Wys砤ny: Sob Lut 11, 2006 22:03 Temat postu: Problem ze 艣merci膮 !
Mam taki problem : Chce zgnoi膰 sobie go艣cia ale niewiem gdzie si臋 on odrodzi. Niedoczyta艂em si臋 nigdzie tego. Mo偶e wy wiecie ? I czy jak si臋 odradza to wybiera jeszcze raz wszystko ? Jaka艣 zap艂ata za to ?
Je艣li ci na pewno chodzi o gr臋 fabularn膮, to po 艣mierci nikt nigdzie si臋 nie odradza (Chyba 偶e wierzysz w reinkarnacj臋). Mo偶na za to przed 艣mierci膮 wyda膰 PP i delikwent zamiast powstrzymywa膰 wn臋trze brzucha przed wydostaniem si臋 na zewn膮trz, pada nieprzytomny na ziemi臋 z zerow膮 ilo艣ci膮 偶yw. Czasami jednak nawet PP nie pomo偶e
Zatem
Zap艂ata = 1PP _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Ok wiem o pp ale to chodzi o to 偶e je艣li masz 2 pp to masz 2 ps (punkty szcz臋艣cia) na dzie艅. Wi臋c ten punkt mo偶na wyko偶ysta膰 na 3 sposoby a jednym z nich jest powt贸偶enie rzutu. Wi臋c je艣li on wykorzysta wszystkie rzuty a ja go zabije to gdzie sie odrodzi ?
czytaj ze zrozumieniem, przeciez ci napisali ze sie nigdzie nie bedzie odradzal, to nie jest cRPG z kompa, albo chlopie chyba za duzo w tibie grales ze sie koniecznie chcesz odradzac
Dobra sorka za zlosliwosc, teraz ci wytlumacze na czym pic polega.
PS wykorzystujesz do wachan +/- a nie do powtornego rzutu, co jak w cyberpunku, jezeli sie myle to sorka, ale zwsze moga mu sie skonczyc PS
A co do smierci i odradzania, to wyglada to w ten sposob, ze np. twoj gracz obrywa w glowe od jakiegos orka, zycasz krytyk, wychodzi ze mu glowke rozmazlo na przestrzeni kilkunastu metrow, typek wykorzystuje PP, czyli zmieniasz opis sytuacji, oberwal w glowke, zalal sie krwia, i padl na ziemie, i teraz od twojej zlosliwosci zalezy, albo w jakis cudowny sposob zostanie uratowany z opresji, wkonco pomoc boska, czyli ktos go znajdzie i odtransportuje w bezpieczne miejsce, albo musi czekac az go znajda kompani z druzyny i opatrza. Pamietaj takze zeby nie robic takich swinskich zeczy ze za wszelka cene chcesz typka knokretnie zabic, czyli wykorzystuje PP, a w nastepnej turze musi wykrzystac drugi bo znowu dostaje.
Po kolei, powoli i spokojnie podczas bitew czekaj a偶 mu spadn膮 PP. I na Boga, nie mog膮 mu spa艣膰 szybciej ni偶 1 PP na PRZYGOD臉. Je艣li stanie si臋 inaczej to bardzo 艂atwo mo偶na sknoci膰 ca艂膮 gr臋.
A jak w ko艅cu nie b臋dzie mia艂 PP to podczas kolejnego krytyka (nie wymuszaj, sam si臋 doigra) za艂atw go bardzo brutalnie. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry P贸艂nocy
Jak w rubryczce PP dorowadzisz do tego ze bedzie mial 0 ,i zemrze mu sie jeszcze raz, wtedy umiera na amen, koniec, kropka, pomoc boska sie skonczyla
Ale jezeli chcesz to rozegrac szybciej, to jezeli twoi gracze maja dobry charakter, to jak zostanie powieszony za jakas zbrodnie, to tutaj akurat PP sie nie licza, bo odwrucil sie od dobyrych pogow, a to od nich ma PP, a skusic go do przestepstwa to zaden problem, albo na odwrot, jezeli twoi gracze maja zly charakter, to jak mu sie zemrze w dobrej sprawie, albo jak odwroci sie od swoich bogow, i podziala gniew boski to tesh koniec A jak chcesz byc bardzo swinski to jest jeszcze taki ,nie pamietam konkretnie ktorej tradycji, ale chyba ci od wrozb, mozna nim zabijac z odleglosci kilku kilometrow,wtedy kilka razy taki czar i po sprawie, a zeby sie na niego jakis mag wkurzyl to tesh nie jest problem
A jesli mozna wiedziec to dlaczego chcesz zabic swojego gracza, jakbys powiedzial jaka ma profesje i kim gra, to moge ci podrzucic tutaj kilka dobrych pomyslow na zabicie gracza, ja akurat jestem zlosliwy MG i w trakcie moich przygod smiertelnosc jest wysoka
M贸wisz chcesz go "udupi膰" ( ) za jednym zamachem?? Ja bym si臋 postara艂 by spalono go na stosie. Skieruj go na 艣cie偶k臋 z艂a, m贸w mu, aby by艂 z艂y, zepsuty, skorumpowany, by zacz膮艂 czci膰 Tzeentcha (bo b臋dzie mu b艂ogos艂awie艅stwa zsy艂a艂). Wtedy delikwent odw贸rci si臋 od dobrych bog贸w a gdy b臋dzie palony na stosie, nikt mu nie pomo偶e _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby cz艂owiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pa艂ac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wr贸g? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
Zrob tak, skoro jestes elfem zlodziejem, a elfy zadko bywaja zlodziejami to raczej nie jestes szlachetnym przedstawicielem swojej rasy ugadaj sie z MG, i powiedz mu ze chcesz sprowadzic tego drugiega na ciemna strone mocy, i niech ten go nie przestrzega, bedzie realniej, a potem truj mu non-stop o tym ze znacznie wieksza potenge uzyska od Tzzencha, i zeby do niego wznosil swoje modly, to on jest prawdziwym panem magii itp. ogolnie wal mu propaganda, az go wkoncu skusisz, no i sie zacznie... sprzedaj go strazy miejskiej, albo licz na interwencje bogow czyli ich gniew
Ewentualnie wybierz sie z tym typkiem na jakies wlamanie, najlepiej do kogos warznego, np. burmistrz, wplywoy kupiec, lub cos takiego, niech on stoji na czatach, bo to wkoncu ty jestes zlodziej, wlam sie do chaty, ukradnij cos malo wartosciowego, a ptem idz do ochrony i zwroc im uwage na jakiegos podejrzanego typa ktory stoji przed chata, albo jeszcze lepiej zacznij krzyczec zlodziej!! i podbiegnij z nimi do niego, jako ze jestes elfem szybko zdolasz mu wrzucic do kieszeni ukradziony przedmiot, tak ze ludzie sie nie zczaja i koles spedzi reszte zycia w lochach, alo odrazu go powiesza
Jeszcze inaczej: mozesz zorganizowac sobie z nim wlamanie, do jakiegos wysokiego budynku, zarzucasz line z chakiem, idziesz przodem, a gdy typ jest wysoko odcinasz line
Inaczej szukasz karczmy w ktorej siedzi krasnoludzki zabojca ( hardcore ) na 100% bedzie pijany, zawsze sa pijani, i popychasz na niego znajomego, albo krzyczysz ze "ten czubaty przy barze wyglada jak syn orczej kobiety, i niedorozwinietego ogra" i wtedy wypychasz na sam przod swojego ziomka, a sam dajesz dyla to na pewno zadziala
Ewentualnie mowisz ziomkowi ze lepiej jakbyscie sie razem nie pokazywali bo wkonco masz zla opinie na miescie, i takie tam, i nalepiej bedzie jakby zbyt czesto was razem nie widziano, a potem wsrod swoich ziomkow zlodzieji rozpowiadasz ze ten lamus ktory sie za toba krencil jest wtyka strarzy miejskiej, i dobrze ze sie go pozbyles, ale jeszcze lepiej jakby taki po ulicach nie chodzil
Wiekszosc z tych pomyslow jest ryzkowan, i niestety koles ktory odgrywa teo ucznia bedzie wiedzial o twoich planach, no ale coz inaczej nie da rady, chya ze wczesniej porozmawiasz z MG i mu wyjawisz swoje plany, pomysly te takze w wiekszosci sa ryzykowne, ale nie bedziesz sie przy nich nudzi, i samo to moze tworzyc ciekawa odskocznie od waszej przygody ipomysl na sesje
Jednak jednym z najpewniejszych pomyslow na zabicie kogos jest normalne granie z nim, ale ciagle naklanianie do zlego, ciagle podjudzanie do robienia irracjonalnych zeczy, az wkoncu sam sie doigra, a ty mu powiesz ze "chyba nam nie wyszlo"
Na koniec podam ci moj spodob, gdy gralem krasnoludzkim zabojca najprosciej w swiecie stawialem BG ktory mnie denerwowal obok siebie podczas walki, i to sie rownalo 100% smierc albo jezeli byl to BN to najprosciej w swiecie wsadzalem mu topor miedzy zebra, a potem sie usprawiedliwialem ze mialem atak furii/rozpaczy/przypominal mi kogos, i inne takie bzdury zeby sie tylko MG nie zdenerwowal
A wi臋c jak b臋dzie mia艂 0 pp i dostanie na 艣mier膰 to po prostu niem ju偶 co przychodzi膰 na sesje ?
Nie jarz臋. Nie chcesz z nim gra膰 to nie graj... zwykle w RPG gra si臋 z kim艣 kogo si臋 lubi, ale mo偶e to ja nie rozumiem 艣wiata
Je偶eli po 艣mierci bohatera by艂by totalny Game Over, i podr臋cznik do WFRP szed艂by do kominka (bo przecie偶 koniec gry), to przemys艂 RPG zbankrutowa艂by bardzo szybko
Po 艣mierci oczywi艣cie tworzy si臋 now膮 posta膰 i gra si臋 dalej, ale od zera...
Nie wiem o co innego mo偶e chodzi膰. _________________ #Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Hmmm, mo偶e od pocz膮tku:
Jak kole艣 straci PP i jako艣 mu si臋 zemrze to koniec - nie odradza si臋, chyba, 偶e w obj臋ciach Khaina/Morra. Ale po takim nieprzyjemnym incydencie pacjent zwyczajnie tworzy nowego bohatera i gra dalej, tylko nie ma rozwini臋膰.
Wys砤ny: Pon Lut 13, 2006 11:15 Temat postu: Azgard
zaczynam jazyc o co ci chodzi, bo za konkretnie napisales
otoz jak juz wiesz skoro typek ma 2 PP, czyli tak jakby 2 zycia, plus to z 0 PP, bedzie raczej ciezko, no chyba ze go powiesz/spala na stosie/cos innego nieprzyjemnego wladze miasta w ktorym sie znajdujecie, ew pozre go kraken ale to za duzo zachodu wiec bedziesz musial go zabijac z sesji na sesje
nie dostaje sie za to zadnych prfitow, mozesz tylko zabrac zeczy ktore mial przy sobie, ale nie wydaje mi sie zeby bylo warto poto go zabijac, no chyba ze masz inne powody...
a z tym jak on sie odrodzie, to podejzewam ze chodzi ci o to jak zrobi nowa postac, wiec wtedy to normalka, MG znowu bedzie musial was polaczyc w druzyne i takie tam, nie bedzie wiedzial co sie stalo w jego poprzednim wcieleniu, i ogolnie zaczyna od zera, normalka
tak z wlasnego doswiadczenia powiem ci ze pk to fajna sprawa tylko mozesz szybko stracic partnerow do gry
Wys砤ny: Czw Mar 02, 2006 17:10 Temat postu: Problem ze 艢mierci膮
Nie rozumiem w czym problem. Jeste艣cie obaj graczami i Ty chcesz za艂atwi膰 posta膰 innego gracza, 偶eby ten ju偶 z Wami nie gra艂, tak? No to w takim razie pogadajcie o tym poza sesj膮! Je艣li nie lubisz jednego z Graczy to zabicie jego postaci nic nie zmieni i Gracz stworzy now膮 posta膰. Je艣li pozaostali uczestnicy zabawy te偶 nie lubi膮 tego delikwenta to po prostu powiedzcie mu, 偶e nie chcecie z nim gra膰. A je艣li lubi膮 to chyba czas 偶wby艣 Ty po偶egna艂 si臋 z dru偶yn膮, bo demonstruj膮c sw膮 niech臋膰 b臋dziesz wszystkim psu艂 zabaw臋, a bycie takim rolplejowym zawalidrog膮 jest bardzo unfair. Rolpleje polegaj膮 na wsp贸艂pracy, nie mordowaniu si臋 nawzajem, jak Ci si臋 to nie podoba to wr贸膰 do cRPG z kt贸rego zaczerpn膮艂e艣 pomys艂 na 'odradzanie si臋'.
Uf, to by艂o kazanie, a mo偶liwe 偶e problem jest innej natury - poza gr膮 si臋 lubicie, a po prostu Twoja posta膰 nie lubi Jego postaci. Wtedy najlepiej wymy艣le膰 jaki艣 fajny spos贸b 艣mierci, kt贸r wygl膮da艂 by na wypadek (np. zdradzi膰 jego pozycj臋 podczas zasadzki - tylko niby przypadkiem! [np kichn膮膰 ]) _________________ Upon these seas
Wherein I drowned so many times
I scatter the ashes of destiny
Still my flames are in hunger