Jestem mega pozytywnie zaskoczony przemianą w sposobie prowadzenia. Rzeźnia nie przynosiła takiej uciechy z gry jak właśnie ta sprawa z dziewczynką.
Chociaż nie mówię, że jest bez skazy
Według mnie mogłeś troszeczkę dłużej pociągnąć motyw z Heretekiem i przemytnikami. Jak na mój gust za szybko nam ich wystawiłeś.
A druga rzecz... ta rodzina i dziewczynka. Pojawili się znikąd. Mogłeś nas poprowadzić, abyśmy to my ich wytropili/znaleźli, zamiast podawać nam współrzędne na tacy. Fakt... przedłużyło by to przygodę... ale frajda według mnie większa. _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Wszystko zależało od pogorzeliska. Venus i Quarl rzucali na Zmysł Psi celem ustalenia o co tu chodzi. Tylko Venus go zdała, i to słabo. Potem w ogóle Blackswordsman nie był obecny na sesjach... więc podjęliście zły trop.
Fakt, trochę przyspieszyłem, ale nic nie szkodzi. Jak na razie wykonaliście zadanie, zdaliście test... i dorobiliście się nowych wrogów, m.in. Hereteka. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Sro Lut 11, 2009 22:46 Temat postu:
mamy ustalić kolejny termin sesji...
ja od siebie proponuję jutro lub w piątek wieczorem - około 20-21. _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
W związku z dokończeniem 2 zadania przez Anubisa i Cranmera, mówię co się wydarzyło przez następne 7 dni na planecie Scintilla:
Blade Rojowisko, wsparte przez różnego rodzaju zdrajców, tajemnicze hordy zombie i Ród Waldcroft, zdobyło władzę nad Pod-Kopcami Tarsus i Sibellus. Tego samego dnia, w Kopcu Sibellus wraz ze śmiercią Astropaty-dezertera Villi zniknęła magia podtrzymująca roślinne zaklęcie. Rejony narażone na zawalenie zostały pogrzebane pod tonami gruzu, a roślinność zaczęła gnić i rozpadać się, wywołując trujące i chorobotwórcze wyziewy.
Mimo odżycia przemysłu gastronomicznego, sytuacja okazała się znacznie bardziej ponura. Wielu ludzi, przyzwyczajonych do bycia darmozjadami, nadal próbowała jeść gnijące rośliny. Ich trupy szybko wypełniły gruzy i krematoria, niektórzy jednak stali się zombie po śmierci by służyć Bladym.
W ciągu tygodnia, sytuacja w Kopcu Sibellus stała się krytyczna. Ród Waldcroft zorganizował szereg udanych zamachów za pomocą plazmowych bomb, eliminując koszary PDF i IG razem ze wszystkimi żołnierzami. Podobnie stało się z wieloma kwaterami innych organizacji, np. Templar Calix, Templars Psykologis, Adeptus Astra Telepathica, Scholastica Psykana, Komisariatu Kielicha czy Divisio Immoralis.
W Iglicach wybuchła krwawa wojna między arystokrackimi stronnikami Rodu Waldcroft (a było ich wielu, skuszonych wizjami bogactwa, władzy i przywilejów) i ich prywatnymi armiami, a pozostałymi rodami i organizacjami które pozostały lojalne Imperium. Większość Iglic wpadła po jednym dniu walk w ręce rebeliantów. Na szczęście, Błyszczący Pałac (siedziba Sektor-Lorda Hax'a) oraz forteca Tricorn (siedziba Ordo Calix, komendy Inkwizytorium w Sektorze Calixis) odparły ataki zdrajców.
W Niższym Kopcu i Manufactorum sytuacja stałą się jeszcze gorsza. Produkcja przemysłowa całkiem stanęła w miejscu. Rebelie obywateli, niewolników i robotników opanowały większość fabryk i blokowisk. Ci, którzy pozostawali lojalni Imperium, ginęli by powstać po śmierci jako bezmyślne zombie. Windy i szyby prowadzące do Pod-Kopca zostały zdobyte przez rebeliantów. Siły Imperium zmuszone były wycofać się do Średniego Kopca (ostatniego Imperialnego bastionu w Sibellus, prócz kwater Administratum, Abitratorów oraz Tricorn i Błyszczącego Pałacu).
W końcu po tygodniu, zaraza i trzęsienia ziemi wywołane zanikiem zaklęcia Villi ustały, lecz cały Kopiec opanowała zielona mgiełka sięgająca nie wyżej niż do kostek. Kto umarł, a obojętnie kim był za życia, stawał się zombie by dołączyć do szeregów Bladego Rojowiska jako mięso armatnie.
Sytuacja pogorszyła się siódmego dnia, gdy do Manufactorum i Niższego Kopca wreszcie wkroczyły siły mutantów, mieszkańców Pod-Kopca, psykerów i degeneratów z szeregów Bladego Rojowiska. Rozpoczęło się oblężenie Średniego Kopca. Naprzeciwko nawałnicy wykręconych mutasów stanęły przetrzebione szeregi Imperialistów. Głównie są to funkcjonariusze Magistratum oraz różnego rodzaju najemnicy, łowcy nagród, strażnicy, ochroniarze i inni ludzie pod bronią - słowem, "pospolite ruszenie". Nadzieja na ucieczkę zakończyła się, gdy wielkie garaże z Makro-Ciągnikami oraz port kosmiczny im. Jean'a-Babtiste Tissot'a zostały zdobyte przez rebelię.
Poza Sibellus sytuacja nie była lepsza. Kopiec Tarsus został prawie w całości zdobyty przez siły Bladego Rojowiska. Jedynie główne koszary PDF oraz Katedra Illuminacji bronią się przed nawałnicą. Siedziba władz Tarsus oraz Rady Kupieckiej zostały zdobyte, tak samo porty kosmiczne i garaże z Makro-Ciągnikami.
Na Pustkowiach, rebelianci wspierani przez zdrajców z PDF i siły rodów szlacheckich, zaatakowali większość fortów, kopalni, kolonii, portów i farm Imperialnych. W większości odparto te ataki, jednakże na odpieraniu się skończyło. Brak koordynacji i zbyt mała siła obrońców sprawiły, że nie dało rady wykonać kontrataku.
Wyspa San Quintus, będąca główną kolonią karną na Scintilli, została zdobyta przez więźniów w wielkim buncie. Kryminaliści szybko stanęli po stronie Bladych.
W tym samym czasie, Imperialni odnieśli kilka wyjątkowo udanych zwycięstw, kiedy Bladzi spróbowali ataku na stację naukową Adeptus Mechanicus na północnej czapie polarnej oraz na miasta Ambulon i Gunmetal City.
Bladzi, nie mogąc zdobyć głównych miast Imperium, poza prawie w całości opanowanymi Tarsus i Sibellus, zmienili taktykę. Dokonali blokad niezdobytych punktów i zaczęli rajdy na rafinerie, składy, statki oraz karawany celem osłabienia obrońców i zdobycia zapasów. Czas pokaże, czy ta taktyka okaże się skuteczna.
Sporo Bladych zaangażowało się również w silną blokadę wojsk PDF na południowym kontynencie Scintilli, uniemożliwiając głównym siłom obronnym planety na chociażby odsiecz dla Sibellus.
Ród Waldcroft targnął się także na orbitę Scintilli, wykorzystując zdobyte porty kosmiczne. Przejął dowodzenie nad eksperymentalną, potężną bojową stacją kosmiczną oraz kilkoma mniejszymi statkami. Na głównej stacji kosmicznej Imperial Navy, Scintilla Prime, dokonano udanego zamachu bombowego na Admirała Armitage oraz jego sztab.
To, plus zakłócenia wysyłane w eter przez bojową stację sprawiły, że prawie cała Flota Bojowa Calixis została sparaliżowana. Bezbronne statki mogą jedynie uciekać i bronić się przed abordażami, a Scintilla Prime jest raz po raz szturmowana przez hordy wrogów.
Ok, to tyle jeśli chodzi o next chapter. Jakieś komentarze? _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Nie Mar 01, 2009 23:20 Temat postu:
"I can already tell that this is gonna be one hell of a party! "
po raz kolejny świetna sesja (właściwie seria sesji) Pod-Kopcu. Wartka akcja, barwne postacie i granaty spadając z nieba - Anubisa zabolały najbardziej - no i po raz pierwszy na prawdę udało mi się zarobić kupę kasy na nie do końca legalnym biznesie... no ale dzięki temu w końcu mam porządne wyposażenie na akcje _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Wto Mar 03, 2009 22:44 Temat postu:
lepiej uważaj, teraz mam dodatkowo wyrzutnię granatów nikt nie jest już bezpieczny _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Id¼ do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach