Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼iZaloguj si, by sprawdzi wiadomo禼i   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Har Ganeth
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19  Nast阷ny
 
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Ziemie Ch艂odu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nast阷ny temat  
Autor Wiadomo舵
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk眃: Z Wezendorfu

PostWys砤ny: Sob Lip 17, 2010 15:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podnosz臋 znu偶one spojrzenie na go艅ca. Wstaj臋 zbieram rzeczy. I wychodz臋 rzucaj膮c za siebie:

- Niech kto艣 tu popilnuje zanim nie wr贸c臋.

Nareszcie ! Ile偶 si臋 nacierpia艂em czekaj膮c na to wezwanie. Ile mnie ta zw艂oka kosztowa艂a. Ale mog臋 s艂u偶y膰 Khainowi. Tak to na pewno b臋dzie zadanie istotne dla mego Pana. Musz臋 si臋 wykaza膰. Pokaza膰 co wart jestem w oczach wspania艂ego boga! Tylko musz臋 uwa偶a膰 aby nie zawie艣膰 zaufania ciotki. Dam rade. Ja to wiem i Khaine to wie. Pozwoli mi dobrze wykona膰 zadanie zlecone przez w艂adze ko艣cio艂a. Tak... Nie mog臋 si臋 ju偶 doczeka膰.

Gdy zbli偶am si臋 do komnat zwalniam krok uspokajam bicie serca i pukam.

_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g? => Ludiver, cz艂ek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Sob Lip 17, 2010 15:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< ' Czemu ja zawsze musz臋 mie膰 takiego pecha ? Ehh chyba sam si臋 o to prosi艂em...' Unosz臋 r臋ce do g贸ry, u艣miecham si臋 g艂upio >

- Nie wiem o czym m贸wisz przyjacielu. To, 偶e czasem w臋sz臋 w mie艣cie nie znaczy, 偶e mnie lubi膮...

< obserwuje uwa偶nie tego z przodu jak i nas艂uchuj臋 krok贸w i ruch贸w tych z ty艂u. Opuszczam r臋ce i wykonuj臋 pojednawczy gest, post臋puj臋 tak偶e krok do przodu. >

- Wiecie nie chce problem贸w mo偶e si臋 dogadamy? Mam takie 艂adne 艣wiec膮ce co艣 co si臋 wam spodoba... poczekajcie chwil臋...

< ' Nie dam si臋 poni偶a膰 oj nie... lepiej dosta膰 w walce ni偶 odda膰 samemu... najpierw trzeba skr贸ci膰 dystans... '

Robi臋 krok i drugi do przodu, si臋gam do pasa odpinaj膮c sakiewk臋... kolejny krok, albo dwa. Przy nast臋pnym kroku podrzucam sakiewk臋 od g贸ry tak aby przy okazji posypa艂o si臋 kilka monet... je艣li znam si臋 na takich typach to b艂ysk z艂ota przykuje ich uwag臋 cho膰 na chwil臋. Wtedy nagle skacz臋 do przodu i korzystaj膮c - mam nadziej臋 - z rozproszenia wyprowadzam sierpowego kt贸ry od razu przechodzi w 艂okie膰, 艂api臋 uzbrojon膮 r臋k臋 i staram si臋 znale藕膰 za plecami przeciwnika i przy艂o偶y膰 mu jego w艂asny n贸偶 to gard艂a.

Je艣li ca艂a akacja sie uda艂a to je艣li przeciwnik jest na tyle g艂upi si臋 szamota膰, a jego 'koledzy' na tyle ograniczeni aby mnie atakowa膰. Unieruchomiony przeze mnie przeciwnik l膮duje na ziemi z przetr膮conym kolanem, wyrywam mu n贸偶 i przygniatam butem do pod艂ogi. >

- Koniec 偶art贸w orcze pomioty je艣li nie chcecie sko艅czy膰 tak samo zmiata膰 do 艂贸偶ek i niech was wi臋cej nie widz臋!

< je艣li nie chc臋 i艣膰 i wywi膮偶e si臋 walka to planuj臋 ich troch臋 pochlasta膰 no偶em ale nie 艣miertelnie, po co robi膰 sobie problemy i kolejnych wrog贸w. No chyba, 偶e kt贸ry艣 szczeg贸lnie mnie wkurzy wtedy naturalnie b臋dzie musia艂 umrze膰. >
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Anubis
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 23 Mar 2006
Posty: 723

PostWys砤ny: Nie Lip 18, 2010 23:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobrze, bardzo dobrze. Znajomo艣膰 z tym Druetharem da mni znaczn膮 przewag臋, prawdopodobnie wystarczaj膮c膮 by wznie艣膰 mnie ponad mot艂och. Problemem beda jednak jego zachcianki... nie zamierzam mu sie poddawa膰, jego 艂apy nigdy mnie nie dotkn膮.

Trzeba b臋dzie to przemy艣le膰 i dobrze rozegra膰. Przyda艂by si臋 r贸wnie偶 plan awaryjny.
艁apie za czysty kawa艂ek pergaminu i kre艣l臋 kilka zda艅:

Drogi Moebiusie
Wierz臋, 偶e Tw贸j powr贸t do zdrowia przebiega pomy艣lnie i wkr贸tce Twoje umiej臋tno艣ci przewy偶sz膮 nawet te wcze艣niejsze. 呕ywi臋 skromn膮 nadzieje na powt贸rne spotkanie.

Z 偶yczeniami szybkiego powrotu do zdrowia
Morvana



Spryskuje arkusz swoimi perfumami, wk艂adam do koperty i w koncu piecz臋tuje symbolem swojego rodu. Teraz tylko to dostarczy膰...

Lepiej by bylo gdyby Druethar sie nie dowiedzial o tej przesy艂ce, wzywam wi臋c jak膮艣 now膮 niewolnice, kt贸ra dopiero zosta艂a zakupiona, o ile taka jest.

-Zanie艣 to do lazaretu Kat贸w do samca imieniem Moebius. Jesli zawiedziesz osobi艣cie b臋d臋 cie torturowa膰. Ruszaj!
_________________
Lily et Pique: Orderic du Limont
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Wto Lip 20, 2010 00:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mormacar

Nie by艂a zaskoczona. Na jej twarz wype艂z艂 zrozpaczony grymas, w oczach pojawi艂 si臋 strach i uleg艂o艣膰.

- Ju偶 biegn臋, panie. - wyduka艂a i szybko uda艂a si臋 do szynkwasu, powiedzia艂a co艣 karczmarzowi i znikn臋艂a na ty艂ach.

Wkr贸tce przybieg艂a z powrotem, ze sch艂odzon膮 butelk膮 wina. P贸艂wytrawne, czerwone, z winnic za Har Ganeth oporz膮dzanych przez niewolnik贸w. Ca艂kiem dobry wyr贸b jak na korsarskie gard艂o, lecz niekt贸re miasta Druchii p臋dz膮 lepsze, g艂贸wnie te po艂udniowe. Nieco lepszy klimat. Oczywi艣cie najlepsze s膮 wina ze Starego 艢wiata, ale to zwykle droga rzecz. Teraz, kiedy od d艂u偶szego czasu do Har Ganeth nie zawita艂y towary z 艂upie偶czych wypraw czy nawet korsarskie statki (poza tym, na kt贸rym niedawno s艂u偶y艂e艣), takie specja艂y to istny rarytas.

Niewolnica stoi us艂u偶nie obok, ustawiwszy przedtem wszystko na stole w nale偶ytym porz膮dku. Czeka na dalsze rozkazy lub odprawienie.


Ast'ar

- Zamorduj臋 ka偶dego. Nienawidz臋 was Druchii. Daj mi tylko okazj臋. - wycedzi艂a przez z臋by z determinacj膮 i 偶arem w oczach. Twoi pobratymcy... ha, po cz臋艣ci i Ty musieli艣cie zale藕膰 jej za sk贸r臋 odrobin臋 za mocno. Zaczyna gada膰 jak Asurski Wojownik Cienia z tych ulthua艅skich gruz贸w, kt贸re kiedy艣 by艂y Nagarythe. Ojczyzn膮 Druchii.

Prze膰wiczy艂e艣 z ni膮 jeszcze par臋 razy salonowe zachowanie i odprawi艂e艣 j膮. Na wiecz贸r tego偶 samego dnia przyby艂 niewolny goniec z Rodu Quinnar, nios膮cy zapiecz臋towany list od Helionel dla Ciebie.

"Ast'ar, m贸j mi艂y

Zbli偶a si臋 nasz wielki dzie艅. Bal organizowany przez wiele arystokratycznych rod贸w. B臋d膮 na nim wszyscy kt贸rzy si臋 licz膮 w mie艣cie oraz inni. Znajd膮 si臋 te偶 przedstawiciele ko艣cio艂a i zakon贸w. Mierzi mnie to, ale taka jest nasza dola w Har Ganeth - mie艣cie Khaine'a.

Chc臋 z Tob膮 spotka膰 si臋 jutro, w przeddzie艅 balu. Om贸wi膰... nasze zachowanie i wsp贸lne p贸j艣cie na te wydarzenie.

Ode艣lij mi prosz臋 odpowied藕 poprzez tego samego go艅ca.

Twoja przyjaci贸艂ka,
Helionel"

List by艂 skropiony jej perfumami, kt贸re wywo艂a艂y w Tobie nag艂y przyp艂yw 偶膮dzy. St艂umi艂e艣 go i wr贸ci艂e艣 my艣lami do listu...


Serpentes

Goniec zosta艂 na Twym stanowisku, a Ty zabra艂e艣 swe rzeczy i wyszed艂e艣. Pokona艂e艣 wysokie i kr臋te schody, wychodz膮c z loszku katedry i wkraczaj膮c w wysokie, mroczne korytarze. 艢wiat艂o zachodz膮cego s艂o艅ca wrzyna艂o si臋 do 艣rodka poprzez bajecznie kolorowe witra偶e, przedstawiaj膮ce sceny z mitologii B贸stw Podziemia - ze szczeg贸ln膮 rewerencj膮 przeznaczon膮 dla Khaine'a.

Min膮艂e艣 zamkni臋te wrota do pracowni mistrza ma艂odobrego, Mashroona. Dochodzi艂y stamt膮d j臋ki, przerywane czasem szlochem lub ostrym krzykiem. Stary kat zn臋ca艂 si臋 nad kolejnym g艂upcem kt贸ry uchybi艂 ko艣cio艂owi.

Uda艂e艣 si臋 przed komnaty swej ciotki i zapuka艂e艣. Po kr贸tkim rozkazie, wszed艂e艣 do 艣rodka.

Wysoka kap艂anka sta艂a przy okiennicach, na wp贸艂 przys艂oni臋tych ci臋偶kimi zas艂onami. Zerkn臋艂a na Ciebie kiedy wchodzi艂e艣.

- Siostrze艅cze, zamknij drzwi i zasi膮d藕.

Tak te偶 zrobi艂e艣. Wtedy ona odwr贸ci艂a si臋 bokiem do okna i za艂o偶y艂a r臋ce na piersi.

- 艢ledztwo w sprawie kultu Slaanesha przynios艂o rezultaty. Ten 艣mie膰, Saurak, nie by艂 jedyny. By艂 ledwie p艂otk膮, jednym z wielu kultyst贸w blu藕ni膮cych w naszym 艣wi臋tym mie艣cie. Ten proceder nie mo偶e by膰 kontynuowany. Zbieram najodpowiedniejszych Druchii w celu stworzenia dru偶yny. Z ramienia ko艣cio艂a zlikwiduje ona ten problem, bez potrzeby anga偶owania w to si艂 zakon贸w, szlachty czy wojska. Ty b臋dziesz jej przewodzi艂, siostrze艅cze.

Spojrzenie jej stwardnia艂o, wymuszaj膮c Twoj膮 pokor臋.

- Czas, by艣 wspi膮艂 si臋 na nast臋pny szczebel drabiny. Je艣li zawiedziesz, spadniesz z niej na zawsze. Je艣li podo艂asz, Khaine to nagrodzi sw膮 艂ask膮.


Valandir

Gambit op艂aci艂 si臋. Sakwa z kt贸rej sypn臋艂y si臋 ca艂e z艂ote taele zaabsorbowa艂a uwag臋 zdziwionego no偶ownika. Doskoczy艂e艣 do niego w mgnieniu oka i trzasn膮艂e艣 silnie prawic膮. Pi臋艣ci膮, p贸藕niej 艂okciem. Oszo艂omiony, zalany krwi膮 z rozbitej wargi da艂 si臋 okr膮偶y膰. Odebra艂e艣 mu n贸偶 kiedy pr贸bowa艂 na 艣lepo d藕gn膮膰.

Pozostali dwaj zatrzymali si臋 w po艂owie, gotowi do dalszej szar偶y, z uniesion膮 broni膮. Niepewnie spojrzeli na was obu. Trzyma艂e艣 ich kamrata pod jego w艂asn膮 kos膮.

Pr贸bowa艂 si臋 wyrwa膰. Przez przypadek chlasn膮艂 si臋 ostrym kra艅cem no偶a w szyj臋, lecz to by艂o ledwo dra艣ni臋cie. Zgrzmoci艂e艣 mu szybko kolano, zawy艂 przeci膮gle z b贸lu. Czu艂e艣 chrupot ko艣ci pod ci臋偶kim, 偶o艂nierskim butem. Przygniot艂e艣 go do pod艂ogi, niezdolnego do walki i j臋cz膮cego z b贸lu.

Pozostali dwaj schowali bro艅 i uciekli. Z drugiej strony natomiast zbli偶a艂 si臋 patrol. Dw贸ch kusznik贸w i szermierz.

- Sta膰! Co to ma znaczy膰? Co si臋 tu dzieje?


Morvana

Niewolnica, m艂oda przedstawicielka tej 偶a艂osnej rasy Halfling贸w ze "Starego 艢wiata" (jak to szumnie zwali swe ziemie ci plugawi ludzie), pomkn臋艂a od razu z zalakowanym listem do siedziby zakonu. Teraz pozostaje tylko czeka膰 na odpowied藕, aczkolwiek wiesz, 偶e to mo偶e potrwa膰 nawet kilka dni - je艣li Kat nie wydobrza艂 do ko艅ca.

Kilka klepsydr p贸藕niej niewolnica wr贸ci艂a, srodze zmachana. M贸wi, 偶e dostarczy艂a przesy艂k臋 do r膮k samego adresata, kt贸ry by艂 przytomny. Kaza艂 przekaza膰, 偶e medycy z lazaretu zwolni膮 go ju偶 jutro. R贸wnie偶 gor膮co oczekuje spotkania i kontynuowania waszej znajomo艣ci.

Mia艂a艣 teraz reszt臋 wieczoru i nocy dla siebie. Zastanawiasz si臋, czy wpuszczono by adeptk臋 magii do katowskiego szpitala. Z drugiej strony Moebius opuszcza go nied艂ugo, wi臋c mo偶na zaj膮膰 si臋 czym艣 innym.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk眃: Z Wezendorfu

PostWys砤ny: Wto Lip 20, 2010 11:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Khaine da艂 Khaine zabierze. Wykonam zadanie lub polegn臋.

Wypowiadam te s艂owa z nabo偶n膮 czci膮.

Na wszystkie relikty 艣wiata. To jest wspania艂a misja na kt贸r膮 czeka艂em od urodzenia. To jest moment w kt贸rym nie zawiod臋. Dam z siebie wszystko i nie dam si臋 powstrzyma膰. Pan, Ko艣ci贸艂, i ciotka b臋d膮 ze mnie dumni. Chwa艂a dla Khaina za tak膮 mo偶liwo艣膰. Chwa艂a dla ca艂ego jego ko艣cio艂a !!!!


- Prosz臋 o dok艂adne informacje.

Dodaje spokojnie po chwili.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g? => Ludiver, cz艂ek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Czw Lip 22, 2010 15:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< obracam n贸偶 w palcach po czym rzucam go na pod艂og臋 daleko od le偶膮cego i zabieram si臋 do zbierania swojego z艂ota. >

- To sie sta艂o, 偶e ten skurwysy艅ski pomiot snotlinga chcia艂 mi gwizdn膮膰 sakiewk臋, dosta艂 co mu si臋 nale偶a艂o. Poprawi艂bym mocniej, ale to robota kat贸w, a nie 偶o艂nierzy prawda ?

< 'G艂upiec i tyle, zaraza na jego dusze, same problemy przez takich sukinsyn贸w... ' >
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Czw Lip 22, 2010 18:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U艣miecham si臋 czytaj膮c list Helionel. Maskarad臋 czas zacz膮膰. Z pewno艣ci膮 jej rywalka ma oko na listy. Niewolnikom za艣 w dzisiejszych czasach nie mo偶na ufa膰. Odpisuj臋:

"Droga Helionel.

Oczywi艣cie, 偶e si臋 z Tob膮 spotkam. Mam nadziej臋, 偶e tym razem obejdzie si臋 bez ostrych s艂贸w i ukrytych ostrzy. Dawniej byli艣my przyjaci贸艂mi. Licz臋 na powr贸t do zamierzch艂ych czas贸w. Odwied藕 mnie w po艂udnie. Licz臋 na porozumienie.

Zawsze oddany.
Ast'ar"

Helionel nawet je艣li si臋 zdziwi tre艣ci膮 listu, to je艣li jest m膮dra domy艣li si臋 zmiany tonu. Rywalka za to b臋dzie zdezorientowana (o ile przechwyci list). Podchody i intrygi... ach... zatraci膰 si臋 w nich...

Id臋 wykorzysta膰 ludzk膮 niewolnic臋. Ot... spos贸b na lepszy sen.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Anubis
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 23 Mar 2006
Posty: 723

PostWys砤ny: Nie Lip 25, 2010 21:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moebius jest zaj臋ty i zapewne nie 偶yczy sobie bym go widzia艂a os艂abionego, typowa samcza duma. Nie mog臋 si臋 widywa膰 zbyt cz臋sto z Druetharem bo Wied藕mi Kr贸l jedynie wie co zacz膮艂by sobie my艣le膰.

Czas zaj膮膰 si臋 sob膮 i swoimi umiej臋tno艣ciami. Znajomo艣ci i kontakty sa wa偶ne, jednak moge je straci膰, umiej臋tno艣ci nikt nie zdo艂a mi odebra膰.

Kieruje swe kroki do biblioteki bo nie b臋d臋 si臋 o艣miesza膰 brakiem umiej臋tno艣ci przed zwierzchniczkami. Szukam wszelkich informacji na temat tworzenia w艂asnych zakl臋膰 i panowania nad wiatrami magii. Sprawdzam wszelkie dzie艂a gdzie mog臋 znale藕膰 informacje o czarownicach kt贸re szybko dosz艂y do znacznej pot臋gi. Nie cofn臋 sie przed niczym w drodze po moc.
_________________
Lily et Pique: Orderic du Limont
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Wto Lip 27, 2010 22:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Serpentes

- Sekta ta zwie si臋 "Serce Rozkoszy". Pod t膮 lubie偶n膮 i okropn膮 nazw膮 kryje si臋 niewielki kr膮g hedonist贸w, g艂贸wnie pochodz膮cych z najbogatszych i najbardziej uprzywilejowanych grup w Har Ganeth. Arystokraci, szlachta i handlarze niewolnik贸w. Uda艂o nam si臋 odkry膰 powi膮zania tych ostatnich z prostego powodu - po ostatniej nieudanej rebelii i rzezi niewolnik贸w, okaza艂o si臋, 偶e spor膮 cz臋艣膰 nowych niewolnych odprowadzaj膮 do przekl臋tych rytua艂贸w, "zabaw" i rekrutacji w szeregi sekty. Ponadto mamy podejrzenia, 偶e macza膰 w tym palce mo偶e nasza miejska ga艂膮藕 Gildii, syndykatu przest臋pczego rozpo艣cieraj膮cego si臋 na ca艂e Naggaroth. Je艣li oka偶e si臋 to prawd膮, ich r贸wnie偶 trzeba b臋dzie zlikwidowa膰. I tych przekl臋tych szlachciur贸w. Trzeba pokaza膰, kto rz膮dzi w Mie艣cie Khaine'a.

Przerwa艂a i spojrza艂a w okno, potem na Ciebie.

- Zanim przeka偶臋 wi臋cej szczeg贸艂贸w, chc臋 wiedzie膰 ilu chcesz wzi膮膰 ze sob膮 Druchii i jakiego pokroju. Mam w艂asne zdanie na ten temat i chc臋 wiedzie膰, czy moja opinia pokryje si臋 z twoj膮.


Valandir

Sier偶ant i jego 偶o艂nierze zbli偶yli si臋. Odebrali wszystkim zainteresowanym bro艅 w brutalny spos贸b. Sier偶ant uwa偶nie rozmy艣la艂 nad Twym zeznaniem i rozejrza艂 si臋 po korytarzu oraz 艣ladach walki.

- Tak te偶 w istocie na to wygl膮da. A wy sobie poradzili艣cie. Wspomn臋 o tym w raporcie do kapitana. Odmaszerowa膰!

Dw贸ch trep贸w trzasn臋艂o z kopa le偶膮cego po brzuchu i g艂owie, po czym podnie艣li go, pozbierali przedmioty i zabrali ze sob膮. Zosta艂e艣 sam w korytarzu.


Morvana

Korzystaj膮c ze swego statusu, zosta艂a艣 wpuszczona do pierwszego kr臋gu biblioteki, gdzie od razu zaj臋艂a艣 si臋 wyszukiwaniem odpowiednich tomiszczy kt贸rych nie mia艂a艣 jeszcze okazji pozna膰. Jest tego do艣膰 sporo, jednak偶e poprawne wykorzystanie tajnik贸w spisanych pokr臋tnymi s艂owami b臋dzie wymaga艂o przenikliwo艣ci umys艂u.

Opr贸cz ksi膮g napisanych w archaicznych dialektach, znajduj膮 si臋 tutaj tak偶e poka藕ne repozytoria traktat贸w spisanych w Mrocznej Mowie Chaosu oraz tajemnym j臋zykiem demon贸w. By to wszystko odczyta膰, potrzebne b臋dzie absolutne skupienie, sporo czasu i znajomo艣膰 tych j臋zyk贸w.

Repozytorium jest spore i pe艂ne r贸偶nego rodzaju dziwnych skrytek oraz na wp贸艂-zapomnianych wn臋k gdzie mog膮 kry膰 si臋 przedmioty, wskaz贸wki (prawdziwe lub k艂amliwe) tudzie偶 inne rzeczy pozostawione tu przez tw贸rc贸w akademii lub tych, kt贸rzy nadeszli po nich. Mo偶esz spr贸bowa膰 je przeszuka膰 w celu odnalezienia czego艣 ukrytego, czego艣 ciekawego, czego艣 pomocnego w Twej sytuacji...


Ast'ar

Odes艂a艂e艣 go艅ca do Helionel ze 艣wie偶o spisanym, "kontrowersyjnym" listem. Masz nadziej臋, 偶e Twoja przyjaci贸艂ka w艂a艣ciwie go zrozumie. Nie masz ochoty wyja艣nia膰 jej ka偶dego jednego aspektu Twego misternego planu.

Za偶膮da艂e艣 obecno艣ci swej ludzkiej niewolnicy w komnatach i zmusi艂e艣 j膮 do szybkiego, brutalnego stosunku. Po zaspokojeniu chuci, odes艂a艂e艣 j膮 precz i uda艂e艣 si臋 na spoczynek.

Rankiem zbudzi艂e艣 si臋 jak zwykle po ca艂kowicie "czarnej" nocy, pozbawionej sennych mar. Twoja niewolnica poda艂a 艣niadanie. 艢rednio Ci smakowa艂o, poza tym potrzebowa艂e艣 jakiego艣 zastrzyku energii o poranku, tote偶 smagn膮艂e艣 j膮 otwart膮 d艂oni膮, a偶 upad艂a z opuchni臋t膮 warg膮. Wynios艂a si臋 w po艣piechu, zostawiaj膮c Ciebie z planami na dzisiejszy dzie艅...

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Sro Lip 28, 2010 01:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Tak jest panie Sier偶ancie!

< salutuj臋 i strzelam obcasami, kontynuuje marsz w stron臋 zbrojowni... mam tylko nadzieje, 偶e nie potraci艂em monet z sakiewki.

Ciekawe co na to powie kapitan... a nie wa偶ne, teraz przynajmniej wiedz膮, 偶e nie warto ze mn膮 zadziera膰... to czego艣 nauczy tych skurwysy艅skich orczych syn贸w... 偶eby jeszcze tych znale藕膰 jak膮艣 dziewk臋... >
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do潮czy: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk眃: Olsztyn

PostWys砤ny: Pia Lip 30, 2010 12:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nakazuj臋 ludzkiej niewolnicy i ma艂ej asurce wysprz膮ta膰 dok艂adnie komnaty. Jak si臋 z tym uporaj膮 maj膮 przyszykowa膰 jakie艣 zimne przek膮ski. Osobi艣cie sprawdzam stan mojego skromnego barku.
B臋d臋 z ni膮 rozmawia膰 z pewno艣ci膮 na fotelach ustawionych niedaleko okna, zatem dla spokoju sumienia chowam w zag艂臋bienie mi臋dzy siedziskiem, a por臋cz膮, n贸偶.
Wysy艂am tak偶e m臋skiego niewolnika by zakupi艂 jakie艣 艂adne kwiaty (niech zielarka wybierze) i zani贸s艂 w podarunku Cassinie.
To powinno da膰 jej do zrozumienia, 偶e zaczynam si臋 ni膮 interesowa膰. Czy b臋dzie podejrzewa膰, 偶e chc臋 jej zaszkodzi膰? Oczywi艣cie. Ale nie b臋dzie pewna. Do tego dojdzie moja k艂贸tnia z Helionel oraz otwarta wrogo艣膰 na balu, co b臋dzie stanowi膰 kolejny pow贸d by zrewidowa膰 swoje pogl膮dy na moje dzia艂ania. Przecie偶 r贸wnie dobrze, mog艂em us艂ysze膰 o skoku jej wp艂yw贸w ostatnimi czasy i sam r贸wnie偶 mog艂em wybra膰 lepszego sojusznika w rodzie Quinnar. Druchi s膮 bardzo dumni i pyszni. Gdy taka my艣l wpadnie Cassinie do g艂owy, to cho膰by i najpierw w ni膮 nie uwierzy艂a, ta b臋dzie j膮 dr膮偶y膰, a偶 w ko艅cu stanie si臋 ca艂kiem prawdopodobna. Reszt臋 za艂atwi si臋 na balu.
Za艣 co do Tarika, pana rodu. R贸wnie偶 mam plan, kt贸ry doprowadzi do jego upadku. Helionel stwierdzi艂a, 偶e po 艣mierci drugiej c贸rki, ojciec zwr贸ci si臋 przeciwko tej pierwszej. Wykorzystam to by zmusi膰 Helionel do 艣lubu. Szukaj膮c ochrony przed w艂asnym rodzicielem, nie b臋dzie mia艂a wyboru. Tarik pomy艣li dwa razy zanim uderzy w r贸d s艂yn膮cy z niekonwencjonalnych 艣mierci. Wtedy ju偶 z pewno艣ci膮 si臋 domy艣li mojego udzia艂u w 艣mierci Cassiny. Helionel za艣 mo偶e si臋 domy艣la膰 moich ambicji przej臋cia rodu Quinnar. Oboje b臋d膮 ostro偶niejsi ni偶 zwykle. To mi jednak na r臋k臋. Pope艂niaj膮c mniej b艂臋d贸w, nie b臋d膮 zauwa偶a膰 tych sporadycznych ma艂ych potkni臋膰, kt贸re doprowadz膮 ich do upadku. Iludril ponownie pos艂u偶y za narz臋dzie doskona艂e. W tym czasie Tarik b臋dzie wiedzia艂 o jej asurskich korzeniach. Je艣li sam na to nie wpadnie, podsun臋 mu pomys艂 pozbycia si臋 mnie wykorzystuj膮c do tego elfi膮 niewolnic臋. Nie b臋dzie wiedzia艂, 偶e to b臋dzie obosieczna bro艅... to b臋dzie to ma艂e potkni臋cie. Niedopatrzenie. Nie dostrze偶e w jej oczach misternego planu, kt贸ry u艂o偶y艂em, poniewa偶 Iludril nienawidzi mnie najbardziej z ca艂ego rodu Druchii. Jej ch臋膰 zemsty nie b臋dzie udawana.
Wszystko si臋 zacznie uk艂ada膰 na balu.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g => Alex Zir, cz艂owiek, magister alchemik.
#Przekle艅stwo Wzg贸rz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przekl臋tych => Gerhard, cz艂owiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email Odwied stron autora
Fratus
Ochmistrz
Ochmistrz


Do潮czy: 12 Wrz 2005
Posty: 567
Sk眃: Z Wezendorfu

PostWys砤ny: Sob Lip 31, 2010 11:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Misja jest delikatna. Potrzebuje specjalist贸w. Kobiet臋 i m臋偶czyzn臋 urodziwych ale i maj膮cych umiej臋tno艣ci wkradania si臋 w 艂aski. Jednym s艂owem szpieg贸w. B臋d膮 niezb臋dni w moim planie. Dalej id膮c potrzebuje lekkiej grupy uderzeniowej. Ja i dw贸ch 偶o艂nierzy wystarczy. Potrzebuje jednego truciciela skrytob贸jce. Wa偶ny b臋dzie kontakt do podrabiania pism. Oraz jaki艣 teologiczny specjalista od tego mizernego kultu. Je艣li mamy kogo艣 w syndykacie r贸wnie偶 b臋dzie nieoceniony. W tej chwili to wszyscy kt贸rzy przychodz膮 mi do g艂owy.

Nie liche zadanie ale z dobrym oddzia艂em do wykonania.
_________________
#Przyjaciel czy Wr贸g? => Ludiver, cz艂ek
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do潮czy: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk眃: Elbl膮g

PostWys砤ny: Sro Sie 04, 2010 20:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Valandir

Pozbiera艂e艣 wszystek rozsypane z艂oto, wrzuci艂e艣 do sakwy, zwi膮za艂e艣 j膮 i zatkn膮艂e艣 za pas. Ruszy艂e艣 dalej w g艂膮b korytarza, stukaj膮c g艂o艣no 偶o艂nierskim obuwiem.

Wreszcie, dotar艂e艣 przed zbrojowni臋. Dw贸ch wartownik贸w sta艂o. Zmierzyli Ciebie wzrokiem, i jeden kiwn膮艂 g艂ow膮 na drzwi. Wszed艂e艣 do 艣rodka.

Zbrojownia by艂a podzielona na trzy sekcje. Jedna zawiera艂a szafki imienne dla poszczeg贸lnych 偶o艂nierzy i cz艂onk贸w s艂u偶by pomocniczej, tam by艂 trzymany sprz臋t. Druga zawiera艂a takie same szafki, tyle 偶e dla oficer贸w i go艣ci. Trzecia, zamkni臋ta od dziesi臋cioleci (a otwierana tylko na przegl膮dy i konserwacj臋), zawiera艂a dodatkowe uzbrojenie oraz nieco magicznych przedmiot贸w i unikat贸w na wypadek wielkiej wyprawy, wojny lub najazdu wroga.

Pierwsza sekcja by艂a zawsze otwarta. Do drugiej nale偶a艂o mie膰 klucz oficerski. Klucz do trzeciej mia艂 tylko komendant garnizonu.


Ast'ar

Niewolni uprz膮tn臋li Twe komnaty i zaj臋li si臋 pozosta艂ymi zadaniami. M臋偶czyzna dostarczy艂 najprzedniejsze kwiaty do r膮k Cassiny (poprzez, oczywi艣cie, niewolnika kt贸ry przetestowa艂, czy te kwiaty s膮 "zdatne"). Kosztowa艂o Ciebie to spor膮 gar艣膰 semis贸w, ale masz nadziej臋, 偶e b臋dzie tego warte.

St贸艂 zastawiono dwoma talerzami przystawek. Spr贸bowa艂e艣 ich. S膮 dobre. Niewolnica posz艂a po rozum do g艂owy po dzisiejszym incydencie.

Wreszcie, przyszed艂 czas na oczekiwanie. Przyby艂 goniec zapowiadaj膮cy przyj艣cie Helionel. C贸rka rubinowego rodu zjawi艂a si臋 kilka chwil p贸藕niej.

Tym razem odziana by艂a w mistrzowsko wykrojon膮 sukni臋 (a w艂a艣ciwie tog臋), podkre艣laj膮c膮 kobiec膮 sylwetk臋 i a偶 ociekaj膮c膮 od zbytk贸w oraz kosztownych ozd贸b. Nie posiada dekoltu. Na spotkanie za艂o偶y艂a te偶 czarne r臋kawiczki z aksamitu, po 艂okcie, oraz buty na wysokim obcasie, opatrzone sporymi klamrami wysadzanymi kamieniami szlachetnymi. W艂osy upi臋艂a wysoko, ods艂aniaj膮c 艂ab臋dzi膮 szyj臋.

Wygl膮da ol艣niewaj膮co (i tak samo pachnie, co zn贸w wymusi艂o u Ciebie narzucenie sobie kontroli nad cia艂em). Bez s艂owa zaprosi艂e艣 j膮 na komnaty. Zasiad艂a w fotelu, zak艂adaj膮c nog臋 na nog臋 i splataj膮c d艂onie na brzuchu. Jej wzrok by艂 surowy.

- Powiesz mi, w co za gierki sobie pogrywasz?


Serpentes

- Nie wiem, do czego mog膮 przyda膰 ci si臋 szpiedzy, siostrze艅cze, w tak kr贸tkim czasie. Mam osoby kwalifikuj膮ce si臋 pod twoje wymagania, ale pami臋taj... 偶e mog膮 wpa艣膰 w sid艂a W艂adcy Nierz膮dnic. To miecz obosieczny.

Zala艂a sobie kielich winem i upi艂a 艂yk.

- Jacy to maj膮 by膰 偶o艂nierze? Szermierze? W艂贸cznicy? Kusznicy? Co do podrabiania - zna si臋 na tym jeden z moich kap艂an贸w. Znajdzie si臋 te偶 teolog od Chaosu, ale z zab贸jc膮 b臋dzie bardzo ci臋偶ko. M贸wi艂am, 偶e nie chc臋 anga偶owa膰 w to zakon贸w - Asasyni s膮 jednym z nich. Je艣li koniecznie takowego potrzebujesz, zatroszczysz si臋 o niego we w艂asnym zakresie.

_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry P贸艂nocy
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Anubis
Chor膮偶y
Chor膮偶y


Do潮czy: 23 Mar 2006
Posty: 723

PostWys砤ny: Pia Sie 06, 2010 20:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeszukuje ca艂e pomieszczenie z zadziwiaj膮c膮 uwag膮, szczeg贸lnie skupiaj膮c si臋 na zapiskach. Nie przeszukuje specjalnie zakamark贸w gdzie mog艂yby by膰 umieszczone jakie艣 przedmioty, nie na nich mi zale偶y - przedmioty mo偶na odebra膰 lub ukra艣膰.

Najwi臋ksz膮 ilo艣膰 czasu po艣wi臋cam zapiskom spisanym w j臋zyku Druchi. To moi pobratymcy dysponuj膮 mocami na kt贸rych mi zale偶y, jedynie my potrafimy w艂ada膰 Prawdziw膮 Dhar - najpot臋偶niejsz膮 z dziedzin magii. Je艣li zdo艂am opanowa膰 cho膰 podstawy z tej sztuki to b臋d臋 mia艂a znaczn膮 przewag臋 nad rywalkami.

By nie odrzuci膰 jednak innych szans przegl膮dam te偶 pisma w j臋zykach Demon贸w i wyznawc贸w Chaosu.
_________________
Lily et Pique: Orderic du Limont
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵
Cranmer
Graf
Graf


Do潮czy: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk眃: z nienacka :D

PostWys砤ny: Pia Sie 06, 2010 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Wzdycham i pobieram ze swojej szafki sw贸j ekwipunek. Nie zwracam wi臋kszej uwagi na otoczenie. Zbrojownia to zbrojownia, do ciekawszych miejsc i tak nie wejd臋, a ca艂a reszta jest taka sama.

Je艣li mam jeszcze czas to sie nie spesz臋, nie ma co by膰 nadgorliwym. Wa偶ne aby si臋 nie sp贸藕nia膰. Kiedy b臋d臋 gotowy do s艂u偶by opuszczam zbrojownie i kieruj臋 si臋 na miejsce swojej warty.
_________________
#Wichry P贸艂nocy, Kazdin
#Ci臋偶kie jest 偶ycie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powr髏 do g髍y
Zobacz profil autora Wy秎ij prywatn wiadomo舵 Wy秎ij email
Wy秝ietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo縠sz pisa dodawa ani zmienia na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo縧iwo禼i zmiany post體 lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Ziemie Ch艂odu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18, 19  Nast阷ny
Strona 16 z 19

 
Skocz do:  
Nie mo縠sz pisa nowych temat體
Nie mo縠sz odpowiada w tematach
Nie mo縠sz zmienia swoich post體
Nie mo縠sz usuwa swoich post體
Nie mo縠sz g硂sowa w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group