- He? Wichura? Czyli nie będzie zbytnio przyjemnie... Cholera nie lubię mrozów. Ach ten los...
Opatulam się mocniej futrem. Wyprawa trwa dopiero kilka dni a ja już mam serdecznie dosyć. Rzucam okiem na miny moich towarzyszy. Pod nosem zaczynam nucic jakąś melodyjke, wesołą. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
<Bez jakiegos zastanawia się mówie.>
-Kastorze czy jest tu gdzieś w pobliżu miejsce w którym można przeczekać burze??
<Rozglądam sie dokoła w poszukiwaniu ewentualnych bezpiecznych miejsc jak załomy skalne, jaskinie , płytkie rozpadliny, skupiska głazów lub drzew. Jeśli takowych nie ma to szukam ewentualnych materiałów do budowy schonienia.>
-Jeśli nie ma to powinniśmy od zaraz budować jakieś schronienie. Słyszeliscie o domach ze śniegu?? _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
<Kastor>
- Godzinę marszu stąd znajduje się mała jaskinia. Kiedyś zamieszkana przez ogry, ostatnio opustoszała...
<Wiatr wzmaga siÄ™>
- To jest jednak niebezpieczne. Może nas zasypać. Nie słyszałem o domach ze śniegu, chyba że chcesz wykopać dół w tym śniegu. Może powinniśmy postawić jakieś ekrany? Mamy sporo skór, kije też się znajdą... Idziemy? Czy zostajemy tutaj? Oba rozwiązania są niebezpieczne. W drodze... <Świst wiatru go zagłusza>... zasypani, ale schronienie tutaj może być nieskuteczne... <świst wiatru>
<Uderzają w was silne podmuchy wiatru, a to podobno dopiero preludium tego co ma was czekać>
Asten: Słyszysz w oddali wycie wilków... tylko czemu jeszcze się nie schowały przed wichurą? _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
- Możemy schować się w jaskini, i przed wejściem do niej ustawić jakieś parawany ze skór, żeby nas nie zasypało! - Niemal krzyczę, żeby być słyszaną poprzez wiatr. Mocniej owijam się płaszczem, narzucam kaptur na głowę i rozglądam się uważnie, ze zmrużonymi oczyma, nieco spłoszona całą sytuacją. _________________ Sesja "Wichry Północy" - Silva Galtero (Sil)
-Zgadzam się z przedmówczynią i Tobą, Kastorze! Kierujmy się wszyscy do jaskini i utwórzmy schronienie! Kastorze! Czy jesteś pewien że wilki nie zaatakują nas po drodze, czy zdążymy przed kulminacją wichury i czy jaskinia jest opuszczona?
<staram się przekrzyczeć wicher i zbieram się do szybkiego marszu... w razie czego, przygotowuję się do ewentualnej potyczki, wypatruję wilczurów>
-Astenie Verbinie, wiem jak się zwiesz Thrallu. Znasz już mnie... Słyszysz wilki? Ja nie bardzo mam koncentrację teraz na słuch... Czuję że chyba będzie walka, krótka i niebezpieczna... _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
<Kastor>
- Nie zdążymy dotrzeć do jaskini przed wichurą... Ona zaczyna się już teraz... A kulminacja? Czy jest zamieszkana? Tylko Olric wie... Jednak jaskinia zwiększa nasze szanse przeżycia, o ile dotrwamy w marszu. Wilki nie powinny sprawić nam problemów. Pochowały się pewnie po norach. Skąd w ogóle wytrzasnąłeś wilki w taką pogodę? Chyba tylko te w zastępach Olrica... Co robimy?! Czasu mało!
Świst zagłusza większość waszych słów. Musicie krzyczeć, aby się porozumieć
Sil i Diehl: Zamarzacie powoli. Nie przywykliście do takiej pogody. Nie mieliście okazji.
Asten: Wycie wilków zniknęło. Chyba tylko ci się zdawało... Tymczasem czujesz przeraźliwe zimno.
Aderus: Przeżyłeś wiele srogich zim w Kislevie. Myślisz, że dasz radę. Nawet, jeśli to będzie ogromna wichura... Znasz swoje możliwości. Długo nie wychodziłeś z ciepłych kuźni, podczas pobytu w Albionie, ale organizm przypomina sobie zimne wiatry wschodniego kraju, oswaja się... Widzisz natomiast, że niektórzy z drużyny mogą nie przeżyć...
Nurgoth: Zamarzasz... Wspominasz morze i orzeźwiającą bryzę, ale z zamyślenia wyrywa cię ciągle przejmujące zimno, przed którym nie chronią cię skóry i futra.
Wiatr przybiera na sile... Jest coraz zimniej... Zaczyna coraz mocniej sypać śnieg... Macie coraz mniej czasu na podjęcie decyzji... _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
- Słuchajcie! Może mi się tylko tak zdawało ale słyszałem wycie wilków! Spróbujmy dostać się do owej jaskini, to zwiększy nasze szanse jak mówił Kastor. Idźmy wąsko... - mówię dosyć głośno aby mój głos przebił się poprzez szalejący wiatr. - Cholera! Szybciej ludzie bo nie podoba mi się taka śmierć!
Ruszam się. Ruch to podstawa gdy jest zimno, choć te ruchy zapewne są daremne. Nie przestaje. Trzeba myśleć pozytywnie... Będzie dobrze Asten, będzie dobrze...
- Kapłanie Morra! Jak mówiłem wcześniej słyszałem wycie wilków, wydawało mi się że zdaje mi się lecz jeśli ty słyszałeś... Może i to wilki lecz co one tutaj robią? Dlaczego nie uciekły przed wichurą? - Krzyczę do Holsta. - A i jeszcze jedno. Asten jestem, proszę nie mów do mnie więcej jak ci norsmeni 'Thrallu'. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Ostatnio zmieniony przez Xsary dnia Pon Kwi 24, 2006 23:09, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
< Ruszam za Holstem, nic nie mówię.....obserwuje innych. Zaczynam czuć jak moje ciało ogarnia zimno - okrywam się moim płaszczem. Tobołek przeżucam za ramie >
- Piekny początek podróży - mrucze sam do siebie
< RozglÄ…dam siÄ™ w poszukianiu jakiegoÅ› miejsca, na przeczekanie srogiej zamieci > _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
<Szlag śnieg jest do podtarcia sie dom ze śniegu odpada, ale iść też nie ma co oni zamarzną, mam juz wiem co. Krzyczę!>
-Nigdzie nie idziemy!! Zostajemy tutaj!! A przynajmniej każdy kto chce żyć!!
-Kastor budujemy schronienie!! Ty , Thomas, Olaf , Marynarz i Nocolas ścinajcie drzeva. Kapłani , Otto i Meliash będziecie nosić je tam gdzie vskarze. Asten, Sil, vy będziecie viazać je linami z tobołkóv po cztery końcami naprzemian a potem razem z już ułożonymi a teraz szukajcie kamieni jak największych które zdołacie unieść. Ruszajcie sie ,chyba że chcecie zamarznąć.
<zostawiam ich na chwilę idę szukać dwóch drzew w odległosci nie wiekszej niż trzy merty od siebie, możliwie w lini prostej prostopadłe do kierunku wichury. Kiedy je znajduje krzycze. >
-Tutaj znoście choinki i kamienie!! Ruszajcie się! Migiem!!
<Kiedy już padną pierwsze drzewa i zostaną przyniesione każe je położyć prostopadle do wichury tak aby zapierały sie końcami o dwa które wybrałem. Sil i Asten mają je związywać i mocować do dwóch stojących. Tak buduje razem z nimi pierwszą ścine, potem drugą i tzecią ustawiamy pod kątem aby utworzyły u podstawy prawie zamknięty a wyżej zamknięty trójkąt. kiedy ściany są powiązane i Sil z Astenem łączą je u szczytu w dach, ja pozbywam sie śniegu z wewnątrz i kopie dół o średnicy wiadra na środku i głębokości conajmniej półmetra. Potem wykłądam krawędzie kamieniami. Kiedy choinek będzie wystarczająco każe wyłożyć skóry na ziemi i czołowej ścianie schronienia od wewnątrz, mocując je między gałęziami i pozbyć sie śniegu który naleciał jeszcze. Przy dobrej współpracy powinniśmy sie uwinąć w mniej niz godzine, może nawet pół. > _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Aderus: Wszyscy ruszyli siÄ™ do przydzielonych zajęć. Jedna z grup wyciÄ…gnęła trzy toporki, jakimi obdzielono was w wiosce i ruszyli do najbliższego drzewa. Asten i Sil, rzucili siÄ™ do bagaży, odwiÄ…zujÄ…c je i zwijajÄ…c liny…
Przy stawianiu pierwszej Å›ciany wiedziaÅ‚eÅ›, że dobrze zrobiliÅ›cie zostajÄ…c. Åšnieg zaczÄ…Å‚ gÄ™sto sypać, szybko przykrywajÄ…c poruszajÄ…cych siÄ™ ludzi. Wiatr jest przy tym tak silny…
Pierwsza upadÅ‚a Sil, ale wstaÅ‚a opierajÄ…c siÄ™ na Astenie. NiedÅ‚ugo potem pod Å›niegiem schowali siÄ™ kapÅ‚an Dantes i Otto. Tych jednak też szybko wyciÄ…gnÄ™liÅ›cie. Sam opierasz siÄ™ o drzewo, częściowo skryty za nowo powstaÅ‚Ä… Å›cianÄ……
ZdążyliÅ›cie postawić drugÄ… Å›cianÄ™. To wszystko. Boki sÄ… odkryte, ale to i tak dużo. Nie sÄ…dziliÅ›cie, że burza Może osiÄ…gnąć takie rozmiary. Przez Å›wist wiatru sÅ‚yszycie jak drzewa, z których zbudowane sÄ… Å›ciany skrzypiÄ… i trzeszczÄ…, opierajÄ…c siÄ™ Å›niegowi. Mimo tego niby bezpiecznego schronienia, poziom Å›niegu dookoÅ‚a was wzrasta. A co jeÅ›li was zasypie? Pogrzebie żywcem miÄ™dzy tymi Å›cianami? Siedzicie skuleni i przytuleni do siebie, ogrzewajÄ…c siÄ™ wÅ‚asnym ciepÅ‚em. Pocieracie skostniaÅ‚e rÄ™ce. Na ognisko, już nie macie miejsca… Mija pół godziny, a Wichura nie zelżaÅ‚a… wrÄ™cz przeciwnie, wydaje siÄ™ przybierać na sile, chociaż to prawie niemożliwe...
Sil: JesteÅ› przemarzniÄ™ta… Twoje ciaÅ‚o jest takie zimne. W dodatku chce ci siÄ™ spać… a może poÅ‚ożyć siÄ™ na chwilÄ™… przeczekać burzÄ™… oni na pewno ciÄ™ obudzÄ… na czas…
Aderus: Nie możesz siÄ™ doliczyć dwunastki… KogoÅ› brakuje… ZauważyÅ‚eÅ› to dopiero teraz. Ty, Asten, Sil, Meliash, Nicolas, Marynarz, Otto, Dantes, Holst, Kastor, Olaf, Thomas... nie ma Thomasa…
Diehl: Wydaje ci siÄ™, że sÅ‚yszysz wycie wilków unoszÄ…ce siÄ™ powyżej tego caÅ‚ego Å›wistu wichury… Jest takie kojÄ…ce… takie uspakajajÄ…ce… koÅ‚ysze ciÄ™ powoli do snu...
Asten: Masz przeczucie, że zaraz stanie siÄ™ coÅ› zÅ‚ego… _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, czÅ‚owiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<BiorÄ™ linÄ™ i przewiÄ…zuje sie niÄ… , drugi koniec rzucam kastorowi>
-Viąż się v pasie!! Czy ktoś vidział Thomasa??!! Gdzie jest Thomas!! Gdzie był po raz ostatni??
-Kastor idziemy go szukać !! Reszta zostajecie , zbudujcie ściane po ukosie ze śniegu ubijając go. Ruszajcie się !! Jak ktoś zaśnie pasy będę darł!! I nie vychodźcie ze schronienia!!
<Czekam na Kastora> _________________ Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Czw Kwi 27, 2006 10:13, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Kastor wstaje i Å‚apie drugi koniec liny.
<Kastor, przewiÄ…zujÄ…c siÄ™ linÄ…>
- Na Orlica! Idziemy!
Aderus: Wychodzicie w zawiejÄ™. Suniecie przez Å›nieg przewracajÄ…c siÄ™, co chwila. DookoÅ‚a was dzieje siÄ™ prawdziwe piekÅ‚o. Drzewa uginajÄ… siÄ™ pod naporem wiatru i Å›niegu. Przez ostatnie pół godziny, poziom Å›niegu podniósÅ‚ siÄ™, przysparzajÄ…c wam trudnoÅ›ci przy poruszaniu siÄ™… PrawÄ… rÄ™kÄ… osÅ‚aniasz siÄ™ przed zawiejÄ…… DrugÄ… rÄ™kÄ… przytrzymujesz skórzany kaptur, targany wiatrem..
Kilka kroków… nagle ziemia przybliża siÄ™… upadÅ‚eÅ›… Podnosisz siÄ™ i suniesz dalej… Metr za metrem… Znowu upadek…. Kastor też… ale udaÅ‚o siÄ™… wstaliÅ›cie, idziecie dalej… Gdzie byÅ‚ Thomas… gdzie… upadek… nie masz siÅ‚y wstać… czujesz jak coÅ› ciÄ™ szarpie za pas… Wstajesz… Kastor nad tobÄ…… idziecie dalej… gdzie… ÅšcinaÅ‚ drzewa… gdzieÅ›… tam… Å›nieg… biel… wilki… nie, to tylko wiatr… upadek… znowu wstajesz… masz coraz mniej siÅ‚… może to byÅ‚ zÅ‚y pomysÅ‚... WszÄ™dzie biel… gdzie Kastor?... ledwo go widzisz… schronienie?... znikÅ‚o za Å›niegiem… Thomas… gdzieÅ› tu… upadek... chwila odpoczynku na kolanach… wstajesz… kolejne metry… znowu upadasz… klniesz na Bogów… podpierasz siÄ™ rÄ™koma… palce… widzisz palce… wystajÄ… spod Å›niegu… zamarzniÄ™te… _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, czÅ‚owiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Odkopuje Thomasa i sprawdzam czy żyje jeszcze. jęli tak bierzemy go z Kastorem i kierujemy sie do schronienia. Jeśli zamarzł biorę tylko jakieś rzeczy które miał a nam mogły by sie przydać i wracamy z Kastorem tą samą drogą. Zbieram siły na powrót , musze wrócić wtedy odpoczne. Teraz nie wolno to nie pierwsza moja burza śnieżna , chociaż ta jest chyba najokropniejsza.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
< Spoglądam na Holsta i mówię ściszonym głosem, tak aby tylko on słyszał>
- Bądź czujny, coś sie może wydarzyć , pomódlmy sie do naszego Pana
< Spoglądam na ludzi otaczających mnie, widzę że jakaś kobieta jest przemarźnięta. Zdejmuje z siebie, płaszcz i przykrywam ją nim - w tobołku mam drugi. Jeśli mogę wyjmuje go i się nim przykrywam. Nic nie mówię, siadam koło Holsta. Zamykam oczy i zaczynam się modlić, nie wydaje żadnych dźwieków, żadnych słów. Tworzę obraz w głowie. " siebie klęczącego przed kapliczką Morra, proszącego go o łąskę, i lepszą pogodę a także o sukces "naszej" sprawiedliwej, i słusznej misji> _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach