Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Dragonmind Przepatrywacz
Do³±czy³: 24 Wrz 2006 Posty: 7
|
Wys³any: Wto Wrz 26, 2006 20:31 Temat postu: |
|
|
Ckapsel:
wydaje mi się, że właśnie magia bitewna powinna być niebezpieczna zarówno dla wrogów jak i sojuszników
magiem bitewnym mógłby zostać jedynie bardzo potężny mag ale przecież postacie graczy to nie są zwykli staroświatowcy |
|
Powrót do góry |
|
|
ckapsel Mistrz Rycerski
Do³±czy³: 21 Sie 2006 Posty: 440 Sk±d: Pruszków
|
Wys³any: Wto Wrz 26, 2006 20:39 Temat postu: |
|
|
Anubis jeszcze raz powtuże niegrałem w 1 edycje a w 2 niema nawet wzmiance o wysokich elfah a w arcymagu piszą że jest specjalna klasa dla ludzi bo elfy zatrzymują się na mistszach magi muwie co widziałem wienc proszę niebulwersuj sie tak |
|
Powrót do góry |
|
|
Anubis Chorąży
Do³±czy³: 23 Mar 2006 Posty: 723
|
Wys³any: Wto Wrz 26, 2006 21:24 Temat postu: |
|
|
Wychodzi na to ze mamy inne podreczniki do 2 edycji, poniewaz w moim wyraznie pisze o tym przy profesji arcymaga, tuz przed tym ze nie musi oddawac pieniedzy kolegium....
Co do magów bitewnych: O ile sie nie myle to pomysl wziety z bitewniaka, czyz nie? Na nieszczescienie gralem w niego, ale z mojego punktu widzenia jaki bylby sens brania na wojne czarodzieja, ktory moze przez przypadek zmasakrowac polowe mojej armi? Magia jest nieobliczalna, a ty jeszcze chcesz aby oni tylko lekko ja kierowali a nie zmuszali do swej woli. To tylko moje przemyslenia na ten temat.
Co do pozwalania odgrywania takiej postaci moim graczom: stanowcze nie! Mag bitewny zostal przygotowany tylko do prowadzenia wojny i potrafi niewiele wiecej. Sesje byly by strasznie nudne, poniewaz by sie nudzil... umie tylko zabijac a na terenie Imperium mu tego nie wolno, puki nie bedzie wojny. Pozatym żadna armia nie puscila by takiego samopas w swiat, gdzie moglby zginac na kazdym kroku, a tyle trudu wlorzono w jego trening. _________________ Lily et Pique: Orderic du Limont |
|
Powrót do góry |
|
|
Cranmer Graf
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
|
Wys³any: Wto Wrz 26, 2006 21:31 Temat postu: |
|
|
ckapsel - w podreczniku nie pisze, ze elfowie zatrzymują sie na mistrzu magii, pisze, ze jest to dla nich łatwe do osiagniecia, nic trudnego w zasadzie, dla człowieka jest to dorobek wiekszosci życia. Arcymag natomiast to mistrz danego wiatru magii, który osiagnął niemalże perfekcję (bo idealnych ludzi nie ma ) w danej tradycji. To jest najwyzsza możliwość dla ograniczonego ludzkiego umysłu. Elf władajacy na magia na poziomie ludzkiego arcymaga (jedna tradycja) jest zaledwie magiem niższego kręgu, nowicjusz taki !!
- jęsli mnie pamięć nie myli jest to Biała Wieza Hoetha - bodajże elfiego boga wiedzy.
@ Anubis - samo uwalnianie magicznej energi to podstawa magii guślarsiej i czarnoksięśkiej. wysiłkiem woli czerpie się energie eteru i uwalania w dość niebezpieczny sposub (tak zgnęło wielu). magia bitewna to operowanie świadome i pod kontrolą strumieniami magii i splatanie ptężnych czarów...przybilożone działa -> odsyłam np. do warhammer fantasy battle.
aha i jeszcze jedno pewne informacje o elfach i ich magii znajdują się w podreczniku "Królestwo magii".
Ostatnio zmieniony przez Cranmer dnia Wto Wrz 26, 2006 23:15, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dragonmind Przepatrywacz
Do³±czy³: 24 Wrz 2006 Posty: 7
|
Wys³any: Wto Wrz 26, 2006 21:39 Temat postu: |
|
|
Może trochę nie na temat ale to z wieżą to nie do mnie. :D
Możliwie jest też, że mag bitewny uczy się w tajemnicy i wtedy nikt nie wie, że jest on tak wartościowy. (pomijając konsekwencje jakie pociąga za sobą taka "dzika" nauka) |
|
Powrót do góry |
|
|
Cranmer Graf
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
|
Wys³any: Wto Wrz 26, 2006 23:20 Temat postu: |
|
|
sory..przegladałemakurat twojego posta i tak mi sie wspomniało że ktos pytał
większość czarów bitewnych ma chyba działanie obszarowe...spada np. taka kometa, lub meteor z nieba i masakruje wszytskich, którzy są w jego zasiegu.
'dzika' nauka magii zazwyczaj prowadzi do przypadkowych, lub zamierzonych (już późniiej) kontaktów z demonami, co zazwyczaj kończu sie śmiercią..lub rozpoczeciem drogi do czarnoksięstwa... |
|
Powrót do góry |
|
|
kain Mod Magów
Do³±czy³: 20 Lut 2005 Posty: 2262
|
Wys³any: Sro Wrz 27, 2006 01:26 Temat postu: |
|
|
Jako Mg powiem tak :nie zabraniałem moim graczom i nie będe zabranial grać magiem bitewnym tyle że jeśli ktoś chce grać tą wspanialą wg mnie postacią musi się w nią w czuć.
Lordunio maga bietewnego nie da się kontorlować, to tak jakbyś chciał kontrolować ogień. Poza tym Piromanci skoro o nich mowa znali się nie tylko na samym czarowaniu, dobrze walczyli wręcz i często to oni dowodizli wojskami wniosek ze musieli znać się na taktyce.Poza tym nie rozumiem czemu nie pozwalacie graczom wcielać w postać tychże magów. Kurcze ja sam gram nie raz [za co Valdis mnie nienawidzi] piromantą i uważam że jeśli gravcz umie nadać postaci charakter i dobrze się wczuje i tą postać poprowadzi to czemu nie
Anubis jedna rzecz gracz się nie nudzi jeśli Mg dobrze zaplanuje i poprowadzi sesje. Ja obecnie gram piromantą, ani razu nie musialem korzystać z magii i świetnie się bawię. Nie obraź się ale wg mnie zawąsko patrzysz.
Dragon mag bitewny, bądź piromanta uczy się w Altdorfie pod opieką mistrza inaczej może nie zapanować nad splatanym czarem i zrobić sobie kuku, a każda emanacja mocy jest odczuwalna i po to są łowcy czarownic aby taki preceder ukracać - samowolke. Odnieś się do "Królestwa Magii"
O tyle wg II edcycji mag ma każdy czar na jaki pozwala mu moc, tak wg I edycji tutaj mag musiał wykupywać każdy czar , więc tu rola Mg jeśli nie chcesz aby gracz był zbyt potężny to nie przyznawaj mu zbyt wielkiej ilości punktów magii.
I na koniec "Un magicus plures = I jest z maga dupa gdy jest ludzi kupa
Mag pierwszego poziomu a nawet drugiego to mięso armatnie [ czyt I edycja] moje gobliny takich to śniadanie jedzą _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Sro Wrz 27, 2006 11:17 Temat postu: |
|
|
Ja nie nienawidzę ciebie, Kain, za piromantów, tylko potępiam. Jak można wiecznie grać tym samym magiem? Masa postaci, każda jest piromantą, prawie identycznym... Jezu... Już wolę Szarego Proroka. Albo astromantę.
U mnie magów bitewnych dużo nie ma i jest to profesja dostępna dla graczy. Pytanie, czy dobrze się w tego maga wczują i czy zniosą czasami bezkrwawe momenty... Ale przyznam się, że u mnie wojen i walk jest od zatrzęsienia. Ja dosłownie traktuję słowo "Warhammer".
I jeszcze jedno, co do wykrywania czarów. U siebie prawie że to wywaliłem. To jest bzdura. Według tego, każdy czarnoksiężnik posługujący się magią Dhar, jest widoczny dla innych magów.
Gówno prawda.
U mnie tylko najpotężniejsze czary naruszają ścieżki wichrów. Inne czary są wyczuwalne przez magów z odległości nie większej jak 100m. Pewnych czarów zaś wogóle nie da się wyczuć (zwykle tych najsłabszych albo z magii Cienia). _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
ckapsel Mistrz Rycerski
Do³±czy³: 21 Sie 2006 Posty: 440 Sk±d: Pruszków
|
Wys³any: Sro Wrz 27, 2006 13:13 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie jeśli u elfów arcy mag to nowicjusz to elficki mistrz magi to śmieć wśrud swych magicznych rówieśników ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Orzad Starszy Szabrownik
Do³±czy³: 20 Wrz 2006 Posty: 37
|
Wys³any: Sro Wrz 27, 2006 14:08 Temat postu: |
|
|
Czym byłby świat fantasy bez magii, czym byłby Warhammer bez magii? Czy magia bitewna winna być dostępna dla graczy? W końcu po to rozpisano zasady rzucania czarów by je im udostępnić! Jeśli ktoś lubi i potrafi dobrze grać taką postacią czemu miałby tego nie robić? Aczkolwiek Mg mający jakiegokolwiek maga w drużynie powinien się 2 razy zastanowić nim wymyśli jakiś element przygody bo może się okazać że dany czarodziej "rozwalił" jego misterny plan 1 zaklęciem.... Przykładowo sesja z Królestw magii: Nasz wspaniały mag (kolegium cienia bodajże) za pomocą zaklęcia dotyk na odległość (czy jakoś tak) przeniósł spadającą żagiew która wraz z kontaktem z prochem miała spowodować wybuch, gdyby później udało mu się rzucić odrętwienie na niziołka byłoby koniec intrygi....
Moim zdaniem czary typowo ofensywne i tak nie dają takiej przewagi graczom co inne bardziej przydatne w trakcie przygód.(to nieD&D) |
|
Powrót do góry |
|
|
Cranmer Graf
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
|
Wys³any: Sro Wrz 27, 2006 17:41 Temat postu: |
|
|
@ckapsel - dla elfów mistrz magii to takie cós co bawi sie prostymi czarami, takie małe dziecko z zabawką
zgadazam się z Orzadem..czary ofensywne to nie wszystko, przydają się ale bez innych zaklęć mag byłby zwykłą maszynką do zabijania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dragonmind Przepatrywacz
Do³±czy³: 24 Wrz 2006 Posty: 7
|
Wys³any: Sro Wrz 27, 2006 20:00 Temat postu: |
|
|
Ckapsel napisałeś, że "Mam pytanie jeśli u elfów arcy mag to nowicjusz to elficki mistrz magi to śmieć wśrud swych magicznych rówieśników ??"
Mój poprzednik przedstawił to (z całym szcunkiem) dość oględnie.
Więc jak wiesz w starym świecie żyją raczej jedynie leśne elfy, odrobinę mniej zainteresowane magią niż ich kuzyni zza wielkiej wody. Elfy leśne pobierają najpierw nauki w starym świecie i szybko dochodzą do stopnia arcymaga. Nie znaczy to, że ich pobratymcy traktują ich jak śmiecie gdyż nie każdy elf zajmuje się magią, a wiadomo, że każdy musi przejść przez wszystkie szczeble nauki. Natomiast wysokie elfy uczą się u siebie a potem trafiają głównie na poziomie arcymaga do wieży Hoetha razem z leśnymi elfami. |
|
Powrót do góry |
|
|
lordbunio Odźwierny
Do³±czy³: 04 Mar 2006 Posty: 90
|
Wys³any: Czw Wrz 28, 2006 08:59 Temat postu: |
|
|
Jedna sprawa... zagalopowaliście się...
Pytaniem jest...
Kto zada sobie tyle trudu aby wyszkolić maga bitewnego i go wysłać w świat?
To jest przecież bez sensu. Taki mag powinien być kontrolowany bo jest to jeden z warunków by nim zostać... bezgraniczne posłuszeństwo armi, tymsamym nie ma prawa sobie po prostu gdzieś iść bez wiedzy dowódców. |
|
Powrót do góry |
|
|
kain Mod Magów
Do³±czy³: 20 Lut 2005 Posty: 2262
|
Wys³any: Czw Wrz 28, 2006 10:19 Temat postu: |
|
|
On nie podlega armii tylko kolegium Ognia. I to jemu jest winien posłuszeństwo, ale każdy Mg podchodzi do tego inaczej. _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste |
|
Powrót do góry |
|
|
lordbunio Odźwierny
Do³±czy³: 04 Mar 2006 Posty: 90
|
Wys³any: Czw Wrz 28, 2006 10:42 Temat postu: |
|
|
Magowie bitewni są szkoleni by mogli skutecznie służyć armi imperialnej.
Co za tym idzie żyją bardzo krótko (wysoka śmiertelność czyt. "Królestwo Magii")
Mag bitewny jest szkolony gdy wstępuje do armi i spełni wymagania by stać się takowym.
Niekoniecznie musi być tak potężny jak arcymag... zwykły magister (wd. mnie ) może się nauczyć magii bitewnej.
Dla mnie mag bitewny jest całkowicie kontrolowany bo jeśli dana jednostka będzie tak niepokorna że widoczne będą problemy w kontrolowaniu jej to automatycznie nie powinna zostać dopuszczona do nauki magii bitewnej.
Taki mag gdy już raz tam się uda to nie powinien zostać wypuszczony ponieważ stwarza zagrożenie dla Imperium... (może przecież kogoś nauczyć tradycji bitewnej, a to byłoby niedopuszczalne)
Ale jest przetrzymywany w najlepszych warunkach, najlepsze jadło... kobiety, co tylko sobie wymarzy, lecz jest pod kontrolą... |
|
Powrót do góry |
|
|
|