Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Har Ganeth
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Nastêpny
 
To forum jest zablokowane, nie mo¿esz pisaæ dodawaæ ani zmieniaæ na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Ziemie ChÅ‚odu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do³±czy³: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk±d: Z Wezendorfu

PostWys³any: Nie Sty 04, 2009 11:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Przestawiam sobie krzesło obok stołu na którym leży więzień. Siadam wygodnie i patrzę przed siebie>
- Sauraku słyszysz mnie? I jak Ci było? Przyjemnie? Niesamowita śmierć jak dla takiego kultysty jak Ty prawda? Nie dość że Ci robią dobrze to jeszcze niedługo odejdziesz do królestwa twojego pana. Zapewne dziwisz się czemu ten zbytek łaski cię spotkał. Zgadza się?<Mówię to bardzo spokojnym zrównoważonym tonem>
- Sauraku masz jakiś pomysł dlaczego tak dbamy o ciebie? <Odczekuje chwilę aby coś odpowiedział lub zastanowił się>
- Tak chcemy informacji. Wszystkiego co wiesz. Ale te zabiegi nie miały cie złamać czy sprawić abyś mówił. Były po to aby sprawić Ci przyjemność. Taką przyjemność abyś zapamiętał ją do końca swoich dni. <Czekam chwilkę na reakcję>
- Myślisz że to już nie długo? Nawet nie zdajesz sobie w jakim błędzie jesteś mój drogi Sauraku. Otóż twoje życie będzie trwało bardzo długo. Ta przyjemność którą poczułeś była po to abyś wiedział co straciłeś bezpowrotnie. <Robię pauzę dla dodania powagi sytuacji>
- Nie umrzesz. Nie zażyjesz więcej przyjemności. Będziesz wegetował przez wiele dekad. Rozpamiętując tą chwilę kiedy leżałeś na tym stole i było ci przyjemnie. Nie dane ci będzie odejść do królestwa twojego pana. Niezaspokojona żądza. Tylko tyle Ci zostanie. Spalająca od wewnątrz. Nigdy więcej nie będzie tego czego tak naprawdę pragniesz. <Wstaję odstawiam krzesło pod ścianę. Zaczynam wychodzić>
- Chyba że wybierzesz śmierć w przyjemności o jakiej marzyłeś i powiesz nam wszystko.<Stoję tyłem do niego a przodem do wyjścia i czekam>
_________________
#Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Nie Sty 04, 2009 20:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MORVANA

Zaprowadzona przez ochroniarza do stolika, zasiadłaś naprzeciwko szefa kiedy zostałaś o to poproszona.

Mistrz Gildii uśmiechnął się oszczędnie i skłonił lekko.

- Witam piękną panią. Jestem Orvick Druethar, lokalny... jak by to nazwać... przedsiębiorca. Winszuję, że panienka jest z akademii sztuk magicznych? Przyznać chyba wszyscy musimy, że rzadko kiedy tak oszałamiające kobiety przychodzi nam widywać.

Zerknął na swoich ochroniarzy a ci oczywiście przytaknęli, wpatrzeni w ciebie pod mieszanym kątem. Ciężko stwierdzić czy rozbierają cię wzrokiem by wyobrazić sobie jak wyglądają twoje piersi i tyłek, czy rozbierają cię wzrokiem by wykryć ewentualny zatruty sztylet przeznaczony na ich szefa.

ASTAR

Westchnęła z udawanym romantyzmem na twoje pierwsze słowa i znów dyskretnie zerknęła za ciebie. W tym czasie ludzka niewolnica przyniosła wam wino w karafce i odeszła.

- Nie kojarzę, ale wydaje mi się że to nie jest szlachcic nawet. Ma obok siebie dwóch ochroniarzy i bajeruje tą siksę z akademii magii. Pfff... pewnie kolejny cinkciarz z Gildii. Upatrzył sobie dupę do chędożenia i kontakt z akademią.

SERPENTES

Wbrew wszelkim pozorom, dotychczasowa "przyjemność" stworzyła doskonałą otoczkę dla całej wypowiedzi. Ułatwiło ci to nieco próbę Zastraszenia twojego oponenta - kultystę Slaanesha imieniem Saurak.

Odchodząc, słyszysz jak zaczyna szlochać. Udało się... ledwo. Gdyby nie ta otoczka, jesteś pewien że twoje słowa by po nim spłynęły. A tak... został złamany.

- Powiem wam co wiem... -powiedział w końcu głośno i wyraźnie.

Mashroon spojrzał na ciebie z szacunkiem.

- Będzie z ciebie dobry Oprawca w przyszłości. Pozwól że zbiorę od niego te informacje i poślę go na ołtarz Wiedźm. Dzięki za pomoc, odpłacę ci się niedługo.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Nie Sty 04, 2009 22:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Obrzucam zachłannym spojrzeniem czarodziejkę, ale szybko odwracam wzrok, teraz praca potem znajdę jakąś kurwę.

Szlachciców ignoruję, i tak ze mną nie będą chcieli gadać. Kat wygląda na niezainteresowanego otoczeniem... a korsarze... jacyś dziwnie cisi, pewnie mieli z tym coś wspólnego... kieliszek lub dwa otworzą im gęby.

Szybko zjadam i dopijam co mi zostało po czym wołam jakąś dziewkę aby zabrała talerze i przyniosła do stolika korsarzy antałek piwa i trzy kubki, na odchodne szczypię ją mocno w tyłek, aż zapiszczy z bólu.

Następnie idę do stolika korsarzy, zgarniam jakieś krzesło i przysiadam się i staram się mówić lekko przepitym głosem>

- Co tacy przybici siedzicie, co? Prze-przepustka się kończy? A może brakło wam złota na wynajęcie kurwy na noc co? Napijmy się kurwa ich mać! Za te chwile wolności od cholernej służby z dala od kielicha i dorodnej cipeczki!
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do³±czy³: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk±d: Z Wezendorfu

PostWys³any: Pon Sty 05, 2009 11:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Kiwam głową spokojnie Mashroonowi i wychodzę. Wracam powoli do lochu. No i mamy doświadczenie nowe i wiemy jak z tymi dziwadłami sobie radzić. Swoją drogą zdziwiło mnie że Mashroon nie wiedział jak go złamać. Mam nadzieję że informacje które nam poda będą istotne. To jest nowa nauka, że ile by się nie ćwiczyło w tym fachu to zawsze coś może artystę zaskoczyć. To czyni tą pracę ciekawą. Tak dlatego właśnie tak to lubię... W lochu zwalniam sługę i wracam do obowiązków>
_________________
#Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Pon Sty 05, 2009 14:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Póki nie podnoszą głowy za wysoko, to Gildia mnie nie martwi. A te młódki z akademii, rzeczywiście takie głupie? Przecież o wiele więcej by zyskały zadając się z nami... znaczy z arystokracją. A póki co niewiele widziałem takich kochanic przy De'cadosach. W zasadzie trochę mnie denerwują takie szumowiny. Myślą że mogą wiele... przerost ambicji.

Odwracam się i rozglądam się po sali. Gdy moje oczy padną na człowieka z ochroniarzami przypatruję się przez moment i znów odwracam się do Helionel.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Anubis
Chorąży
Chorąży


Do³±czy³: 23 Mar 2006
Posty: 723

PostWys³any: Pon Sty 05, 2009 23:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Patrze memu rozmocy w oczy, mrugając dość często. Na mych ustach gości skromny uśmiech. Dwaj ochroniarze jakby dla mnie nie istnieli, nie sa wazniejsi niz powietrze.

-Onieśmiela mnie pan, panie Druethar. Tak, ucze sie w akademii na czarnoksiężniczke. Normalnie bym siedziała teraz nad książkami, ale dostałyśmy nieco wolnego czasu, za co dziekuje Khaine'owi... dzieki temu pana spotkałam.
_________________
Lily et Pique: Orderic du Limont
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Wto Sty 06, 2009 02:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MORVANA

Kiwnął głową lekko w stronę jednego z ochroniarzy.

- Zatem wyjątkowe to szczęście z mej strony spotkać panienkę tutaj. Z tego com słyszał, w akademii obdarowują adeptek nadmiarem wolnego czasu. Zamówić panience coś? Jadło, napitek?

Zerknął gdzieś za ciebie i uniósł lekko brew, ale zaraz po tym spojrzał na ciebie wyczekująco.

ASTAR

Twój wzrok natychmiast został wychwycony przez Mistrza Gildii oraz jednego z jego ochroniarzy. Mistrz uniósł lekko brew, jakby zastanawiając się nad powodem tego dlaczego się na nich gapisz. Zaraz potem jednak wrócił do konwersacji ze swoją nową zdobyczą.

Odwróciłeś się z powrotem. Helionel akurat nalewa do waszych kielichów wino z karafki.

Mówi bardzo cicho, wodząc oczyma po sali.

- Daleko im do bycia idiotkami, ale z nimi to jak z Wiedźmami. Są przewidywalne. Wiedźmy to szalone suki, zresztą sam widziałeś. A adeptki mrocznej magii bardziej aroganckie od Malusa Darkblade'a z Hag Graef, jeśli o nim kiedyś słyszałeś.

Westchnęła i upiła łyk wina.

- A Gildia podnosi łeb, właśnie dzięki takim kontaktom jak ta dziewka. Niedługo będziemy mieli nowego gracza o władzę w Har Ganeth. Wiedźmom ani Katom nie zagrożą, ale całej reszcie jak najbardziej. W tym naszym rodom.

VALANDIR

Złożyłeś zamówienie u ludzkiej niewolnicy i odesłałeś ją z garami... oraz zaczerwienionym pośladkiem.

Przysiadłeś się do korsarzy, wkrótce dołączyło piwo które postawiło cię w dobrej sytuacji i przywróciło im pewność siebie.

Wznieśli toast. Widzisz że całkiem niedawno byli naćpani czymś.

- To Vorak, a ja jestem Skerr. Jesteśmy Korsarzami jednego ze statków floty Manaha Volliste. Nie wyglądasz na ciecia ze straży miejskiej. Jesteś z garnizonu, żołnierzem?

SERPENTES

Wróciłeś do swych mrocznych lochów i jeszcze kilka razy tego dnia robiłeś obchód. Wkrótce nadszedł wieczór i nocna zmiana.

Obwieścił to drugi strażnik więzienny, ten na noc. Micas Roeval jego imię. Znacznie starszy od ciebie, jednak wciąż w dość młodym wieku. Były strażnik miejski i to dość doświadczony. Bywał przy halabardach jak i kuszach, teraz więc nosi cały arsenał przy sobie. Halabarda, lekka kusza, skórznia, kolcza koszulka i czepiec, puginał i okuta pałka. Powiedział swym charczącym głosem:

- Dostałem dzisiejszy raport od Mashroona, wyręczył cię. Skreślę Sauraka z listy rezydentów, złożyli go godzinę temu w ofierze. Zjeżdżaj do siebie i przyjdź o ósmej.

Zabrałeś swoje graty i ruszyłeś do pokoju, myśląc o raporcie. No tak... Mashroon wykorzystał swoją wyższą pozycję jako Oprawca by zatuszować swoją niekompetencję, nawet przed drugim podwładnym. Najwidoczniej nie ufa ci na tyle, byś sam wspomniał o jego klęsce w przesłuchaniu Sauraka w raportach. Zapewne na papierze w ogóle nie ma wspomnianej klęski, a może nawet i twojego udziału.

Wlazłeś do swego spartańskiego pokoju w świątynnych koszarach straży. Rozlokowałeś swe rzeczy, umyłeś się i zjadłeś kolację. Niedługo trzeba iść spać...

Usłyszałeś pukanie do drzwi. Przez wizjer ujrzałeś postać w głębokich szatach z kapturem, niższą od ciebie i wątlejszą.

Mając sztylet na podorędziu, otworzyłeś. Osoba wśliznęła się do środka, a ty przystawiłeś jej nóż do gardła i zamknąłeś drzwi. To jakaś kobieta, bardzo piękna, z długimi czarnymi włosami i zielonymi oczyma. Poznajesz jej twarz... to starsza siostra Mashroona.

- Podziękowania od brata i ode mnie Serpentes za dzisiejszą pomoc.

Zsunęła z siebie kaptur i płaszcz na podłogę, ukazując swe lekko blade, lecz piękne nagie ciało...

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do³±czy³: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk±d: Z Wezendorfu

PostWys³any: Wto Sty 06, 2009 09:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Naturalnie
<Wpuszczam ją do środka. Po czym korzystam z jej wdzięków. Chociaż po dzisiejszym dniu mam dość słuchania o ruchaniu i tym podobnych to chętnie się odprężę i zabawie przed snem.>
_________________
#Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Wto Sty 06, 2009 21:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Upijam solidny łyk i uderzam kuflem o stół. >

- Mnie zwą Valandir i powiadam wam nie jestem byle strażnikiem tylko porządnym trepem i weteranem wielu bitew! Kurwica straszna mnie bierze kiedy siedzę w mieście i w dodatku każą mi patrolować ulice jak jakiemuś byle cieciowi co nie wie którą stroną włóczni wbijać w bebechy! A wszystko przez te cholerne wie...< i urywam w pół słowa> wielko cyce baby... no wiecie o kim mówię... ehhhh... napijmy się jeszcze! Za... za wszystkie kurwy w mieście!

< ciekawe ja była ich reakcja na wzmiankę o wiedźmach... o ile zrozumieli>
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Sro Sty 07, 2009 12:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Malus? Któż by o nim nie słyszał... pozabijał swoje rodzeństwo. Trochę w stylu De'cadosów... ale on jest przy tym szalony. Nie chciałbym aby moje kroki kiedyś zaprowadziły mnie w jego otoczenie.

Nie ruszam już kielicha. Nie mam ochoty na wino. Jakieś takie cierpkie dzisiaj.

- Nie sądzę. Kiedy podniosą głowę wystarczająco wysoko rody ją zetną. Myślę, że jesteśmy zbyt zachłanni jeśli chodzi o wpływy, żeby dopuścić kolejnego gracza do stolika, nie uważasz?

PrzenoszÄ™ wzrok na sufit. milczÄ™ przez chwilÄ™ kontemplujÄ…c brzydotÄ™ drewnianego stropu.

- Ale jedno jest pewne. Niedługo nadejdą zmiany. Sama próba zagarnięcia wpływów przez Gildię wywoła lawinę innych wydarzeń. Muszę się przygotować na każdą ewentualność i korzystać z każdej nadarzającej się okazji.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Anubis
Chorąży
Chorąży


Do³±czy³: 23 Mar 2006
Posty: 723

PostWys³any: Sro Sty 07, 2009 20:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Uwielniam dobre wino, ciężko je niestety dostać w akademii.

Udaje że nie dostrzegłam jego chwilowego braku skupienia na mnie, poprawiam wtedy kilka kosmyków włosów eksponująć przy okazji swój biust - jeszcze żaden się temu nie oparł.

-Ciekawi mnie czym dokładnie zajmuje się taki 'przedsiębiorca' jak pan.

Nachylam się nad stolikiem w strone rozmówcy patrząc mu głęboko w oczy, ciekawe ile wytrzya przed odwróceniem wzroku. Wszyscy dotychczas po krotkiej chwili byli onieśmieleni.
_________________
Lily et Pique: Orderic du Limont
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Sro Sty 07, 2009 23:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MORVANA

Widać, że Orvick ma doświadczenie w rozmowach z kobietami. Nie zdejmuje wzroku z ciebie, lecz delikatne, prawie niewidoczne ruchy gałek oraz mrugnięcia wskazują, iż siłą się powstrzymuje od odwrócenia wzroku. Bądź co bądź, rzadko kto ma okazję rozmawiać z adeptką mrocznej magii... i to nie jako przeciwnik.

- Tak, tutejsze wino jest najlepsze w Har Ganeth. Szczególnie asursko-arabska alhamra... którą panienka właśnie się raczy.

Cwaniak, albo się zna na winie albo podejrzał co barman ci polał.

- Czym się zajmuję? Głównie handlem. Nie jest to... prestiżowa... pozycja w naszym społeczeństwie jednak niezwykle potrzebna i dochodowa. Moja rodzina od dziesięcioleci zajmuje się dostarczaniem ludności miasta ekskluzywnych towarów. Głównie osiągam to dzięki układom z kapitanami korsarskimi. Dzięki temu mogę darować miastu rzeczy niezgorsze od tych które otrzymują chociażby Wiedźmy czy Kaci.

ASTAR

Wzruszyła ramionami.

- Miejmy nadzieję że masz rację, i że skorzystamy na tym. Jak wiesz, zawsze oferuję tobie pomocną dłoń.

Spojrzała na ciebie z błyskiem w oku.

- Jakbyś pomógł mi... szybciej odziedziczyć władzę nad moim rodem, myślę że mogłabym rozwiązać i twój problem. Złoto i klejnoty otwierają drogi do wielu bram.

VALANDIR

- Ta, święta prawda! Napijmy się! -odpowiedział Skerr. Wznieśliście toast do dna.

Vorak charknął i powiedział:

- Wiemy, chodzi o Wiedźmy. Jedna z nich zamordowała przed paroma minutami naszego kompana, Ligaera, tylko dlatego bo pomylił ją z dziwką.

SERPENTES

W objęciach doświadczonej w tych klockach, ponętnej kobiety spędziłeś bardzo przyjemną noc. W zasadzie nigdy takiej nie miałeś...

Rankiem zbudziłeś się pierwszy. Leżycie nadzy na pryczy utrzymanej w nieładzie, tylko częściowo przykryci kocem. Ona wciąż śpi, obejmując cię ręką i nogą, przywarłszy do twego ciała od boku.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Anubis
Chorąży
Chorąży


Do³±czy³: 23 Mar 2006
Posty: 723

PostWys³any: Sro Sty 07, 2009 23:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na mej twarzy nie drgnął żaden mięsień mimo słów jakie teraz usłyszałam. Kupiec. Głupi handlarz myśli ze może mnie posiąść? Dawno nie spotkałam takiego głupca. Nie jego szukałam, ale moze dzieki niemu poznam odpowiedniego kandydata. Kontynuuje rozmowe nie zmieniajac nic w swoim zachowaniu.

-Jest pan w stanie zdobyć dowolny towar? Nawet jesli jego posiadanie nie byłoby do konca... dozwolone?

Delikatnie mróże oczy a uśmiech na mej twarzy staje się odrobine szerszy.
_________________
Lily et Pique: Orderic du Limont
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Czw Sty 08, 2009 08:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uśmiecham się szeroko. W myślach już ułożyłem kilka planów. Mimo zapewnień o przyjaźni, kilka z nich rzeczywiście zakłada użycie Helionel jako narzędzia.

WodzÄ™ przez chwilÄ™ palcem po stole zastanawiajÄ…c siÄ™ nad wyborem scenariusza.

- Oczywiście masz moją pomoc moja droga. Nie ze względu na klejnoty, lecz ze względu na przyjaźń.

A to że skorzystam na tej pomocy, to inna sprawa - dodaję w myślach.

- Nie uważasz, że dawno nie było już żadnej prawdziwej imprezy rodowej? Jakiś bal... albo jakieś wydarzenie kulturalne.
_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do³±czy³: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk±d: Z Wezendorfu

PostWys³any: Czw Sty 08, 2009 10:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Otwieram oczy i leżę chwilę obserwując jej nagie ciało. Ciekawe czy robiła to z przyjemności czy z przymusu. A może naprawdę chciała się odwdzięczyć za brata? Nie wiem jak to jest. Czy moja siostra też by tak robiła? Też była by niewolnicą rodziny? Aż mi się niedobrze robi gdy myślę o takiej możliwości. Ojciec oddający córkę na pastwę jakiegoś paskudnego, obślizgłego potwora w zamian za przysługę. Ta przynajmniej dobrze trafiła. Ciekawe czy często to robi. Czy jest zmuszana? Nie istotne. Za dużo głupot mi po głowię się kołacze. Budzę ją delikatnie i wstaję. Powoli się ubieram. Pora coś zjeść i wracać do moich lochów. Przyglądam się jej zachowaniu po przebudzeniu.>
_________________
#Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo¿esz pisaæ dodawaæ ani zmieniaæ na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Ziemie ChÅ‚odu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 17, 18, 19  Nastêpny
Strona 3 z 19

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group