Wys³any: Sob Kwi 02, 2005 12:02 Temat postu: Północna Brama Miasta
Długi tabun wędrowców, kupców, kombinatorów, wróży, cyrkowców, magów i jeden Sigmar wie jeszcze kogo ciągnie sie przed Północną Bramą Stolicy. Każdy chce zdążyć przed zachodem słońca. Jakiś 12 osobowy oddział krasnoludzkich zwiadowców przedziera się skutecznie przez tłum do bramy, otrzymując salwy siarczystych przekleństw od stojących w kolejce. W bramie czwórka strażników powoli i ze spokojem sprawdza wszystko co wchodzi do miasta, od sprawdzenia co jest pod brezentami wozów - poczynając - a na kieckach co ładniejszych elfek kończąc. Nagle tuż spod bramy usłyszałeś jakiś nieludzki ryk złości, jeden z mnichów właśnie sprawdzanych przez strażników zrzucił swój pontniczy wór i zaczął uciekać w stronę lasu. Podczas ucieczki z za jego pleców radośnie podskakuje duży zmutowany jaszczurzy ogon. Usłyszeliście świst kilkunastu strzał czterech samopowtarzalnych kusz. Mutant nie zdążył dobiec nawet do linii krzaków.
- Następny! - krzyknął znudzony strażnik i począł sprawdzać zawartość bagażu kolejnego wędrowca zmierzającego do miasta.
Do strażników bramy dołączają następni, później dochodzą także wojskowi oraz kilku Gwardzistów Ymperatora. Wszyscy wchodzący i wychodzący są ostro kontrolowani. Niedaleko staje Mitsuhito Kakita ze swoją obstawą, czekając na osoby chcące kontaktować się ze strażą. Dodatkowe oddziały straży kierują się szybkim krokiem do głównego wejścia do kanalizy altdorfowskiej na północno-zachodnim skraju miasta.
Po kilku dniach wszystko wraca do normy. Wojskowi i Gwardziści kierują się w stronę punktów zbiornych, zaś dodatkowe oddziały z Wejścia Do Kanałów kierują się do Budynku Straży. Na miejscu jednak zostaje standardowa kadra straży miejskiej i Mitsuhito Kakita ze swoją elitarna świtą z Nipponu. Ich samurajskie półzbroje błyszczą w słońcu dnia... Wszyscy stoją z obnażonymi katanami w jednej ręce i z obnażonymi Tanto (sztylet-nóż) w drugiej. Mitsuhito trzyma na swoim ramieniu potężne No-Dachi ("ciężka" dwuręczna katana), wygląda na spiętego. Ogółem wszyscy są tak napięci, że w ułamek sekundy chyba roznieśliby bandę Wojowników Chaosu... _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach