Wys³any: Czw Gru 09, 2004 20:49 Temat postu: mocojeb
Moim ulubionym czarem jest mój własny - sklecony, o ile dobrze pamiętam na wzgórzach Hager zeszłej zimy, będąc na 2 poziomie magii iluzyjnej:
nazwa: Mocojeb
opis: czar ofensywny, rozrzedza i zagęszcza powietrze powodując efekt uderzenia wysokiego ciśnienia na celu [krasnoludom tłumaczę zawsze, że to jakby niewidzialne dwa młoty pierdolnęły cię z dwóch stron w łeb naraz]
nie bierze pod uwagę klasy pancerza, działa tylko na żywą tkankę
zasięg: wzroku
czas: natychmiastowy [rzucanie 1 tura]
składniki: nie potrzebuje
obrażenia: M + poziom maga + k6
*gdzie M - ilość przeznaczonych punktów magicznych przy stosunku 2PM=1 punkt obrażeń [max 8PM]
czar można modyfikować zwiększając np max ilość wzmocnienia czaru punktami magii [np 4 punkty na poziom maga]
przy takich założeniach mag 4 poziomu moze maxymalnie zadać [wydając 16PM]:
Orth> Nie no, czar jest swietny, ale jak Ci to powiedziec....Gdyby kazdy tworzyl sobie czary na wlasną rękę to byłby jeden wielki chaos, a takiego Dżabbersmoka mozna byloby ubic jednym skinieniem palca u nogi. _________________ Niektóre kobiety są bezcenne,za wszystkie inne zapłacisz kartą MasterCard...
Moim zdaniem czar jest swietny. Magia iluzyjna wiec nie ma tam pewnie jakis powalajacych efektow wizualnych. Obrazenia duze, ale jednoczesnie chcialbym zwrocic uwage na ilosc wydanych PM-ow. To znacznie je rownowazy. Czarodziej zuzywajac prawie caly swoj potencjal jest zdolny niezle przylozyc. No chyba ze Orth biega z 80-cioma PM-ami - wtedy faktycznie dzabersmok to takie przerosniete pieczyste Ale nie wydaje mi sie.. _________________ Zeddicus
Jednym z moich ulubionych czarow jest czar przemiany. Wymyslony przez Rahla ktory jednak nie podal jego dokladnego dzialania.
nazwa: Przemiana w mysz (poziom 1)
Magia przemian
opis: czar pomocniczy, nie zadaje zandych obrazen.
zasięg: czarodziej
czas: rzucanie 2 tury, trwa do ponownej przemiany.
składniki: brak
PM: wartosc stala niezmiennie wynoszaca 12.
Dzieki temu czarowi przemienialem sie w mysz.. Zapytacie co w tym takiego boskiego.. - otoz ja odpowiem - nic. Oprocz tego ze swiat widziany z perspektywy myszy nabiera nowych barw. Trzeba uwazac czy za rogiem nie czai sie kot, czy gospodyni ze strachu nie przysunie ci walkiem. Nawet maly pajak urasta do olbrzymich rozmiarow i staje sie potencjalnym zagrozeniem. Jakie daje mozliwosci? - pomimo ze masz cialo myszy to umysl pozostaje bez zmian. Nie mozesz mowic, ale mozesz sluchac. I to najwazniejsza cecha tego czaru. _________________ Zeddicus
Wys³any: Pia Gru 10, 2004 23:25 Temat postu: mocojeb
ha ha
mocojeb jest slabiuśkim czarem patrzac na jego koszt
w mojej druzynie 2 poziom magiczny osiÄ…gnÄ…Å‚em po prawie 2 latach regularnego grania - i na tym lvlu mocojeb zadaje max 4+2+k6 z czego mam 24 punkty magii po full wypoczynku
wojownik po dwoch latach, po wpakowaniu w swoj rozwój tyle pdeków co ja magowi - jest w tym momencie wymiataczem
tak tak, drodzy panowie, magia to nienajsilniejsza strona naszego kochanego systemu - a swoją drogą rozwalają mnie posty w których niektórzy piszą o tym jak MG pozwala im na tworzenie herosów i obdarowuje artefaktami sigmara po 2 sesjach heh, powinniście kiedyś pograć szczurołapem, albo halflingiem z gruźlicą
Swięta prawda Orth... Niektorzy za bardzo przyzwycziali sie do gry herosami i nie wiem, naprawde nie wiem skąd tacy ludzie biąrą jeszcze chęci do dalszej gry. Przeciez to jest cholernie nudne! Ja osobiscie kocham wyzwania i grę na dość wysokim poziomie, z chęcią zagrałbym halflingiem (ktorym moim zdaniem jest naprawde cięzko grac ze względu na słabe rozwinięcia - przynajmniej na początku), no ale half nekromanta??? Jakos mi sie to nie widzi... _________________ Niektóre kobiety są bezcenne,za wszystkie inne zapłacisz kartą MasterCard...
panowie panowie bez przesady w heroicu wszystko jest możliwe:
robisz halfa, po pierwszych 2 przygodach, jego WW przekracza juz 70, a Inicjatywa 130, dodatkowo ma 6 ataków , no ale że przyłaczył się do jakiegoś halfickiego boga chaosu ( tyle ze takiego nie ma , ale zawsze można stworzyć ) to przy czarze "Do kwadratu" liczba jego ataków wynosi 36, i w ten oto sposób z małego niepozornego halfa robi się prawdziwa maszyna do zabijania której nawet Mardagg ( prawdopodobnie źle napisałem ) może conajwyzej buty nosić, a jak słyszymy:
- to ja moim halfem ruszam do ataku
to wszyscy inni gracze idą się przespać i coś zjeść na 3 godzinki, a jak wracają to ów half jest w połowie swoich 36 ataków
Teraz nasuwa siÄ™ pytanie:
gdzie są bogowie i jak skopać im dupe ?
A ja prowadzę właśnie halflindżce szczurołapce, nie z gruźlicą, ale z bliznami po wrzodach, dzięki czemu, razem z poziomem socjalnym trudno jej jest się dogadać Orrendil też po dwóch latach grania jest na drugim poziomie, tyle, że jest magiem bitewnym. Co do tego czaru, to najczęściej ciskam kulę ognia, ale lubię też podać komuś rękęi go tym uśpić Oczywiście nie przypadkowo napotkanemu człowiekowi _________________ Wenn ist das Nunstrück git und Slotermeyer?
Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput.
Ja tam najbardziej lubie z magii prostej klątwe a jak jakaś poważniejsza magia to iluzje to daje taki wachlarz możliwości szczegulnie iluzoryczny wygląd świetny czar!!
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach