 2005
Posty: 110
Sk±d: Festung Breslau

PostWys³any: Czw Paz 12, 2006 04:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

He he he... Henset Czerwonogłowy (The Redhead)
Z założenia nie miałą być to postać jakaś wybitna - ot losowana, bez historii ani smaczków w stylu "moją rodzinę ubiły zwierzołaki, więc ja mszczę się na zwierzołakach". Prosty chłopak z gminu - chudy blondynek o niebieskich oczach i pozostałościach trądziku młodzieńczego na twarzy z sesji na sesję zmieniał się zarówno fizycznie jak i psychicznie.

Przystał do bandy banitów jako młodziak by zakosztować wesołego życia rabusia. Była to jedna z wielu nieokrytych sławą ani dobrą ani złą grupek. Pierwszy napad, pierwsza próba gwałtu... ofiara odmówiła - Henset ze wstydu odłączył się od grupy.

Po dwóch latach gry zegar liczący trupy sięgnał bagatela 300 ofiar - z czego każda była uśmiercana podcas sesji. Żadnych tam: w młodości ubił 299 osób... o zabiłem kogoś to już 300! Wielka rocznica kurcze.

Ten bohater stale odcisnął się w naszym świecie gry jako cham, prostak, zabójca, wróg publiczny numer jeden całego imperium (naprawdę cięzko pracowałem na tą pozycję) i ojciec tysięcy niechcianych dzieci Wink - jak stwierdizł mój kumpel - pozostawił po sobie legion śmiertelnych potomków.

Henset wyglądał następująco:
-Stosunkowo niski (177cm)
-Ogolony na łyso, z tatuażem biegnącym od czoła do potylicy (jeden szeroki na dwa palce czerwony pas barwnika)
-Szerokie barki;
-Niebieski oczy - emanujące brakiem zrozumienia, że to co robi jest złe
(on perfekcyjnie wiedział że to co robi jest złe - tylko miał to w dupie)

Jestem dumny z mej postaci - co prawda jest ona do pierwszej edycji, ale można ją przekonwertować na 2 edycję.

Statsy: (najważniejsze)
Us: 81
S: 4
Wt: 4
Żyw: 11 (staroedycyjne z bazowego 7)
Ataki: 4
Ogłada: 39

Umiejętności:
Prawie wszystkie z banity i herszta banitów i jeszcze pare dodtkowych.

Drogi mistrzu gry - będe dumny jeżeli zechcesz użyć tej postaci w swej sesji. JEżeli tak uczynisz to chciałbym prosić cię o kilka rzecyz:
-Zaniżaj wartości rzutów Henseta - ma to źródło w tym, że jako gracz miałem ta postacia niebywałe szczęscie do kości - np. z 12 metrów rozwaliłem gościowi szczęke rzuconym młotkiem kowalskim, czy tez dzięki szczęśliwym rzutom zabiłem 6 żołnierzy w ciągu 2, czy 3 tur.
-Jeżeli w napotkanej drużynie są przedstawicielki płci pięknej o ponadprzeciętnej urodzie - Henset nachalnie będzie ją próbował zaciągnąć do łóżka - jeżeli nie będize chciała zaciągnie ją tam siłą.
-Jeżeli którykolwiek, z gracyz to obrońca dam i uciśnionych to Henset najprawdopodobnmiej będzie "miał to w dupie" jednak gdyby tamten mu się narzucał delikwent zostanie obity gruntownie i boleśnie.

DziekujÄ™

PS: Nie bez przyczyny mój mistrz gry uważa Henseta za Dopust Boży. ^^

Edit: Chciałem jedynie dopisać, że gram w Warha od 6 lat i chociaż wiem, że wiek nie zawsze przekłada się na porfesjonalizm to akuratnie my w grze stawiamy na realizm odgrywania postaci - np. w przypadku próby oszustwa to ja kłamie i mistrz gry wierzy mi albo nie, albo jak kogoś zastraszam czy uwodzę Wink

PS2: Henset nie posaida przedmiotó magicnzych - nie dlatego, że jest za słaby - tylko dla tego, że w naszem świecie Warha magia jest elitarna i nawet po dwóch latach gry niedoczekałem się żadnego, nawet najmniejszego amuletu - i nieżałuje ^^

PS3: Henset jest magofobe - tj. nie bedzie przed magią i magami uciekał, ale lojalnie ostrzeże magów by niczego niepróbowali bo ich wypatroszy - w razie walki to oni będą pierwsyzmi celami jakie padną od jego strzał.
_________________
#Sesja: Upadek Imperium: Henset Czerwonogłowy

"Szybko się poruszaja i niosą jakieś książeczki... Chować się!!! JEchowy nadlatują!!!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Erallion
Strażnik
Strażnik


Do³±czy³: 01 Paz 2006
Posty: 68

PostWys³any: Nie Paz 22, 2006 17:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po dwóch latach gry nawet najmniejszego?? Very Happy ....musicie zagrozić MG strajkiem Smile pod haslem " 1 magiczny przedmiot co dwa lata !!! " Laughing bo inaczej bunt Very Happy ...jak bedzie mial jeszcze jakies ale powiedzcie ze jeden wystarczy na kilku graczy bedziecie sie wymieniac hehehe Very Happy
_________________
Nie należy denerwować Mistrza Gry ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
GrindGorond
Szabrownik
Szabrownik


Do³±czy³: 18 Paz 2006
Posty: 14
Sk±d: biÅ‚goraj

PostWys³any: Pon Paz 23, 2006 19:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mimo ze Gram Weteranem(juz praktycznie go koncze) GrindGorond waga 90 kg
wzrost 160 cm
Tanker bez nogi Very Happy

Najbardziej podoba mi sie profesja Skrytobujcy mialem isc ale stracilemkonczyne Very Happy
_________________
Strzeszcie sie sily ciemnosci ! !
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Urdhgag
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 02 Lip 2005
Posty: 110
Sk±d: Festung Breslau

PostWys³any: Nie Paz 29, 2006 01:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Erallion - mnie niepotrzebne są magiczne przedmioty. JA się świetnie bez nich obywam. Za nic nie płacę w żadnej karczmie. W sklepach dostaję kolosalne zniżki. A to, że najprawdopodobniej kupiec nakapuje, ze u niego byłem? Kij. Strażnicy miejscy tak się mojej postaci boją, że tylko w grupie 6osobowej chcą mnie zaatakować. Ta postać rozkoszuję się już nie strachem, a grozą jaką wywołuje.

Jak już mówiłem to magofob. Najprawdopodobniej jakiś magiczny medalik lub coś nawet nie będzie używał. Prędzej odda zaprzyjaźnionemu sanguimancie, który choć zabił jeno jedną osobę tylko to cieszy się ponurą sławą właśnie ze względu na znajomość z Hensetem.
_________________
#Sesja: Upadek Imperium: Henset Czerwonogłowy

"Szybko się poruszaja i niosą jakieś książeczki... Chować się!!! JEchowy nadlatują!!!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Darkfire
Przepatrywacz
Przepatrywacz


Do³±czy³: 25 Lip 2006
Posty: 5

PostWys³any: Nie Paz 29, 2006 18:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja ulubiona postać to Aidan.Człowiek który poświęcił swe życie sztuce zwiadowczej. Może nie był on aż tak napakowany jak sam Pudzian,ale lubiłem ją odgrywać bo jest ona odwzorcwaniem mego charakteru.Nigdy nie można było spodziewać się co w danej chwili zrobie. I jeszcze jedno ta postać posiadała kusze,w której się oblubiłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
BeastSlayer
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 10 Wrz 2006
Posty: 31
Sk±d: Kaleki szczyt

PostWys³any: Nie Lis 12, 2006 10:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja pierwsza Postać zwana Markusem. Zrobiła gladiatora, szampierza i zabójce i zaczęła robić najemnika potem przestalem nią grac (jeszcze ją mam Very Happy)
Czemu była taka dobra?
Była tworzona w starym systemie i miała masakryczne staty, prawie wszystko po 100 a najgorsza stata chyba 52 wynosiła. No i miała te 6 albo 7 ataków prawie 50żw i 10 siły i wytrzymałosci.

Ulubiona postać
hmmm
Zabijaka który na początku był wiecznym podrywaczem (a czasami gwałcicielem) potem wział udzial w wojnie i dostał chorobe psychiczna "strach przed kobietami".... Potem złorzył sluby czystości i stał sie kapłanem Sigmara Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
lordbunio
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 04 Mar 2006
Posty: 90

PostWys³any: Nie Lis 12, 2006 13:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja ulubiona postać... tak była taka jedna. (jeszcze w Ied)

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...

... żył sobie niziołek o imieniu Bunio Placuszek... (choć sam się nazwał w późniejszych czasach Lothar von Buneworld) Żył sobie spokojnie w Krainie Zgromadzenia. Jako młody niziołek wyróżnił się tym iż udało mu się dostać to starego Hulka na nauki sztuk magicznych. Tak, stary Hulk był czarodziejem, to był wielki niziołek, inni przychodzili do niego po radę i pomoc. Mały Bunio został uczniem Hulka i tak rozpoczęła się jego przygoda...

... no może przygoda się jeszcze nie rozpoczęła, chyba że wielką przygodą można nazwać siedzenie przy książkach, monotonną nauke tajemnego języka magii, sprzątanie, gotowanie, bieganie po lesie by zbierać jakieś zakichane roślinki, ćwiczenie całymi nocami ułożenia palców przy głupim zakęciu... Tak, trochę czasu minęło nim mały Bunio wyruszył w szlak, bo jakże to by miał nie wyruszyć? Z czasem miał wszystkiego powoli dość inni się bawili, biegali, jedli smaczne placuszki wiśniowe Pani Cycyli, a nasz mały bohater tylko siedział u starego zgreda Hulka i robił za sprzątaczke i zbieracza roślin, czasem mistrz poświęcił mu więcej uwagi i pokazał jakąś prostą sztuczkę... ale to wyjątkowo rzadko się zdarzało. Lecz pewnego dnia...

... Pewnego dnia wreszcie zaczęła się przygoda i stary mistrz wyruszył do miasta dużych ludzi, a Bunio wraz z nim. Ciężko opisać to co zobaczył tam młody niziołek, bo to była kraina dużych ludzi, pełna wielkich domów, zatłoczonych ulic i strasznego smrodu... Lecz nawet ten smród nie mógł zmniejszyć zafascynowania Bunia nową krainą...

... Gdy wracał nieszczęśliwy do domu, odchodził już z krainy dużych ludzi na trakcie zobaczyliśmy osobnika wywijającego toporem dwuręcznym, walczył z bandą zielonoskórych. Mistrz prędko ruszył w tamtą stronę i rozpoczął inkantacje, wtedy to zobaczyłem, z dłoni mistrza wyleciały dwie ogniste kule i poleciały prosto w zielonych. Ja się przyglądałem tylko z tyłu podziwiając. Tak zielone ścierwa pięknie się paliły przecinane ciężkim toporem walczącej postaci...

... Po wszystkim mistrz kazał mi milczeć i ruszył porozmawiać z osobnikiem... Lecz nagle z krzaków wyskoczyła zielona postać i rzuciła się na mistrza przebijając mu gardło ostrzem... zaraz potem padła pod toporem krępej postaci...

Po szoku poznałem mojego pierwszego towarzysza podróży, był to krasnal z pomarańczowym irokezem, zabójca troli. Przyjął mnie pod swoje skrzydła i z nim poznałem świat, zatem zabrałem księge mistrza i ruszyłem w świat...

Z czasem przyjąłem nowe imię... Lothar von Buneworld. Stałem się magiem, ba nawet potężnym magiem potrafiącym na prawo i lewo rzucać świetliki (tak nazwałem czar widniejący w księgach pod nazwą "świetlisty piorun"), tworzyć iluzje. A krasnolud zawsze był gotowy mnie obronić jak wpakowałem się w tarapaty...
////////////////////////////////////////////////////////////////

To była piękna postać Wink Statystyki miała beznadziejne, jak je wylosowałem to sam się zastanawiałem dlaczego ja tym woglę gram, ale jak się okazało ta postać miała poczucie humoru, naturalny talent do pakowania się w problemy, nieposkromiony język i olbrzymie szczęście w rzutach kostkami. Ogólnie przetrwał 3 drużyny na zasadzie takiej że wszyscy potężni wojownicy padali, a mój słabeusz jakoś żył dalej.
To była wyjątkowa postać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Darnok
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 24 Maj 2006
Posty: 105

PostWys³any: Czw Gru 07, 2006 20:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ha Ha powinszować poczucia Humoru

Moim ulubionym z odgrywanych przeze mnie postaci był Rzezimieszek Heinz W, który poszukiwał zemsty za śmierć swojego brata, ale później mu się o tym zapomniało Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Radomir
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 23 Lis 2006
Posty: 105
Sk±d: Starachowice

PostWys³any: Czw Gru 07, 2006 21:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Postacią, którą najbardziej cenię podczas mojej przygody z warem jest pewien rycerz zakonny. Postać przeszła na prawdę wiele. Dążyła do zostania zakonnikiem, co w koncu się powiodło. Niestety machinacje pewnego wampira spowodowały, że musiał szpiegować zakon. W końcu został przez niego ugryziony. Z łezką w oku wspominam jego dylematy moralne. W końcu dostał szansę zdjęcia z siebie klątwy wampiryzmu. Dopadł wampira, ale niestety poległ w starciu. Pozostawił wdowę w trzy dni po ślubie...
_________________
Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota już nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Carnloch
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 18 Sty 2005
Posty: 102
Sk±d: Warszawa

PostWys³any: Wto Gru 12, 2006 16:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hm, Radomirze przez chwilę się zastanawiałem czy nie jesteś moim dawnym MG. Też miałem rycerza zakonnego, który miał spotkanie z wampirzycą, został pogryziony ale udało mu się zrzucić klątwę. Smile
To była niezła postać. Do pierwszej edycji, Paul Maurice LeBlanc, bretończyk, wyznawca Myrmydii. Zaczynał jako skromny giermek, potem rycerz najemny, zakonny, potem zrobił się bardziej religijny i został akolitą żeby dojść do kapłana 3 poziomu. Ostatnio założył w Górach Czarnych warownię w której szkolą się akolicy i rycerze Myrmydii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Mike
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 27 Cze 2007
Posty: 25
Sk±d: Imperium

PostWys³any: Sob Cze 30, 2007 15:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja ulubiona to Wulwstan, drugoedycyjny przewoźnik (profesja podstawowa) około 6 profesji zawansowanych (jakie się dało Razz) Umiejętności i zdolności prawie wszystkie możliwe. Rzeźnia totalna za pomocą muszkietu. Staty były super Razz
WW=75
US=87
S=4
WT=5
A=3

Reszty też trochę było ale to te najważniejsze Very Happy Na pamiątkę jeszcze trzymam ta kartę bo to była moja pierwsza karta Razz
_________________
#Przyjaciel czy wróg --> Clem; Banita

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> A tak poza Warhammerem to... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group