Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
Go¶æ
|
Wys³any: Pia Kwi 01, 2005 22:26 Temat postu: Doki Portowe |
|
|
Ruch tutaj równie duży jak na targowisku czy placu głownym stolicy. Dziś rano do stołecznego portu wpłynęły 3 statki kupieckie wprost z Marienburga. Trwa rozładunek setek skrzyń, wokół słychać krzyki liczykrupów i przebiegających tragarzy. Ptactwo portowe leniwie przygląda się całemu zamieszaniu, licząc zapewne na jakiś cudowny upadek jednej z ogomnych beczek wypełnionych po brzegi dorszem. Jeśli szukasz dorywczej pracy - być może właśnie tutaj masz szanse zarobić pare szylingów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Pon Lis 28, 2005 12:25 Temat postu: |
|
|
Jest wspaniały świt . Ludzie się krzątają marynarze przenosza towary, czyszcza statki. Wielu przechodni przechodzi tędy do innych dzielnic. Kupcy doglądaja swoich towarow, magazynow. Ostatnie moczymordy wylaża z karczm aby udac sie do pracy. Gdzieniegdzie krzataja sie strojnie ubrane osoby krzyczace cos na marynarzy. Tu chyba zawsze jest co robic. Życie toczy sie swoim tępem.Smród jest niedozniesienia a jak sie czlowiek przyjrzy to widac wszedobylskie szczury. _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Pon Lut 20, 2006 00:37 Temat postu: |
|
|
Nie zważam na nic i na nikogo. Szybko przekradam się opatulony płaszczem ulicami i włażę do karczmy "Rozdeptana Meduza". Rozwiązuję nieco płaszcz i siadam przy barze lub blisko niego. Zamawiam wodę poprzez obsługę lub szynkarza. Popijając wodę, zerkam podejrzliwie na bywalców karczmy, szukam wzrokiem tego "poszukiwacza wampirów" o któym trochę słyszałem. Oglądam karczmę.
"Hmm... Trza znaleźć Kult Tzeentcha. Ale dobrze byłoby też się dorobić i zabić tego cholernego krwiopijcę." _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Pon Lut 20, 2006 12:26 Temat postu: |
|
|
Widzisz jak ludzie dosłopwnie wylewają sie z karczm i podarzaja do swoich obowiązkow. Karczmarz z wielkim zdziwieniem podał Ci wode. Poczym zaczol czyscic jakis kufel badawczo wpatrując się w Ciebie. Osobnika z opowieści nie rozpoznajesz gdyz w karczmie zostało jeszcze poza toba trzech klientów. Karczma jest raczej czysta czego nie mozna powiedziec o karczmarzu. Wysoki strop schodki prowadzace na gore zapewne do paskudnych posłań. W karczmie jest okolo dzesieciu stolikow przy kazdym po cztery krzesła.
Twoj bystry wzrok pozwala Ci dostrzec iz jeden ze stolikow jest jakos pociety. Z tej odleglosci wyglada to jak szlaczki wyryte w drewnie. _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Wto Lut 21, 2006 00:09 Temat postu: |
|
|
Dopijam wodę, płacę i ruszam moje chaotyczne dupsko do stolika. Oglądam go ostrożnie, uważnie i skrycie. Rysuję malutki, najbardziej tajny znaczek Tzeentcha i moje dane ogólne, które piszę w tajemnym języku kultu. "Ogłoszenie" już jest. Mam pewność że żaden ćwok tego nie rozczyta oprócz brata kultysty.
Po skończonej robocie oglądam ryty. W razie problemów, szukam wskazówek i przeszukuję teren oraz moje toboły. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Wto Lut 21, 2006 02:55 Temat postu: |
|
|
Masz przed sobą niby zwykły okrągły stoli a jednak wzbudza twoje zainteresowanie. Wręcz wkurza Cie to ze nie rozumiesz tych słów. Albo to nabazgrał jakis totalnie pijany szaleniec albo to wyjatkowo stary jezyk. Znalazles maly skrawek miejsca gdzie dodales swoje "ogłoszenie". Barman cały czas Ci się przygladał lecz raczej niewiele go ten stół obchodzi. Po chwili spędzonej nad stołem zauważyłeś pewnego człowieka wtaczającego się do karczmy. Niezwracajac na nikogo i na nic uwagi powoli zaczyna wchodzic na gore. Twoim oczom nie umkneło lekkie westchnienie barmana skiegowane w kierunku przybysza. _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Wto Lut 21, 2006 16:48 Temat postu: |
|
|
Podłażę i siadam przy barze. Odzywam się chyba pierwszy raz porządnie, od kiedy przybyłem do karczmy.
-Panie, kim jest ten waćpan? Kontem oka go ujrzałem, wtoczył się tak rychło na górę, że się zdążyć nie przyjrzałem. Słyszałem o kimś, co to zadanie niebezpieczne ma... Może to on? <kładę na ladzie 2zk> _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Wto Lut 21, 2006 19:19 Temat postu: |
|
|
Barman lekko zmierzył Cie wzrokiem.
Szybko zabral monety z lady.
- Hmm to jest Pan Hugo. Zaprawiony z niego wojak jednak strasznie smutny człowiek. Stracił całą rodzine jedynie syn mu sie ostał ktory rowniez zniknol pare dni temu. Hugo Lazi nocami śpi w dzien i poszukuje go ale widać ze traci coraz bardziej nadzieje.
- Ech biedny człowiek ale co mi do tego jak sakiewke ma pekata i sowicie płaci. Szczerze to wątpie czy mu sie uda syna znalesc. Moze by mu sie jakaś pomoc przydała .
- Ponoć chodzi o jakiegos potwora - te słowa wypowiedział szeptem.
- CoÅ› jeszcze chcesz wiedziec ? A moze coÅ› podac? Bo szczerze to o samej wodzie dlugo nie pociÄ…gniesz.
- A tak z czystej ciekawości co tam na tym stole napisałeś ? _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Wto Lut 21, 2006 22:43 Temat postu: |
|
|
-Co napisałem? Podpis w pewnym zapomnianym już języku. Oraz błogosławieństwo Vereny, bogini sprawiedliwości. <pokazuję mu amulet Rycerza Zakonnego Vereny> Czy coś podać? Ciemne piwo, jeden kufel <kładę należność na ladzie>
-<sącząc browar> Mam prośbę. Chętnie zainteresowałbym się sprawą tego Hugo. Dlatego byłbym wdzięczny za wszystkie informacje, jakich możesz mi udzielić. Przydałoby się, jakbyś zaaranżował mi też spotkanie, poczciwcze. Dostaniesz błogosławieństwo Vereny oraz nieco pieniędzy za fatygę. Więc? _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Sro Lut 22, 2006 01:05 Temat postu: |
|
|
- BÄ…dz to przed zmrokiem zatrzymam go i poinformuje.
- Co do stołu to sam jestem ciekaw wiesz moze co tam pisze ?
- Ten stol mnie intryguje pojawił się tu jakis miesiąc temu
- Prosze tak na mnie nie patrzec mowie poważnie "POJAWIL SIE"
- Do tej pory nie znalazlem nikogo kto by umiał coś z tego odczytac.
- Dziwna sprawa co nie ?
- Nieczesto widuje tu duchownych czego tu naprawde szukasz?
- Nawet strazy tu nie widac a co dopiero was. Czyzby coś sie złego zapowiadało ?
Barman cały czasz przeciera garnki sztucce i kufle. Widać ze jest zainteresowany twoją osoba albo raczej jest zainteresowany wszystkim. _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Sro Lut 22, 2006 15:34 Temat postu: |
|
|
-Pojawił się? Dziwna sprawa. Niestety, nic nie rozumiem z tego pisma. A czemu tu jestem? Cóż, prywatnie. Nie jestem klechą tylko zakonnym rycerzem pierwszych stopni i święceń. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Czw Lut 23, 2006 13:44 Temat postu: |
|
|
- Rycerzowow to jestt rycer..... ech Was tez tu nie widac
Uśmiecha się nieznacznie.
- Jeśli chcesz sie widzieć z Hugo i eventualnie mu pomagac to radził bym odpocząć on teraz poszedł spać a wyruszy wieczorem.
- A co do spotkania posle po Ciebie kogoś jeśli zechcesz
- Pokoje moze nie sa najwyrzszej klasy ale da sie wyspac.....
- To jak bedzie ? _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Czw Lut 23, 2006 16:23 Temat postu: |
|
|
<uśmiecham się>
"Cholernik, ciekawe ile sobie zaśpiewa do zapłaty."
-Niech będzie. Daj pokój. Posłańca też przyślij. Nie chcę tylko żeby mi przeszkadzano. Sam zejdę, jak coś ważnego to zapukać i krzyknąć przez drzwi o co chodzi. Ile to będzie pieniędzy? _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
Fratus Ochmistrz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
|
Wys³any: Czw Lut 23, 2006 17:21 Temat postu: |
|
|
-Lubie Ciebie R........ i Huga tez lubie
- 2 zlote korony jeno.
<Podaje Ci klucz z pod lady dostałeś pokoj nr 2>
- Ten jest moj ulubiony.
- Milych snow albo raczej modlitw. _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ethereal Landgraf
Do³±czy³: 22 Lip 2005 Posty: 2989 Sk±d: ElblÄ…g
|
Wys³any: Czw Lut 23, 2006 21:12 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję. <płacę, wstaję, biorę klucz i idę do pokoju... rozkładam moje manatki w środku i zamykam na klucz drzwi oraz zasłaniam okna>
"Trochę modłów. Potem spytam Pana Zmian o wskazówki."
<zaczynam cicho, w myślach, modlić się do Tzeentcha... kiedy wszystkie modły które znam i pamiętam odmówię, mówię skupiony w myślach do Pana Zmian>
"Usłysz mnie Panie! Oto ja, Drake, twój sługa! Jestem sam, potrzebuję opieki i wsparcia... Cóż mam począć i gdzie się udać, Mistrzu Zmian? Co rozkazujesz? Daj wskazówkę swemu Mrocznemu Uczonemu, swojemu Templariuszowi..."
<napięcie zaczyna wzrastać i przerażające wizje oraz głosy wypełniają mi myśli... po chwili z dyszeniem opadam na podłogę, wyrwany z transu... oszołomiony, odsłaniam okno i mrużę oczy przez promienie światła>
"Nienawidzę tego... Muszę się zebrać do kupy. Co powiedziałeś, Mistrzu Zmian?"
<mija oszołomienie i staram się odczyać wskazówkę ze swoich myśli> _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy |
|
Powrót do góry |
|
|
|