Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Krasnoludzki Zabojca
Id¼ do strony 1, 2, 3, 4  Nastêpny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Kharak-Hirn
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Azgard
Go¶æ





PostWys³any: Sob Lut 11, 2006 20:15    Temat postu: Krasnoludzki Zabojca Odpowiedz z cytatem

no i stalo sie, druga edycja dokopala krasnoludzkim zabojcom....

sprawa wyglada tak ze w wh1 zabojcy rzeczywiscie byli troche przegieci, ale to sie bardzo latwo zalatwialo, obnizalo sie wt o polow, i juz po sprawie, no ale w wh2 zabojca moim prywtnym zdaniem jest leszczowski, gdyby go zostawic z grubsza nie ruszonego to by sie swietnie nadawal do 2ed, gdzie ,przynajmniej na moich sesjach Wink , smiertelnosc graczy znacznie wzrosla. teraz naprawde zabojca zostaje sie za kare, i wybitne jednestki krasnoludzkie moga przejsc na zabujce olbrzymow, troche lepiej wyglada zabojca demonow, ale gdziez mu tam znowu do fechmistrza... i teraz niech ktos mi rozsadnie wytlumaczy dlaczego fechmistrz ktory sie pojednkuje z ludzmi, jest lepszym wojem niz krasnolud ktory solo zabijal giganty, a teraz sam ma zabijac demony... przeciez to jest jakies chore...

na sam koniec dodam ze moi obecni gracze sa po stronie chaosu ,nowa edycja, to i nowe spojrzenie na swiat Wink i chyba nie mosze mowic jak bardzo sie buntuja gdy im oswiatczam ze moim zdaniem zabojca to leszcz i go troche podrasuje...
Powrót do góry
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do³±czy³: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk±d: Z Wezendorfu

PostWys³any: Nie Lut 12, 2006 13:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zabojca trolli ma zdechnac w walce.
O to chodzi ze on szuka smierci.
Ta profesja to nie terminator.
On teorytycznie ma zginac walczac na solo z 1 trollem.
Ale broni sie gracza przed takimi spotkaniami.

Nie powinno sie grac zabojca trolli bo taka postac moze prowadzic tylko bardzo doswiadczony gracz ktory rozumie ta postac.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Xarandil
Mod Elfów
Mod Elfów


Do³±czy³: 30 Lis 2004
Posty: 1266
Sk±d: warszawa

PostWys³any: Nie Lut 12, 2006 13:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z Fratusem ta postać zazwczaj bierze narkotyki chal na umór nie boi się niczego obraź go a ci rozpierdoli łep zrozum że on nie ma iść i zabijać wszystkih odgrywając taką postac ty chcesz zginąć jak najszybciej bo to jedyna możliwość do odzyskania Honoru a nie daj boże ktoś ci pomoże grając zabujce zabić trola to on to odbieże jako dyshonor i ratuj się bo jeszcze zechce zaje*** ciebie za to ze się wtrącasz w nie swoje sprtawy oni zazwyczaj są samotnikami nie zadają się prawie wogule z krasnoludami bo wstydzą się tego kim śię stali jak już mają z kimś jakiś kontakt to tylko z ludźmi... i to też żadko prawie nie bywają w miastach itp itd tacy ałtsajderzy ale Statystyki możesz zawsze podnieśc jak w 1 ed je obcinałeś ....więc teraz pomyśl nad istotą tego Krasnoluda i zastanów się czy jest sens podnośić im statystyki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Azgard
Go¶æ





PostWys³any: Nie Lut 12, 2006 15:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do psychologi to nie musicie mi tlumaczyc kim jest, czego chce, i jak sie gra zabojca, sam gralem jednym, i to raczej kawalek czasu, bo moj zlosliwiec MG nie pozwolil zemrzec, ale teraz od drugiej strony:

Zabojca demonow, z gorszymi rowinieciami niz fechmistrz... czyli demon niby jest latwiejszy do pokonania niz jakis tam czlowiek, bo na to wychodzi, przeciez zabojca ma takie a nie inne rozwiniecia, bo spotyka sie z najstraszniejszymi przeciwnikami, i jezeli jeszcze zyje to znaczy ze udalo mu sie ich pokonac bo dobrze walczy.

No ok zabojca chce umrzec, ale jezeli w czasie waszych przygot zabojca umiera juz na pierwszej sesji, no to fajnie, tylko po co bylaby taka profesja, jakby nie poto zeby nia grac, inaczej w zasadach byloby napisane ze jak krasnolud postapi haniebnie, i straci swoj honor, to staje sie on zabojca, i drogi mistrzu gry jak najszybciej zgotoj mu smierc

No i ok, zgadzam sie ze zabojca ma jak najszybciej umrzec, ale pamietajcie ze to nie jest zycie realne, tylko gra, ja bardzo lubilem swojego zabojce, i wcale nie chcialem zeby z miejsca zmarl, chociazby dlatego ze nie lubie robic nowych postaci (wkurzajace bylo gy juz chcialem zemrzec, a ciagle wszystkich udawalo mi sie pokonac... do czasu) a pozatym gdyby zabojca mial poprostu umrzec to po sprawie, stanalby przed pieczara smoka albo innego ustrojstwa i dal sie porzerec, ale wymarzona smierc dla zabojcy krasnoludzkiego, to w heroicznej walce z silniejszym przeciwnikiem ,np. gdy druzyna spotyka sie z demonologiem, i wywiazuje sie straszna krwawa jadka, flaki, trup sciele sie gensto, sypia sie PP Wink i w decydujacym momecie walki gdy juz wiedza ze maja przegrac i wszyscy zgina marnie, nasz zabojca ostatnim tchem ukatrupia demonologa, ratujac wszystkich, ale tracac zycie, i w ten sposob godnie dolanczajc do swoich przodkow... no jak on ma to zrobic, gdy tak naprawde wg 2ed. ciura obozowa moze byc lepszym wojownikiem niz abojca troli, albo weteran od zabojcy demonow...

Co do mojego zabojcy to wygladalo tak ze natrafil na grupe poszukiwaczy przygod w trakcie bardzo trudnej sytuacji, i podrozowal z nimi, tylko ze w czasie walki zawsze to on zucal sie pierwszy nie patrzac na nic, do tego po czasie zaprzyjaznil sie z nimi (sami ludzie Wink ) i przez ich przygody i swoj temperament bardzo dobrze realizowal sie jako zabojca, wiedzac ze jezeli swoim mestwem bedzie bronil tych nieszczesnikow i kiedys dane mu bedzie oddac za nich zycie, to bedzie to doskonala ofiara dla Throrina, pozatym krasnoludzcy zabojcy unikaja krasnoludow, a nie na odwroe, normalny krasnal czuje niechec do zabojcy, ale rozumie jego "zadanie" to zabojca unika normalnych krasnolodow, a przeciez i tak w Karaz-a-Karak jest odzial krsnoludzkich zabojcow gigantow, specjalnie do obrony twierdzy
Powrót do góry
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Nie Lut 12, 2006 16:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Popieram w 100% Azgarda. Sam grałem zabójcą (moja pierwsza, najbardziej rozpakowana postać). Stałem się zabójcą Demonów i wtedy... nie pamietam już dobrze, ale zginąłem w jakiejś wielkiej bitwie z Orkami, kładąc wielu po drodze.

Trochę hańbiące, w końcu zabiłem giganta, trolla, smoka i w końcu demona. Ale o to chodziło w końcu.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Xarandil
Mod Elfów
Mod Elfów


Do³±czy³: 30 Lis 2004
Posty: 1266
Sk±d: warszawa

PostWys³any: Nie Lut 12, 2006 22:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azgard ma racje ale popadamy troche w ze skrajności w skrajność pisząc tu o śmierci na pierwszej sesji ja rozumiem że chcecie pograć tą postacią bo jest śilna i wogule ale koniec powinien być takiej postaci tzn popraswiam się wymarzony koniec powienien być taki jak opisał Azgard. to można nazwać tragizmem tej postaci że jest skazana na śmierć i do tego dąży więc nie chciał bym nią grać bo ta postać ma trudną psychike do odegrania samotnik ponury przećpany i zpity dążący do śmierci ale wracająć do statystyk to fakt że potraktowano zabujce nie fer obcinając go aż tak bardzo ale każdy wg własnej opiini może modyfikować statystyki dobra z mojej strony tyle myśle że każdy znajdzie złoty środek dla tej postaci po przeczytaniu naszych wypowiedzi chyba że ktoś rzuci jeszcze jakiś nowy temat albo poda nowe wątpliwości...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Moradin
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 29 Mar 2006
Posty: 21
Sk±d: InowrocÅ‚aw

PostWys³any: Pia Mar 31, 2006 21:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panowie widze ze dyskusja robi sie coraz gestsza! i dobrze bo i temat jest trudny podziele sie tu zwami swoim wlasnym doswiadczeniem. Zaczne od tego ze na Warhammerze zjadlem zeby i to od malego i zawsze gralem krasnoludem prowadzilem trzech zabojcow w tym jednego przez 5 lat!!! i do dzis twierdze ze byla to moja najlepsza postac nie pod wzgledem statystyk ale w kwesti jej prowadzenia. Ale jesli pozwolicie cofne sie o pare lat do tyl gdy pierwszy raz wybralem zabojce bylem wtedy niedoswiadczony i moj zabojca byl maszynka do zabijania bez duszy! zginal bynajmniej szybko i glupio, pod kopytami rozpedzonej kawalerii ale pomijam ten fakt milczeniem pozniej dlugo nie mialem odwagi by zagrac ta postacie dopiero po dwoch latach zdecydowalem sie na to. Bylo juz lepiej nabralem doswiadczenia w graniu ale czegos w tym brakowalo, zalozenie postaci jest jak kazdy wie zginac w walce ok mysle sobie skoro mam zginac to wporzadku i atakowalem wszystko co do rozsiekania sie nadawalo... krotko jak mozna wywnioskowac gralem nim.. no ale nic postanowile sprobowac po raz trzeci i to wlasnie bylo to!!! gleboko sie do tej roli przygotowywalem ale mysle ze sie udalo. Nie bede wam przedstawial calej gamy przygod jakie przeszedl moj zabojca przez piec lat grania! ale warto wspomniec ze nie byl on maszyna do zabijania! kazdy kto pragnie grac ta postacia musi odrzucic podrecznikowe stereotypy i wcielic sie w krasnoluda i jego mentalnosc. Ja zaczynalem granie od opowiedzenia calej historii postaci naszemu mistrzowi zeszly nam na tym prawie dwie noce! kazdy rozumie przeciez że zaczac trzeba od poczatku! to jest od momentu gdy krasnolud ( kowal, straznik, gornik itd..) popelnil blad! za ktory zaplacil utrata honoru i nie jest tak ze odrazu goli brode i farbuje wlosy tak naprawde niewielu ma odwage dzwignac brzemie zostania zabojca a jesli juz sie tego podejma to nie po to by zabijac! ale by zagluszyc bol i wstyd by pokazac czlonkom wlasnej rasy ze godni sa miana krasnoludow..po to takze sa ich spamietywacze by moc opisac ich dokonania! ...nie sa chamami robiacymi burdy w karczmach.. pija by zapomniec...
Moj zabojca byl skryty i wstydzil sie swych czynow ( ale to stereotyp ) Byl takze wrazliwy na piekno kamienia, wczesniej byl kamieniarzem do tego tragicznego dnia.... (ale cicho sza!)
Nigdy nie wojowal dlatego nie byl dobrym wojownikiem i tu zmierzam do konkluzji zawsze gdy stawal do walki bal sie ja to wiedzialem i mistrz tez. Bronil sie przed tym arogancja i zloscia gluchy na jakie kolwiek slowa docierajace do jego uszu! Widzac wroga atakowal jako pierwszy ( powiecie zaraz ze tak jak zabojca powinien) ale motywacje ataku sa rozne w tym przypadku nie chcial by ktos pozbawil go mozliwosci zmazania swojej zmazy na duszy i a drugim punktem byl strach! atakujac nie mial zadnego planu ( przynajmnie na poczatku ) nadrabial brak doswiadczenia desperacja i nie ugieta wola ktora poprzez lzy pchala go naprzod w koncu ile kamieniarz ma doswiadczenia w wojowaniu?!!! dopiero z czasem postac ta nabrala umiejetnosci w walce ale nigdy nie byla tak dobra jak inni wojownicy w druzynie! zawsze pozostal marudny, zamyslony i arogancki wyczekujac z utesknieniem dnia gdy dolaczy do swych przodkow! ..... Åšmierc natomiast przyszla niespodziewanie... w walce ktora mogla byc poprostu kolejna victoria... dalem z siebie wszystko walczylem calym sercem ( bez uzycia kostek zreszta przez te lata rzadko ich uzywalem..ale to temat na inna dyskusje )...byla to walka ktora juz nie raz stoczylem w podobnych sceneriach z podobnym wrogiem w podobnych okolicznosciach... taaak bylo sporo miejsca na patetyzm i chwalebne momenty ale smerc to smierc.... ratujac zycie oddalem swoje... tak zawsze przez caly czas bedac zabojca przygotowywalem sie do tej chwili... do momentu gdy znajde sie na rozdrozu pomiedzy wyborem. Zupelnie tak samo gdy splamilem swoj honor ..tyle lat wczesniej i pomimo zaskoczenia, ze umieram po tylu latach bedac zabojca usmiechnalem sie wiedzac ze wykorzystalem ten czas godnie i zamzalem skaze na honorze... umarlem szczesliwy jako gracz i jako postac! taa i pomimo tego ze inni gracze buntowli sie ze jak to ze nie wypada umierac zabojcy zadzganym wloczniami przez orki! ...ale ja wiedzialem, ze nie maja racji tyle lat wojowania... bandyci, wilki, ogry, zielonoskorzy, giganty, wojownicy chaosu, demony!!! i to wszystko po to by zrozumiec czym jest smirc!!! Dlatego nie ma potrzeby porownywania podrecznikowych zabojcow bo jest to jedyna "profesja" jakiej nie mozna przelac na karte!

Wiem ze troche sie rozpisalem juz koncze...ja tego nie zapomne i wam radze jesli chcecie grac zabojca dobrze sie do tego przygotujcie i skonsultujcie z mistrzem gry... . Mojemu naleza sie gorace oklaski i wieczna wdziecznosc cos czego mu nigdy nie odbiore!!!

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
quidamcorvus
Basztowy
Basztowy


Do³±czy³: 08 Maj 2006
Posty: 125
Sk±d: Katowice

PostWys³any: Pon Maj 22, 2006 00:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Po pierwsze odpowiedź na pytanie, dlaczego fechmistrz ma lepsze rozwinięcia niż krasnoludzki pogromca demonów?
Ponieważ dla fechmistrza całe życie jest walką, wszystkie jego działania mają na celu opanowanie i zestrojenie się z bronią, poznanie nowych technik walki i udoskonalenia starych. To mistrz fechtunku (tylko nie wiem dlaczego ma +40 do US Confused ) kroczący drogą miecza, topora, czy czego tam.
Zaś krasnoludzki pogromca jest pogrążonym w rozpaczy wojownikiem, który za wszelką cenę chce zmyć, własną krwią, swoje winy. Krasnoludzki pogromca kieruje się instynktem i furią.
Druga uwaga do MG. Pamiętajcie, że (może za wyjątkiem pogromcy trolli losowanym jako profesja początkowa) profesje pogromców gigantów, demonów są dostępne dopiero po tym jak krasnolud usiecze daną bestię. Czyli pogromca trolli najpierw musi przeżyć spotkanie z gigantem, zanim zostanie pogromcom gigantów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
BeastSlayer
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 10 Wrz 2006
Posty: 31
Sk±d: Kaleki szczyt

PostWys³any: Nie Wrz 10, 2006 18:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To ja zaczne od tego ze ZABÓJCA TROLLI NIE JEST PROFESJĄ Z KTÓRA SIE ZACZYNA! To trzeba nabyć nie można po prostu zacząć jako zabójca, równie dobrze mógłbys pominąc sobie gimnazjum i odrazu skakać do licka. Zabójca trolli musi być postacią pełnowartościową a nie jakims tam krasnoludem na jedną przygode. (u mnie w mieście jest taki gracz który tworzy taśmowo zabójców trolli by raz nimi zagrać i skończyć...tak go opieprzyłem ze do tej pory mnie unika) Na moich sesjach jedyna szansa by zostać zabójca to okrycie sie hanibą jako normalny krasnolud. Potem jest przygoda solo podczas której przeistacza sie w zabójce trolli.... No i nie nalezy zapominac o długich wykładach pt: JAK BYĆ ZABÓJCA TROLLI..... Bo przekleństwem wszystich graczy jest to ze myśla ze zabójca trolli to normalny krasnal który po prostu rzuca sie z toporem na każdego który moze mu cos zrobić. A ja nie chce powtarzac słów wypowiedzianych przez Moradina bo moje poglady na temat wszelakich zabójców sa prawie identyczne choć uksztaltowanie przez inne zdarzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
BeastSlayer
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 10 Wrz 2006
Posty: 31
Sk±d: Kaleki szczyt

PostWys³any: Nie Wrz 17, 2006 13:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To teraz jedna kwestia nad która sie od przedwczoraj zastanawiam

Czy krasnoludzka kobita moze zostac zabójca?

Z jednej strony to krasnolud jak kazdy inny (brode tez ma Twisted Evil ) i upokorzona itp moze sobie postawic irokeza i isc w świat, ale z drugiej strony krasnoldzkia baba jest równie częstym widokiem co smok wiec krasnoludowie raczej by jej nie pozwolili isc na pewna śmierc. Pozatym drugie pytanie:
Czy jezeli krasnoludzka kobieta została by obrazona itd to czy jej mąz/ojciec/brat/inny członek klanu móglby zostac przez to zabójca?
(bo w koncu "posiadanie" kobiety przez krasnoluda to taki zaszczyt ze mogło by cos takiego nastąpic)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
lordbunio
Odźwierny
Odźwierny


Do³±czy³: 04 Mar 2006
Posty: 90

PostWys³any: Nie Wrz 17, 2006 14:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ehh... te krasnoludy Wink

Zabójca jest profesją nie dla gracza.
Takie jest moja zdanie. To przecież postać która zginie b. szybko jeśli się ją odpowiednio odgrywa, zaś jeśli nie to ma szanse przeżyć, lecz co za sens odgrywać zabójce który boi się śmierci?

ZaÅ› co do kobiety...

No może się myle, ale w ciemno można zakładać że takiego fenomenu jeszcze nie było.
A i jeszcze jedno krasnoludzkie kobiety nie mają brody Razz choć... no może te stare ale to i tak nie jest taka broda jak u przedstawiciela brzydszej płci.

Jeśli krasnoludzka kobieta zostanie obrażona... to na 99% ten kto ją uraził długo nie pożyje Wink zaś nie widzę powodu dla którego miałby ktoś z tego pododu zostać zabójcą.
Co innego gdyby zginęła, przez denanta na zabójce... no to inna sprawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
BeastSlayer
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 10 Wrz 2006
Posty: 31
Sk±d: Kaleki szczyt

PostWys³any: Nie Wrz 17, 2006 16:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lordbunio napisa³:

Zabójca jest profesją nie dla gracza.
Takie jest moja zdanie. To przecież postać która zginie b. szybko jeśli się ją odpowiednio odgrywa, zaś jeśli nie to ma szanse przeżyć, lecz co za sens odgrywać zabójce który boi się śmierci?



To jest profesja dla gracza, tyle ze profesja bardzo wymagająca. Fakt ze sporo noobów bierze zabójce na pierwsza postac, ale jak oni to odgrywają? Im sie podoba wizerunek i dobre rozwiniecia, ale grac nimi nie umią, z drugiej strony doswiadczeni reprezentuja poglad ze ZT to postać na jedną\dwie przygody, co tez nie jest dobre, bo moim zdaniem jak juz sie tworzy postac to nie po ta zeby ja zabic tylko zeby nią przezyc jakis czas (co w przypadku ZT jest troche trudne) ale jesli MG i gracz odpowiednio ustala wszystko to taka postac ma szanse życ i to nawet dosc długo. Fakt faktem ze w końcu dochodzi do tego decydujacego momentu kampani\większej przygody dla druzyny super herosów i wtedy juz nie ma wyboru i w końcu zycia krasnoluda kończy sie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do³±czy³: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk±d: Z Wezendorfu

PostWys³any: Sro Wrz 20, 2006 10:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ZT jest bardzo trudny do prowadzenia przez miłego MG.....Takiego ktory nie zabija graczy...MG ma zwiazane rece w niektorych przygodach zaplanowanych na uciekanie.......tak samo ZT sie nudzi w przygodach w ktorych sie mysli.......ZT tylko pije cpa i zabija.....no taka jesp prawda panowie...... Nie rozumiem jak mozna grac ZT i dojsc do zabojcy demonow..... MG zawsze dawal wam przeciwnikow do pokonania ? Nigdy nie uciekaliscie ? Zawsze wszystko zabijaliscie? czy gracie takim ZT jakiego mial moj wtedy 15 letni siostrzeniec co pierwszy uciekal ?......Wytlumaczcie mi to
_________________
#Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Orzad
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 20 Wrz 2006
Posty: 37

PostWys³any: Sro Wrz 20, 2006 12:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pytanie tylko czy każda sesja sprowadza się do mordowania i wycinania w pień wszystkich napotkanych istot. Jeśli takie jest złożenie Mg to i owszem gracz nie doczeka nawet zabójcy gigantów, ba nawet jakakolwiek inna postać nie doczeka następnej profesji... Swoją drogą sytuacje w których śmierć jest pewnikiem także nie zdarzają się co sesję. Nie na każdym kroku czają się wampiry, smoki, trolle czy wielkie zbrojne grupy... Częstszym widokiem bywają zapijaczeni opryszkowie próbujący "uciułać" trochę grosiwa od Bg a w takich przypadkach zabójca trolli (wraz z kompanami jesli takowych posiada) powinien sobie poradzić, pozatym są jeszcze pp które powinny pozwolić na przejście podstawowej profesji w tych pozostałych przypadkach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
BeastSlayer
Starszy Szabrownik
Starszy Szabrownik


Do³±czy³: 10 Wrz 2006
Posty: 31
Sk±d: Kaleki szczyt

PostWys³any: Sro Wrz 20, 2006 18:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fratus napisa³:
tak samo ZT sie nudzi w przygodach w ktorych sie mysli.......ZT tylko pije cpa i zabija.....



A kto powiedział ze Zabójca trolli to zwykła maszyna do zabijania która nic nie potrafi wymyslec? Przeciez nie kazdy zabojca trolli to wojownik! ZT równie dobrze mógł zostac inzynier, kowal czy inny nie walczacy krasnolud i taki ZT moze byc postacia nadwyraz pomysłowa która nie raz uratuje dupe innym

Przykład: Pewnego dnia ja grajac zabójca trolli i moja druzyna wyladowalismy na bezludnej wyspie. Ucieklismy tylko dzieki umiejętnoscia krasnoludzkiego inzyniera którym wczesniej był mój ZT, o dziwo owy zabójca wykazał niezwykła rządze przezycia bo on chciał zginąc w walce z silniejszym wrogiem a nie z głodu na wyspie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Kharak-Hirn Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id¼ do strony 1, 2, 3, 4  Nastêpny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group