Wys³any: Sob Kwi 02, 2005 11:40 Temat postu: Dzielnica Kupiecka
Przekraczając granice bogatej dzielnicy, zwłaszcza od strony południowo-wschodniej, doznajesz niemałego szoku. Czyste ulice, wybrukowane równą kostką, przystrzyżone trawniki, dobrze ubrani przechodnie, i ogromne rezydencje, otoczone zazwyczaj ogrodami. Są tutaj także kamiennice, bogato zdobione, z gargulcami na dachach, rzygaczami deszczowymi a nawet gdzieniegdzie marmurem zdobione. Co rozwidlenie ulic to fontanna lub klomb kwiatów. Jakiś woźnica czekający przed bramą właśnie w panicznym pośpiechu zeskoczył z wozu i z ogromną szuflą zebrał świeże końskie łajno... Koń zdziwiony odwraca ciągle głowę patrząc na woźnicę, jakby nie do końca zdawał sobie sprawę z popełnionego właśnie faux pas...
<[i]podchodzę do woźnicy, spokojnym krokiem>
- Witam pana, może mi pan powidzieć gdzie znajdę najbliższą karczmę. _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Woźnica, który właśnie poprawia rzemienie i uzdę konia, patrzy na ciebie, mierząc cię chwilę wzrokiem poczym odpowiada:
- Paanie, zależy czego pan szukasz, tu w dzielinicy samej najdziesz pan same stancyje i pensjonety - bo to obszar rezydencyji bogaczy, ale o tam - wskazuje ręką w jedną z przecznic - tam zara na granicy dzielnicy Złoty Młot stoi - ale to jeno dla tych co przy kasie stoją..., a kobitki jakie za to sie tam kręcą! Kiedy jak sie juz dorobie to se tem na noc jedną poleze, a bedzie sie działo... - Woźnica głupawo uśmiecha sie pokazując szereg popsutych żółtych zębów.
- Dziękuje ci bardzo.
< Lekko mu się skłaniam, i ruszam we wskazaną stroną.>[/i] _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Idąc przez idealnie czyste ulice widzisz piękne dworki bogatych wielmożów, patrolowane przez oddziały najemnej straży. Mijasz bogato i modnie ubranych szlachciców lub bogatszych mieszczanów lub kupców. Na twarzach tych ludzi rysuję się zuchwałość, duma i pycha. Normalna sprawa gdy widzą kogoś "nie ze swojego poziomu". Czujesz zapach jakiegoś kremu. Idziesz za zapachem i dochodzisz do budynku, w którym właśnie robi się smaczne ciasteczka. Ślina zbiera się w ustach, kusi by zjeść takie cudo kulinarne. Idziesz dalej, widziałeś już sklepy z broniami, zbrojami, jedzeniem, perfumami, kostiumami, materiałami budowlanymi i wszystkim innym co jest do luksusowego życia potrzebne. Twoją uwagę jednak przykuwa szyld "Artefakty Falandara". _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby człowiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pałac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wróg? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
W dzielnicy pojawił się nowy sklep.
Przy jednym z budynków kręciło się przez dłuzszy czas sporo ludzi. Zakładali szyld z napisem:
------Gariel------- Sklep czarodzieja
Malowali wnętrze, jak i zewnętrzne sciany, wstawiali kolejne meble jak i pakunki. Na koniec dostali zapłatę i odeszli.
Exodius Gariel stanÄ…Å‚ przed swoim sklepem i westchnÄ…Å‚.
Tak, miał nadzieję, że ten interes przyniesie mu jakieś korzyści. Jego rodzina zajmowała się tym od dawna a on dostał w spadku miejsce w Alltdorfie. Exodius był jeszcze młody, ale miał ogromny zmysł do interesów i to wychodziło mu na dobre tak jak i wykrzształcenie jakie posiadał.
Exodius dumnie podszedł do sklepu wywieszając tabliczkę "Otwarte" i wchodząc do środka, gdzie wszystkie magiczne rzeczy były już ustawiane, a czar chroniący go przed złodziejami użyty, zasiadł za ladą i zaczął przeglądać tą nowoczesną gazetę," Biały Krasnolud "[/u] _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Powiesiłeś tabliczkę z napisem "Otwarte", wszedłeś do sklepu. Usiadłeś na wygodnym krześle za ladą i zacząłeś czytać gazetę. Znudzony gazetą a podekscytowany otwarciem interesu przeżucasz kolejne strony pisma. Głupoty jakie tam się wypisuje trudno jednym słowem określić. Jakiś szlachcic z Tabalheim zamienił się w świnie a jakiś szaleniec krąży po Altodorfie zabijając dziewice i odcinając im uszy na pamiątkę. Co za sadyzm... Już miałeś odłożyć gazetę gdy Twoją uwagę przykuł interesujący artykuł. Coś o wampirach... Kątem oka również zauważasz, że ktoś zagląda do sklepu przez okiennice... _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby człowiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pałac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wróg? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
Szybko zaznaczam stronę z artykułem i delikatnie przyglądam się osobie zaglądającej przed okiennice.
Każdy gość jest ważny, szczególnie teraz, ale nie wolno ich maltretować zapraszaniem i oferowaniem.
Biorę głęboki oddech i przygotowywuję się na przyjęcie pierwszego klienta. _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Zaznaczyłeś stronę z artykułem. Człowiek przez okiennice zagląda do sklepu, zmruża oczy. Patrzy się na towar jaki jest wystawiony w sklepie a następnie rzuca spojrzenie na Ciebie. Po tym, odchyla się od szyby i wchodzi powoli do sklepu. Ubrany jest czarny, ciężki strój, wysokie buty i granatowy płaszcz. Staje po środku sklepu podpierając ręce na biodrach i rozglądając się po sklepie znacząco kiwając głową... _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby człowiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pałac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wróg? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
Strój jak i sama postać wcale mi się nie podoba, lepiej zapamiętać tę twarz.
Za pasem czuję zimne ostrze noża. Kładąc ręca za na biodrach (blisko pasa) wstaję:
- Dzień dobry ! Czym mogę służyć ? _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Człowiek nie zwrócił na Ciebie uwagi gdy zacząłeś do niego mówić, rozgląda się ciągle po sklepie. Coraz to interesuje się jakimś innym przedmiotem, jednak nie dotyka go, tylko dokładnie ogląda. Gość spojrzał na drzwi wyjściowe i podszedł do Ciebie:
- To Pana sklep, prawda? - rzucił bezładnie _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby człowiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pałac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wróg? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
Uprzytomniłem sobie, że sklep chroniony jest kilkoma zaklęciami, więc już spokojniej, odpowiadam:
- Tak, a ma PAN coś zamiar łaskawie kupić, czy tylko oglądac?
Muszę zapamietać sobie, by wynając jakiegoś ochroniarza... _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Kiedy ten smierdzący człowiek wypowiedział to złowrogie zdanie odetchnąłem.
To był tylko pachołek...
- Ależ... tak.. - próbowałem mówić z przestrachem - Chcecie... żebym się wyniósł prawda? Nooo... <westchęcie> no dobrze.. Tylko nic mi nie rób a za kilka dni... bo tyle zajmują wszystkie formalności, już mnie tu nie będzie dobrze?
Oby się wyniósł, a ochroniarza lub ochroniarzy wynajmę, skurwysyna każę zabić a tych co go nasłali wyrżąć jak psy... _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Gość zrobił złowrogą minę, mocno uderzył o ladę pięścią.
- Za kilka dni Cie nie będzie wśród nas - śmieje się, jego zdaniem, z dobrego żartu - jutro Cie tu nie ma, kapujesz? _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby człowiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pałac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wróg? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Id¼ do strony 1, 2, 3Nastêpny
Strona 1 z 3
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach