Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Akt II: M贸j przyjaciel wampir
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 19, 20, 21  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Sylvania - Ziemia Przekl臋tych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 15:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zamaszystym ruchem strzepn膮艂em krew z ostrza, uwa偶aj膮c aby przy okazji nie ochlapa膰 innych rzecz jasna. Ewentualne resztki tak samo jak pancerz oczyszcz臋 za chwil臋.

- R偶niemy jak nas nauczono Pani, czyli skutecznie. Jak wam zbyt brudno to trzeba by艂o zosta膰 w domu u ojca, a nie rusza膰 na niespokojny go艣ciniec.

Niespokojnie obejrza艂em si臋 na niespodziewanych pomocnik贸w, ma艂o typowa zbieranina - w sumie nasza nie konkretnie ciekawsza. Uspokoi艂 mnie fakt, 偶e krasnolud ruszy艂 na pomoc rannemu - zbrojny w miecz, a nie jak to zwykle bywa top贸r co mnie zdziwi艂o niewsp贸艂miernie jednak powstrzyma艂em si臋 od wyszczerzania i spogl膮dania nachalnego bo to nie przystoi.

W sumie zak艂adam, 偶e na pomoc, a nie po to by rabowa膰 i do偶yna膰. Zb贸j to chyba nie s膮, nie mniej za pomoc podzi臋kowa膰 trza, nawet je艣li za chwil臋 mo偶e przyj艣膰 ich wypatroszy膰.

Opar艂em miecz o rami臋, a drug膮 r臋k臋 roz艂o偶y艂em szeroko tak w ge艣cie powitania jak i pokazania, 偶e nie mam z艂ych zamiar贸w i ruszy艂em w stron臋 tych kt贸rzy nam pomogli.

- Dzi臋kuje wa膰panom za pomoc, nie 偶eby艣my nie poradzili sobie sami, ale Myrmidia uczy nas aby docenia膰 sojusznik贸w, nawet niespodziewanych, zatem dzi臋kuj臋 ponownie. Jestem Wolfgang Eberhardt, herbu Eberhardt, z wyboru i 艂aski boskiej rycerz Zakonu P艂on膮cego S艂o艅ca, co zapewne wida膰 po ornamentach na zbroi. Komu mam by膰 wdzi臋czny za pomoc ?

Zachowuj臋 przyjazne spojrzenie, kt贸re mo偶e si臋 wyda膰 odrobin臋 naiwne, ale je艣li kto艣 nie zna i nie rozumie standard贸w rycerskich to 偶elazo mu w bebechy, znaczy dopiero kiedy je zniewa偶y.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 16:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cie艅 kaptura by艂 i艣cie... nienaturalny. Os艂ania艂 ca艂kowicie twarz, a oczy... nie mo偶na ich dostrzec. 呕adnego b艂ysku. Nic. Kompletny cie艅. Broda i w膮sy zastyg艂e niczym kamie艅.

Wznios艂em lekko r臋ce nad rannym daj膮c uzdrowicielce spojrze膰 na to co zdo艂a艂em poczyni膰. Lustruj臋 torb臋 oraz to czego u偶ywa. Widz膮c, 偶e mam do czynienia z profesjonalist膮, odsun膮艂em r臋ce i podpar艂em si臋 r臋k膮 o ziemi臋 wstaj膮c.

- Rzeczywi艣cie pomoc medyka b臋dzie bardziej wskazana ni偶 kap艂ana. Jest ci臋偶ko ranny. Du偶e obra偶enia wewn臋trzne - wielce prawdopodobne. Mikstura b臋dzie najlepszym wyj艣ciem, na t膮 chwil臋. - powiedzia艂em grobowym g艂osem - Lazaretu, ani 艣wi膮tyni tutaj nie u艣wiadczysz. To Sylvania, czarny, nieumar艂y wrz贸d na ciele Starego 艢wiata. B臋dziemy musieli si臋 zadowoli膰 najbli偶sz膮 osad膮 czy mie艣cin膮 na jak膮 natrafimy. Je偶eli nie dotrwa... odprawi艂em mod艂y. Przekroczy Bramy Ogrod贸w Morra w spokoju.

Rozejrza艂em si臋.

- W贸z jest w op艂akanym stanie, ale mo偶na z niego na szybko zbi膰 nosze, albo w贸zek.

Wsta艂em i odsun膮艂em si臋 kilka krok贸w odwracaj膮c si臋 do pozosta艂ych, a jednocze艣nie aby sta膰 bokiem do medyczki.
Podnios艂em wzrok najpierw na Zab贸jc臋, a potem na rycerza.

- Jestem Dumni, Syn Dumnara z Zhufbaru! S艂uga Gazula, Obro艅cy Zmar艂ych i Pana Pod艣wiata. - odpowiedzia艂em wypranym z uczu膰 g艂osem - Wraz z towarzyszami Gerhardem, Hansem i Lafelem podr贸偶ujemy do Naubonum.

Odwr贸ci艂em g艂ow臋 w stron臋 wozu i przez par臋 sekund przygl膮da艂em si臋 mu.

- Widz臋, 偶e podr贸偶ujecie w tym samym kierunku co my. Nie wiadomo, czy w okolicy nie ma wi臋cej chaosyt贸w i mutant贸w. Wasz wo藕nica jest ci臋偶ko ranny, trzeba go odstawi膰 do najbli偶szej miejscowo艣ci. Proponuj臋 podr贸偶owa膰 razem, dla wi臋kszego bezpiecze艅stwa.

Po czym zwr贸ci艂em si臋 w khazalidzie do Zab贸jcy.

- Witaj, Ty Kt贸ry Szukasz Odkupienia. Dobre wybra艂e艣 na to miejsce. - powiedzia艂em znacznie bardziej przyjaznym tonem - Ostatnio odprowadzi艂em do za艣wiat贸w kilku ludzi, kt贸rzy polegli w walce z wilko艂akiem, zaledwie par臋 dni temu. Jednak bestia, cho膰 pot臋偶na zosta艂a ju偶 zg艂adzona.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
luko
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 26 Mar 2012
Posty: 574

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 17:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Witajcie jam jest Warsung „Ci臋偶ka R臋ka” Tronstoddir z domu Ascudgamln (stalowe pi臋艣ci), cz艂onek klanu Kamril z Twierdzy Karak Angazhar. To zaszczyt dla mnie b臋dzie podr贸偶owa膰 z kim艣 kto w razie potrzeby pomodli si臋 za m膮 dusze, a przeciwnik贸w starczy dla wszystkich

Dalej odpowiadam w khazaldzie

- Wilko艂ak? Owszem to ci臋偶ki i zacny przeciwnik ale nie takich szukam. Pr贸buje odkupi膰 swe winy odsy艂aj膮c na sw贸j spos贸b tych kt贸ry ju偶 dawno nie powinno by膰 w 艣r贸d nas.

W mi臋dzy czasie doprowadzam si臋 i m贸j or臋偶 do porz膮dku.
_________________
"Przyjaciel czy Wr贸g?" ==> Pascal Wittenberg, cz艂owiek
"Przeznaczenie czy Przypadek?" ==> MG (Ma艂y G艂贸d) Wink
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 19:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dalsz膮 rozmow臋 prowadz臋 w khazalidzie.

- Zab贸jca Nieumar艂ych. - pokiwa艂em g艂ow膮 z uznaniem - Bardzo rad b臋d臋 z takiego towarzystwa.

Podchodz臋 do Warsung'a. Przygl膮dam mu si臋 uwa偶niej.

- W takim razie nasze drogi mog膮 si臋 po艂膮czy膰 na d艂u偶ej. Jestem w tej zakazanej krainie z podobnego powodu co ty, jednak moim celem jest... konkretny 偶ywy paraj膮cy si臋 plugaw膮 magi膮. - powiedzia艂em twardo - Mo偶na wi臋c powiedzie膰, 偶e przede mn膮 droga pe艂na nieumar艂ych niespodzianek.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
luko
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 26 Mar 2012
Posty: 574

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 20:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krasnolud o wzro艣cie 1,5 metra. Oczy koloru prawdziwego ciemnego krasnoludzkiego piwa, g艂ow臋 przyozdabia pomara艅czowy irokez, a twarz broda r贸wnie偶 koloru pomara艅czowego si臋gaj膮ca do pasa. Na sobie ma sk贸rzany kaftan (bezr臋kawnik), o艂owiane karwasze, sk贸rzane spodnie, sk贸rzane wysokie buty obite o艂owiem, sk贸rzany pas nabity o艂owianymi 膰wiekami, a wszystko koloru czarnego. Na ods艂oni臋tych cz臋艣ciach cia艂a wida膰 blizny powsta艂e w wyniku walk z przeciwnikami.

R贸wnie偶 odpowiadam w khazaldzie

- A wi臋c zaiste pod膮偶amy t膮 sam膮 drog膮. Skoro szukasz tego kt贸ry nie daje spokoju biednym dusz膮 to ja znajd臋 wiele okazji do odpokutowania swojej winy. Mo偶esz liczy膰 na m贸j or臋偶 do p贸ki 艣mier膰 mnie nie zabierze.
_________________
"Przyjaciel czy Wr贸g?" ==> Pascal Wittenberg, cz艂owiek
"Przeznaczenie czy Przypadek?" ==> MG (Ma艂y G艂贸d) Wink


Ostatnio zmieniony przez luko dnia Sro Maj 23, 2012 20:24, w ca硂禼i zmieniany 2 razy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 20:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O艂膰... rycerz... kolejny szlachcic. Bogowie...

Obje偶d偶am raz jeszcze to skromne pole walki przys艂uchuj膮c si臋 wymianie zda艅. G艂ow臋 mam opuszczon膮, tak 偶e rondo skrywa moje oczy cieniem. Daj臋 nogom konia ostygn膮膰 po gwa艂townym zrywie. Dopiero po jednym k贸艂eczku si臋 zatrzymuj臋. Si臋gam po lu藕n膮 szmat臋 zwisaj膮c膮 z juk贸w i przecieram ni膮 ostrze miecza z juchy. Dopiero teraz chowam miecz i puszczam szmat臋, by lu藕no opad艂a na juki.

Kiwn膮艂em g艂ow膮 rycerzowi i mrukn膮艂em co艣 pod nosem. D艂oni膮 si臋gam po srebrny wisior kruka i podnosz臋 go troch臋 do g贸ry, by go wszyscy zauwa偶yli.

- Gerhard Kufstein... - powiedzia艂em ponuro - 艁owca wampir贸w. Gdzie zmierzacie?
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Lokim
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 21 Sty 2012
Posty: 731
Sk眃: Warszawa

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 20:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

S艂owa rycerza docieraj膮 do mnie jakby z daleka - jestem zbyt skupiona na cia艂ach mutant贸w by je od razu zarejestrowa膰 w umy艣le. Dlatego reaguj臋 z op贸藕nieniem - podnosz臋 g艂ow臋, prostuj臋 si臋 i odpowiadam.

- O ja domy艣lam si臋, 偶e r偶niecie jak potraficie. Ale ja mam chyba inne preferencje co do R呕NI臉CIA. - k艂ad臋 lew膮 r臋k臋 na tali i u艣miecham si臋 uwodzicielsko. Nast臋pnie mi艂ym, lekkim i wr臋cz mi臋kkim g艂osem dodaj臋 -Ja na przyk艂ad preferuj臋 finezj臋. Ale c贸偶..., jestem w tym jak wida膰 odosobniona.

Szybko prostuj臋 si臋 po raz kolejny i wracam do rzeczowego tonu

- Jednak偶e, w CI臉CIU cia艂 propaguj臋 lekko przystopowa膰. Nikt nie wie dok艂adnie co tacy mutanci, czy zwierzocz艂eki maj膮 we krwi, czy w wydzielinie z czu艂ek. - tu spogl膮dam wymownie na przyjezdnego, kt贸ry swoim dzia艂aniem narazi艂 mnie na bliskie spotkanie z tym ob艣lizg艂ym fragmentem cia艂a - 艢mierciono艣ne ingrediencje s膮 cz臋sto spotykane. I to nie tylko takowe, kt贸re wypalaj膮 metal, czy sk贸r臋, ale i takie, kt贸re zabijaj膮 od wewn膮trz przez d艂uuugi czas w potwornych m臋czarniach.

"Zakon P艂on膮cego S艂o艅ca? Czy oni ich robi膮 od razu w zbrojach i trzymaj膮 w ciemnicy, by potem pokaza膰 im S艂o艅ce i kaza膰 wypowiada膰 si臋 jak na dworze imperialnym, strasz膮c 偶e jak si臋 nie b臋d膮 do tego stosowa膰, to S艂o艅ce za kar臋 zga艣nie?"

Odwracam si臋 do przyjezdnych i odzywam mi艂o

- Anna, mam na imi臋 Anna, i jak widzicie jestem medykiem, a nie 偶adn膮 'Pani膮'- tu pojawia si臋 na mych ustach krzywy u艣miech. Spogl膮dam na chwil臋 na rycerza - M贸j ojciec te偶 Panem nie by艂, bo jako taki na pewno nie wyp臋dza艂 by swojej m艂odej c贸rki na niebezpieczne go艣ci艅ce.

Po chwili przemy艣le艅 kontynuuj臋.

- Kap艂an Dumni ma racj臋. Trzeba skleci膰 jakie艣 nosze i zaci膮gn膮膰 wo藕nic臋 ze sob膮 bo tu scze藕nie. Wi臋c Panowie rycerze i krasnoludy. Skoro tak 艂atwo wam posz艂o poszatkowanie tych bestii to chyba ze zbiciem z resztek wozu czego艣 po偶ytecznego nie powinno by膰 k艂opotu. E...? - zalotnie przekr臋cam g艂ow臋 i mru偶臋 raz po raz oczy - A mo偶e i dla mnie by艣cie co艣 sklecili. W ko艅cu nie przystoi, co by Bia艂og艂owa pieszo podr贸偶owa艂a po takiej okolicy
_________________
Przyjaciel czy wr贸g?- Klaus Jurgiel

Telegram: @LokimR
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Sro Maj 23, 2012 22:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lafel zeskoczy艂 spokojnie z konia, poprawiaj膮c tylko 艂uk. Mo偶e i by艂 do艣膰 szybki, jednak偶e walka by艂a wr臋cz b艂yskawiczna. Wr贸g nie mia艂 szans. Cho膰 fakt, 偶e obecno艣膰 mutant贸w w tym miejscu jest co najmniej dziwna. Bardziej si臋 spodziewa艂 zombie albo szkielet贸w. Ale nie jemu by艂o ocenia膰 wyroki boskie. Podrapa艂 Mruka, kt贸ry zacz膮艂 warcze膰, jak ujrza艂 tylko wrog贸w. Da艂 mu kawa艂ek kie艂basy, by przypadkiem nie zajmowa艂 si臋 cia艂ami pokonanych wrog贸w.

M臋偶czyzna by艂 艣redniego wzrostu, o br膮zowych, d艂ugich w艂osach i kilkudniowym zaro艣cie. Nie by艂 jako艣 wyj膮tkowo pi臋kny, jednak na pewno przywyk艂 ju偶 do podr贸偶y i walki. Ubrany by艂 w zbroj臋 sk贸rzan膮, wysokie buty z cholewami, r臋kawice do je藕dziectwa, szerok膮, zielon膮 opo艅cz臋, zapinan膮 na zapink臋. Na plecach mia艂 艂uk, z jeszcze nie na艂o偶on膮 ci臋ciw膮 oraz ko艂czan ze strza艂ami. Przy pasie pochwa z mieczem. Po jego prawicy szed艂 pies, wilczur, z kie艂bas膮 w g臋bie.

Dok艂adnie zlustrowa艂 t臋 kompani臋. Przede wszystkim zdziwi艂a go obecno艣膰 tutaj krasnoluda o dziwnym czerepie, a tak偶e rycerza, kt贸ry s膮dz膮c po znakach i rzucanych tytu艂ach, nale偶a艂 do Myrmydian. Nie przepada艂 za 艣wi臋toszkami za bardzo, kt贸rzy robi膮 w co艣 w imi臋 boskie, jednak偶e taka persona z pewno艣ci膮 si臋 przyda, zwa偶ywszy na to, 偶e nie mamy 偶adnej osoby reprezentatywnej. C贸偶... oby nie wysz艂o nam to tylko na z艂e:

- Lafel, po prostu zwiadowca. Ciesz臋 si臋, 偶e mogli艣my jako艣 pomoc, cho膰 mo偶na odnie艣膰 wra偶enie, 偶e dla was nie powinno stanowi膰 to problemu. Nie mniej, lepiej od razu ruszy膰 w drog臋. Trakty w Sylvani s膮 jeszcze gorsze ni偶 te w Imperium, zw艂aszcza pod wzgl臋dem zagro偶e艅. Ghoule, zombie i szkielety nie czuj膮 zm臋czenia, a do tego jeszcze nekromanci. Warto si臋 pospieszy膰 w naprawie wozu i wystawi膰 jakie艣 warty przynajmniej. A szpital znajduje si臋 kilka dni st膮d, w Leichberg. Nie wiemy jednak, co jest przed nami.

_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
harry
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 05 Mar 2012
Posty: 732

PostWys砤ny: Czw Maj 24, 2012 12:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

„To by艂o szybkie. Straszne gadu艂y ale skuteczne. Tsza im to przyzna膰. Pierwsza walka w Sylvani my艣la艂em 偶e b臋dzie gorzej.”

<Zaczynam rozgl膮da膰 si臋 za toporkami i zwija膰 bicz.>

-Akh farat … Kurwa…

<Przeklinam we wszystkich mi znanych j臋zykach gdy okazuje si臋 偶e jeden toporek rozpu艣ci艂 si臋 w szlamie mutanta a drugiego trzeba mi szuka膰 po krzakach.>

- … B臋d臋 musia艂 poszuka膰 czego艣 przydatniejszego przy najbli偶szej okazji…

<M贸wi臋 do siebie. Podnosz臋 g艂ow臋 jak bym dopiero teraz zauwa偶y艂 przyjezdnych>

- A powita膰 jestem Machadam abu Habiib jestem podr贸偶nikiem… Ale w skr贸cie mo偶ecie mi m贸wi膰 Mahdi

<Ca艂y czas m贸wi臋 z dziwnym, obcym i silnym akcentem. Przedstawiaj膮c si臋 spogl膮dam na ka偶dego i na kobiet臋 na ko艅cu.>

„Nie przystoi… to si臋 tobie kobieto tak zachowywa膰. I kto to widzia艂 kobiet臋 samopas w艂贸cz膮ca si臋 po drogach i jeszcze odzywa si臋 tak bezczelnie i obcesowo i jeszcze ta postawa. Nie jestem za zwyczajami o jakich ojciec wspomina艂 ale w te stron臋, to te偶 przesada.”

- Leichberg… – robie pauz臋 jak by mi ta nazwa co艣 m贸wi艂a. – mmm… Tak. Dobrze by by艂o tam jak najszybciej dotrze膰.

<Pakuje bro艅 do i tak ju偶 dobrze wypchanego plecaka. Ogl膮dam w jakim stanie jest w贸z i czy da si臋 co艣 z niego wykorzysta膰 by przetransportowa膰 rannego>
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? --> Kurt, cz艂owiek
Przeznaczenie czy Przypadek --> Rudolf "Rudi" von Karien
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Stalowy
Namiestnik
Namiestnik


Do潮czy: 31 Paz 2010
Posty: 1246

PostWys砤ny: Czw Maj 24, 2012 13:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skin膮艂em g艂ow膮. Podszed艂em do wraku wozu i po艂o偶y艂em r臋ce na drewnie. Potrz膮sn膮艂em nim lekko.

- Zrobimy wi臋c tak...

Sta艂em tak przez chwil臋 zastanawiaj膮c si臋 nad rozwi膮zaniem. Szata, d艂ugi p艂aszcz bez r臋kaw贸w, z kapturem, czarny z czerwonymi wyko艅czeniami, powiewa艂 lekko.

- Pojazd nie jest uszkodzony tak bardzo. Najmocniej oberwa艂a burta. O艣 powinna by膰 ca艂a, ko艂a... zapasowe ko艂o powinno by膰 gdzie艣 przymocowane w razie czego. Nosze jednak nie b臋d膮 potrzebne. Musi kto艣 mi pom贸c postawi膰 w贸z "na nogi".

Zatar艂em d艂onie dalej ogl膮daj膮c wehiku艂 w poszukiwaniu uszkodze艅.

- Jak Pannie Annie tak bardzo si臋 uprzykrzy艂o siedzenie na wozie to mo偶e skorzysta膰 z mojego kuca... jednak... ranny b臋dzie potrzebowa膰 opieki. Naubonu jest nieca艂e dwa dni st膮d i b臋dzie to najbli偶sze miejsce gdzie mo偶na go b臋dzie postawi膰 na nogi.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Czw Maj 24, 2012 13:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- O gustach si臋 nie dyskutuje droga Anno.

Powstrzyma艂em si臋 od wlepiania wzroku w dziewczyn臋 gdy偶 to nie przystoi. Szlachciank膮 nie jest jak sama przyzna艂a, nie wiele to jednak zmienia gdy偶 ka偶dej kobiecie nale偶y si臋 szacunek i takie tam inne. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby w takim wypadku uzmys艂owi膰 jej, 偶e trzeba ostro偶nie dobiera膰 s艂owa.

- Jak si臋 'bia艂og艂owa' wybra艂a tak idzie, je艣li trzeba wam lektyki to trzeba by艂o zabra膰 j膮 ze sob膮 razem z grup膮 s艂u偶膮cych co by j膮 ponie艣li, a nie przepraszam, wasz ojciec zapewne nie ma lektyki, strasznie mi przykro.


Pewne naruszenie protoko艂u ale nie jeste艣my na salonach, wi臋c kogo to w艂a艣ciwie obchodzi, po ich zachowaniu wnioskuj臋, 偶e i tak s膮 nie obyci w temacie wi臋c wysila膰 si臋 za bardzo nie musz臋.

Wzruszy艂em ramionami u艣miechaj膮c si臋 po czym zwr贸ci艂em si臋 do tego kt贸ry mieni si臋 艂owc膮 czarownic.

- 艁owca czarownic zadaje pytania stra偶nika dr贸g, szalenie ciekawe. Ciekawa b臋dzie r贸wnie偶 moja odpowied藕, poczekajcie jednak na ni膮 chwil kilka gdy偶 je艣li si臋 rozgadam to ca艂a ta krew zaschnie mi na zbroi, a mojego konia poniesie wiatr.

Cmokn膮艂em kilka razy i zagwizda艂em kilka przeci膮g艂ych ton贸w przywo艂uj膮c swojego wierzchowca, nie jest strachliwy wi臋c raczej nie odbieg艂 daleko.

- Dajcie wypocz膮膰 wierzchowcom panowie, je艣li Sylwania jest taka z艂a jak m贸wicie to wypocz臋te konie mog膮 si臋 nam w nocy przyda膰.

Kiedy m贸j wierzchowiec wr贸ci wyci膮gam z juk贸w kilka szmat i buk艂ak z wod膮 i zabieram si臋 czyszczenia zbroi i miecza.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
luko
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 26 Mar 2012
Posty: 574

PostWys砤ny: Czw Maj 24, 2012 14:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- No Panowie...

Spluwam na r臋ce i zacieram

- No i Panie oczywi艣cie. My tu pierdu pierdu a dzia艂a膰 trzeba. Albo przygotowujemy si臋 do drogi, albo do postoju i w jednym i w drugim przypadku nic nie stoi na przeszkodzie aby dalej toczy膰 rozmowy. Lecz tak czy inaczej w贸z trza postawi膰 na ko艂a.

Zajmuje dogodn膮 pozycje przy wozie i czekam a偶 inni pomog膮 przy przewracaniu go.
_________________
"Przyjaciel czy Wr贸g?" ==> Pascal Wittenberg, cz艂owiek
"Przeznaczenie czy Przypadek?" ==> MG (Ma艂y G艂贸d) Wink
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
harry
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 05 Mar 2012
Posty: 732

PostWys砤ny: Czw Maj 24, 2012 19:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Przys艂uchuje si臋 wymianie uprzejmo艣ci mrucz膮c z aprobat膮. Zajmuje dogodne miejsce przy wozie>

- Racje masz krasnoludzie s臋py zawsze ci膮gn膮 do padliny. Dobrze b臋dzie st膮d si臋 oddali膰.

<Gdy postawimy w贸z rozgl膮dam si臋 za toporami kt贸re dzier偶y艂 jeden z napastnik贸w i olie nie s膮 oblepione jakim艣 paskudztwem zwi膮zuje kawa艂kiem sznura czy szmaty i zabieram>

„No a niekt贸rzy nie wierz膮 偶e pieni膮dze le偶a na ziemi… hihi”

<A g艂o艣no dodaje>

- Nie jest dobrze zostawia膰 wrogom bro艅 w r臋ce. Nawet je偶eli le偶膮 u twych stup. Zw艂aszcza 偶e Tu nie zawsze to co martwe le偶y spokojnie.
_________________
Przyjaciel czy wr贸g? --> Kurt, cz艂owiek
Przeznaczenie czy Przypadek --> Rudolf "Rudi" von Karien
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
pawelczas
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do潮czy: 15 Cze 2009
Posty: 326
Sk眃: si臋 wzi膮艂 Alice Cooper?

PostWys砤ny: Pia Maj 25, 2012 00:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Leichberg teraz lepiej omija膰 szerokim 艂ukiem, panie. Zbyt du偶o tragedii tam mia艂o miejsce, wi臋c je艣li szukacie miejsca, by spokojnie wypocz膮膰, to na pewno nie tam.

Na razie oczywi艣cie Lafel nie wspomnia艂, 偶e to w艂a艣nie ta kompania sprawi艂a, 偶e po zniszczeniu starych k艂opot贸w mog膮 si臋 pojawi膰 szybko nowe. Lepiej wi臋c by艂o szybko ucieka膰 stamt膮d, nim to z nich zaraz zrobi膮 koz艂y ofiarne. Z reszt膮, ten szlachcic chyba i tak ju偶 nas nie chcia艂 widzie膰 na oczy. Za du偶ym k艂opotem dla艅 byli艣my:

- Pom贸偶cie wi臋c z tym wozem, w tym czasie ja pojad臋 troch臋 do przodu, by zbada膰, co si臋 znajduje przed nami. Gerhard, pojed藕 ze mn膮, w chwili, gdy przypadkiem jeden z nas zginie, drugi zdo艂a przynajmniej przekaza膰 wiadomo艣膰 o gro偶膮cym niebezpiecze艅stwie.


Szybko chwyci艂 lejce konia, g艂adz膮c Mruka:

- Zajmijcie si臋 moim psem. Nie chc臋 go nara偶a膰 na zm臋czenie w czasie galopu.

Czeka ju偶 tylko na Gerharda.
_________________
Manfred, Rycerz P艂on膮cego S艂o艅ca- Wichry P贸艂nocy
Robert, B艂臋dny Rycerz z Bretoni- Miasto
Lafel, 艁owca-Zwiadowca- Sylvania
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do潮czy: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk眃: Brama wymiar贸w p贸艂nocnego bieguna:)

PostWys砤ny: Sob Maj 26, 2012 12:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Trzymaj膮cy si臋 dotychczas z dala od reszty m臋偶czyzna by艂 艣redniej budowy, 艣redniego wzrostu i nie rzuca艂 si臋 w oczy. Chyba by艂 do艣膰 m艂ody ale jego czarne t艂uste w艂osy si臋gaj膮ce do ramion zas艂ania艂y wi臋ksz膮 cz臋艣膰 oblicza. Br膮zowy p艂asz z kapturem lu藕no sp艂ywa艂 okrywaj膮c dok艂adnie m臋偶czyzn臋. Przez plecy przewieszon膮 ma br膮zow膮 matow膮 tarcze oraz ko艂czan, a w r臋ce trzyma 艂uk. Ot przeci臋tny w臋drowiec jakich widuje si臋 na szlaku. Cz艂owiek szturchn膮艂 pi臋t膮 kasztanowego konia i podjecha艂 do Gerharda po czym szepn膮艂 mu co艣 na ucho, po czym przez kr贸tki moment zawiesi艂 wzrok na kobiecie i pojecha艂 naprz贸d nie czekaj膮c na nikogo.>
_________________
Jestem mieczem i zbroj膮. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Sylvania - Ziemia Przekl臋tych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 19, 20, 21  Nast阷ny
Strona 2 z 21

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group