Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Góry Krańca Świata, Mroczne Ziemie
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Nastêpny
 
To forum jest zablokowane, nie mo¿esz pisaæ dodawaæ ani zmieniaæ na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Magów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Sro Paz 08, 2008 11:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaczęliście inkantację równocześnie, lecz tym razem ty pierwszy skończyłeś. Uderzyłęś w niego Palącą Krwią która trafiła go między oczy, ten padł na kolana i złapał się za twarz. Ciałem maga zaczęły wstrząsać konwulsje, stara się coś przywołać ale czar eksplodował mu w dłoni pokrywając je ogniem. Deszcz powoli przestaje padać. Czas to zakończyć Kerro, czas pokazać wszystkim jak potężny jesteś
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Sro Paz 08, 2008 20:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Czas zmian nadszedł! <mój głos przetacza się echem po okolicy. > Moja potęga się ujawniła, a ty okazałeś się być zwykłym głupcem i słabeuszem nie godnym pozostania sługą Wielkiego Architekta! < podchodzę w stronę Ulthora, skupiam wstęgi Dhar po raz ostatni w tym pojedynku. > Zapamiętaj kto wysłał cię na tamten świat!

< machnięciem ręki posyłam ostatni magiczny pocisk aby dobić przeciwnika. Czekam na reakcję tłumu.. chociaż nawet wiem jak zareagują: okrzyki, uderzenia w tarczę... zapewne jeszcze nie rozumieją, że nadchodzi nowy, zupełnie inny porządek... spoglądam w stronę okna gdzie widziałem Egrimma, ciekawi mnie jego reakcja. >
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Czw Paz 09, 2008 14:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rzuciłeś ostatni czar i Ulthor padł martwy u Twoich stóp. Spojrzałeś w górę a Egrimm który cały czas przyglądał się tej walce kiwnął tylko głową po czym zniknął gdzieś w swojej komnacie.
Pierw nastała cisza. Wojownicy spoglądali na ciebie zdumieni, adepci mrocznej magii z podziwem w końcu Ci pierwsi zaczęli uderzać mieczami i toporami w tarcze, adpeci i magowie pokłonili ci się z szacunkiem. Dzikie odgłosy, uderzenia metalu w metal, odgłosy pochwał, szepty zazdrości otoczyły Cię. Po chwili pojawił się Egrimm van Horstmann, który podszedł do Ciebie i tylko lekko skinął głową. Cyspeth stał z boku i nie odzywał się, lecz i w jego oczach dostrzegłeś respect.

- WygraÅ‚eÅ›, czas Zmian nadchodzi. Od dziÅ› bÄ™dziesz peÅ‚niÅ‚ rolÄ™ mojej prawej rÄ™ki, a także wszyscy adepci magii oraz pomniejsi magowie bÄ™dÄ… podlegać Twojej woli. Lecz pamiÄ™taj, wÅ‚adza oprócz z przywilejami, wiążę siÄ™ również z odpowiedzialnoÅ›ciÄ… i obowiÄ…zkami. Jeżeli zawiedziesz, podzieli los Ulthora – rzekÅ‚ Zdrajca ÅšwiatÅ‚a

Gdy tylko wymówiÅ‚ ostatnie sÅ‚owa, uniósÅ‚ rÄ™kÄ™ nad ciaÅ‚o Ulhora i spopieliÅ‚ go. DaÅ‚ znak rÄ™kÄ… i dwóch jego sÅ‚ugusów podeszÅ‚o do Ciebie i naÅ‚ożyli Ci nowy pÅ‚aszcz. DÅ‚ugi siÄ™gajÄ…cy prawie do ziemi, w kolorze jasnego bÅ‚Ä™kitu na którym wyhafotwano zÅ‚otÄ… niciÄ… symbol WszechwidzÄ…cego Oka. Gdy to siÄ™ staÅ‚o wszyscy poza Egrimmem i Cyspethem uklÄ™kli przed TobÄ… okazaujÄ…c Ci szacunek. NastÄ™pnie rozpoczęła siÄ™ uczta, na której skandowano twoje imiÄ™. Ludzi skÅ‚adano w ofierze…
Ciebie natomiast zaprowadzono do nowej komnaty. Olbrzymie pomieszczenie, stworzone przynajmniej z trzech mniejszych pokoi, wyÅ‚ożone jaskrawymi kolorami. Dość dużych wymiarów biblioteczka zajmowaÅ‚a 1/3 pomieszczenia, a także maÅ‚e podrÄ™czne laboratorium, gdzie jego ex wÅ‚aÅ›ciciel doskonaliÅ‚ swe umiejÄ™tnoÅ›ci w przygotowywaniu mikstur – to jedne z nielicznych rzeczy które otrzymaÅ‚eÅ› po Ulthorze w spadku. Skromne Å‚oże, zostaÅ‚o zrekompensowane dużym mosiężnym fotelem, pokrytym skórÄ… niedźwiedzia. Komnata ta posiadaÅ‚a kilka luster, podobnych do tego co widziaÅ‚eÅ› u Egrimma. Zostawiono CiÄ™ samego, a mÅ‚ody adept czeka w maÅ‚ym pokoju naprzeciwko, zawsze sÅ‚użyć Ci pomocÄ….
Po przejrzeniu biblioteczki zauważyłeś iż większa z część z biorów to księgi traktujące o demonach, sposobach ich ujarzmiania, przywoływania a także opisujące je. Podszedłeś potem do biurka i zacząłeś przeglądać notaki a także zapiski, lecz na razie dla ciebie to jeden wielki bełkot szaleńca. W tej dziedzinie nie jesteś za mocny, i nigdy nie byłeś aby to zmienić potrzeba Ci czasu.
Słyszysz na zewnątrz hałasy, krzyki lecz mało Cię to interesuje, czujesz że musisz odpocząć by jutro zacząć swoje nowe dzieło.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Pia Paz 10, 2008 19:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Po wejściu i sprawdzeniu pokoju rozkładam się na łóżku... może nie jest wygodne ale przyzwyczaiłem się do niewygód, zresztą teraz potrzebuję odpoczynku - nawet podłoga by wystarczyła. Przed snem układam sobie myśli.

" Ten sukces to dopiero początek... teraz czeka mnie studiowanie biblioteczki Ulthora, na pewno znajdę tam to czego brakowało w moich zbiorach a co jest mi potrzebne... potem rozwiążę zagadkę luster... ciekawe do czego służą... jutro, jutro! Wszystko zacznę jutro, jak przeniosą tu moje własne notatki sprzęty... a nowe obowiązki - dam sobie z nimi radę , oby tylko nie kolidowały z moimi prywatnymi planami, jeśli zdobędę tą księgę nawet Egrimm będzie musiał się ze mną liczyć! "

Zasypiam z uśmiechem na ustach, jutrzejszy dzień przeniesie wielkie zmiany - zacznę go od dokończenie przeprowadzki i dokładnego sprawdzenia ilu i jak zaawansowanych ludzi szkolimy aktualnie w zakresie mrocznych sztuk. Czekam na powrót Rev'a ciekawe co on ma do powiedzenia...>
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Pon Paz 13, 2008 11:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wstałeś wczesnym rankiem, i wziąłeś się za przeniesienie swoich rzeczy do nowej komnaty. Młody adept nazywał się Frighl Cassabois, i będzie Ci służył we wszystkim czego sobie zażyczysz.
Ruszyłeś na przegląd swoich "podopiecznych". Samych adeptów magii jest około dwudziestudwóch, oraz dwóch Mistrzów. Jednym z nich jest Volmeco zwany Wygnańcem, choć nie wiesz czemu a drugi to Sarr Bahi. Obaj choć zostali nagrodzeni przez Pana Zmian mutacjami, to jednak jeszcze nie otrzymali Darów Wielkiego Architekta. U części uczniów wyczułeś potencjał, ale za krótko ich jeszcze obserwujesz aby stwierdzić jak wielki on jest. Wojownicy podlegają Cyspethowi, tak więc nie ma sesnu nimi się interesować.

Rev przyniósł Ci krótką informację od Twojego człowieka iż powoli wdraża plan w życie, oraz mały czarny klejnot. W liście który otrzymałeś dostałeś instrukcję obsługi go oraz zasady działania. Twój szpieg informuje Cię również iż należy być cierpliwym nim cały plan wdroży się w życie i zacznie przynosić efekty. Bezpieczeństwo przede wszystkim.

Wieczorem Egrimm chce Cię widzieć, ale do tego możesz zająć się swoimi sprawami. Na dworze pada deszcz, więc wszelkie zającia adeptów zostały przeniesione do sal. Mało kto Cię zna jeszcze, choć wszyscy wiedzą iż Ulthor poległ to jesteś dla większości anonimowy, być może ze względu na swój skryty sposób bycia.
Frighl przyniósł Ci wino oraz mięso do komnaty i oczekuje na dalsze rozkazy

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Pon Paz 13, 2008 16:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Posilam się powoli. Musze przemyśleć parę spraw...

Sprawy w Altdorfie zostawię swojemu biegowi, nie ma co przyśpieszać, czas jest tutaj mało istotny - liczy się efekt - ufam w umiejętności tego człowieka i jeśli wykona wszystko jak należy otrzyma nagrodę... w przeciwnym wypadku po prostu zniknie z kart historii.

A tutaj... najpierw sprawdzę tych dwóch Mistrzów i odwiedzę popołudniowe zajęcia, muszą mnie zobaczyć i poznać moje oczekiwania... a resztę czasu do spotkania z Egrimmem poświecę na pierwsze kroki w głąb mojej nowej biblioteczki... przerywam jedzenie i mówię do Frighla.>

- Sprowadź do mnie Volmeco Wygnańca i Sarr Bahi, pojedynczo, chcę z nimi porozmawiać. Poinformuj też uczniów, że w godzinach popołudniowych chcę przekazać im kilka istotnych informacji... mają się zebrać w jakiejś większej sali... aha i jeszcze jedno ale to na temat moich napitków, widziałeś te lekko zakurzone butelki w moich rzeczach ? Napoje które będziesz mi podawał mają być takie same, nie przepadam za zwykłym winem, rozumiesz ?

< Mam nadzieję, że chłopak jest pojętny i sprawnie działa - nie ma nic gorszego niż nieudolny pomocnik. Kiedy adept wyjdzie biorę pierwszą z brzegu książkę i siadam w fotelu, czytam czekając na któregoś z tych 'Mistrzów'. >
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Wto Paz 14, 2008 18:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Pierwszy pojawił się Volmeco "Wyganiec". Był to nie wysoki i trochę pucołowaty mężczyzna o mlecznobiałej cerze. Jego brązowe oczy wyraźnie kontrastują z jego karnacją, przez co dodają mu niepozornego wyglądu. Spogląda na ciebie trochę z szacunkiem, respektem a trochę z zawiścią, ale do tego musisz się przyzwyczaić. Na lewej części twarzy ma wypalone znamię w kształcie ptaka. Prawa część twarzy jest lekko zasłonięta białymi jak śnieg włosami.Ma na sobie turkusową szatę, oraz przyczepiony do pasa miecz. Przy pasie ma również kołczan z magicznymi różdżkami. Jego krok jest dumny i o dziwo pełen gracji, widać iż w dawnej w przeszłości musiał być szlachcicem a takie drobiazgi pozostają na całe życie. Gdy zamknął drzwi skłonił Ci się lekko i powiedział:

- Mistrzu wzywaÅ‚eÅ› mnie. W czym mogÄ™ Ci sÅ‚użyć ? – zapytaÅ‚


_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Wto Paz 14, 2008 22:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Odkładam księgę, nie wstaję machnąłem tylko ręką aby gdzieś usiadł. Poprawiam kaptur aby schować twarz, moje oczy badawczo spoglądają na Volmeco, na pewno czuje mój wzrok...po chwili mówię. >

- Wiem, że nie jestem tutaj zbyt dobrze znany i dla większości z was jestem wielką zagadką, jeśli mam być szczery taki stan rzeczy mi odpowiada. Ja także nie wiele wiem o innych, teraz jednak obowiązki wymagają abym wiedział kto, co i kiedy robi. Przejdźmy do rzeczy, wezwałem cie tutaj abyś przedstawił mi, bardzo krótko, swoje obowiązki, osiągnięcia i ogólne plany na przyszłość... pomiń jednak usunięcie mnie z tego świata, nie chcemy żadnych nie porozumień na samym początku współpracy, prawda?

< moje prawe oko błyska białym światłem. "Chyba zrozumie ostrzeżenie, znam takich jak on, kolegia były pełne szlachciurów i tych co się za nich uważali - tacy ludzie są szczególnie niebezpieczni bo ciągnie ich do władzy i złota. Muszę ustawić go na właściwym miejscu albo będzie utrudniał mi życie ponad miarę. " >
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Pia Paz 17, 2008 22:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Volmeco skłonił się , cały czas badając Cię i odpowiedział:

- Panie mam za zadanie przygotować tych tu zebranych adeptów, by godnie reprezentowali naszego Boga. Mam ich wyszkolić w sprawnym posługiwaniu się Mocą, a także wpoić im zasady oraz przykazania Wielkiego Architekta. Ja liczę iż pod Twoim okiem i za Twoją sprawą moja moc się zwiększy a wiedza powiększy. Nie zamierzam z Tobą konkurować, gdyż widziałem twą moc i ten wspaniały pokaz siły jaki zaprezentowałeś nam wczoraj. Jedyne co osiągnąłem w tak krótkim czasie to pokonanie jednego przeciętnego maga z kolegium niebios. Ówczesny Mistrz nie pozwalał nam na zbyt wielki rozwój naszych możliwości, liczę że ty nam będziesz w tym pomagał, w końcu służymy jednej sprawie ?

"Nauczyciel" czeka na twoją odpowiedź, a potem powiedział dość nie śmiało:

- Panie jeżeli mogę coś doradzić, wielkim zaszczytem byłoby gdybyś odwiedził mnie i moich podopiecznych podczas dzisiejszych zajęć. Być może będziesz mógł doradzić mi w sprawach kształcenia, tej hołoty która zwie się magami.

Volmeco spokojnie i ostrożnie sÅ‚uchaÅ‚ tego co mu mówiÅ‚eÅ›. Gdy już wyjaÅ›niÅ‚eÅ› mu swoje plany oraz wydaÅ‚eÅ› dyspozycjÄ™ wyszedÅ‚. SÅ‚uga twój zaanonsowaÅ‚ drugiego z „nauczycieli”. Do komnaty wkroczyÅ‚ Sarr Bahi. Gdy ujrzaÅ‚eÅ› go pomyÅ›laÅ‚eÅ› że ktoÅ› nabija siÄ™ z Ciebie, bo twoim oczom ukazaÅ‚a siÄ™ osoba wyglÄ…dajÄ…ca bardziej na wojownika niż na maga.
Sarr miał prawie dwa metry wzrostu i ostre rysy twarzy. Długie kręcone kruczo czarne włosy opadają mu na potężnie zbudowane ramiona. Ubrany jest w długą jaskrawo-niebieską szatę, przepasaną złotą szarfą. Opiera się na potężnym kosturze, którego głownia zakończona jest kulą nabijaną kolcami, a przy pasie ma długi, ciężki miecz. Prawa ręka którą trzyma kostur jest metalowa. Zauważyłeś również iż Pan Zmian obdarzył go również trzecim okiem, które znajduje się na czole. Gdyby nie kostur i to że powiedziano Ci iż jest magiem, nigdy byś nie zgadł iż umie on władać magią. Wyczuwasz w nim potencjał, o wiele większy niż u Volmeco. Sarr gdy tylko wszedł lekko się ukłonił i powiedział:

- Witaj Mistrzu, wzywaÅ‚eÅ› mnie ? To zaszczyt móc w koÅ„cu CiÄ™ poznać Panie – jego gÅ‚os jest spokojny, lecz pozbawiony uniżonoÅ›ci

Sarr spojrzał Ci prosto w oczy i nim o coś go zapytałeś powiedział:

- Mistrzu zapewne chcesz wiedzieć czym się zajmuję, tak więc pokrótce Ci opowiem co należy do moich powinności. Moje zadanie to ukazać zarówno w teorii jak i w praktyce, w przeciwieństwie do Volmeco który głównie to robi w teorii, jak potężna i niszczycielska może być Moc, która obdarza nas Konspirator. Również, choć tu ze smutkiem muszę przyznać, głównie w teorii przekazuję im wiedzę o demonach i innych stworach które nie należą do tego świata. - nie wyczuwam w tym żadnej samopochwały, a raczej chłodne fakty plus samokrytyka

Zamilkł, gdyż wstyd mu że tą wiedzę przekazuje głównie w teorii. Kero przed Tobą stoi dumny mag, który może wiele osiągnąć jeżeli się odpowiednio go pokieruje. Choć może być również kiedyś godnym przeciwnikiem. Sarr stoi i czeka, chyba spodziewa się jakiejś nagany albo wykładu pouczającego. Tym różni się od swego poprzednika, nie ma w nim takiej pychy i dumy.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Sob Paz 18, 2008 22:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Kiedy pierwszy mistrz mówił układałem sobie jego słowa w głowie i formowałem pierwsze plany... "Volmeco będzie trudny do pokierowania, to co mówi podyktowane jest chwilą, strachem i niepewnością. Jeśli poczuje przypływ mocy rzuci się na mnie... ja go jednak pokieruję, powoli go sobie podporządkuje... zacznę od tych odwiedzin popołudniu"

Wyglądam Sarr'a mnie zaskoczył, ale cóż Architekt sam dobiera sobie sługi według uznania i na pewno ma ku temu cel... z Garrickiem było podobnie też był kiedyś wojownikiem - tak to sobie tłumaczę. Wysłuchałem jego słów, kiedy zamilkł zaśmiałem się krótko po czym powiedziałem. >

- Przypominasz mi mojego poprzedniego ucznia, a nawet mnie w przeszłości... rzeczowość, szczerość i samokrytyka, ale przy zachowaniu pewności siebie - takich ludzi sobie cenię i potrafię ich nagradzać za osiągnięcia. A jeśli chodzi o twoja wiedzę o demonach szukaj w bibliotece, jeśli tam wykończysz źródła zgłoś się do mnie, ćwicz także z rozsądkiem w sali przywoływań... a na zaawansowaną praktykę przyjdzie czas. Mam pewne plany na przyszłość i jeśli zasłużysz uwzględnię w nich twoją osobę. Masz jakieś pytania ? Jeśli nie to wracaj do swoich obowiązków, aha i popołudniu organizuję spotkanie z magami, mój akolita poda ci wkrótce szczegóły.
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Nie Paz 19, 2008 20:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sarr skłonił się lekko i wyszedł, gdyż już żadnych pytań nie miał. Powróciłeś do lektury którą wcześniej czytałeś. Parę godzin później przyszedł Frighl i powiedział że uczniowie już czekają na Ciebie w sali ćwiczebnej. Ruszyłeś zatem. Gdy wszedłeś do owej sali, wszelkie głosy zamilkły i wszystkie oczy spojrzały na Ciebie. Młodzi adepci wstali i ukłonili Ci się, tak samo jak nauczyciele. Dostrzegłeś w przeciwległym rogu sali Egrimma, który stoi i patrzy z ciekawością. Widocznie van Horstmann zamierza Cię obserwować by odpowiedzieć sobie czy dobrze zrobił pokładając w Tobie nadzieje.

Oto stoisz przed nimi, jako nowy Mistrz i Wielki Mistrz Magii tej Twierdzy, wielu z nich Cię nie zna, inni słyszeli tylko plotki tak więc czas przemówić do nich....

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Nie Paz 19, 2008 20:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Poprawiam kaptur strzepuję rękawy szaty aby czuć się wygodnie, nakazuję ręką aby usiedli i kiedy to zrobią przemawiam przechadzając się powoli po sali. >

- Zapomnijcie o przeszłości, nastają nowe czasy. Upadek Ulthora i moje wywyższenie mogą zadawać się wam mało znaczące, jeśli tak to jesteście w błędzie. Moje rządy otworzą nowy rozdział w waszej historii i historii całego starego świata, zgodnie z wolą Wielkiego Architekta i jego Wybrańców. < spoglądam przelotnie na Egrimma. > Po okiem moim i pozostałych mistrzów będziecie studiować i praktykować mroczną magię, zdobyta wiedza pozwoli wypełniać wam wolę Pana Zmian i podążać ścieżką którą dla was stworzy. Będziecie wznosić się na wyżyny mocy i wiedzy, oczywiście nie każdy dotrwa do końca... <spoglądam po twarzach uczniów. > ci z was którzy znajdą siły osiągną szczyt, pozostali spadną w przepaść i odejdą w zapomnienie. Pamiętajcie o tym kiedy studiujcie mroczne tajemnice, rzucacie zaklęcia i poznajecie rytuały.

< milknÄ™ na chwilÄ™ i idÄ™ przed szeregi Å‚awek tak aby wszyscy mnie widzieli. >

- Większość z was mnie nie zna więc powiem wam to co musicie wiedzieć i lepiej zapamiętajcie to dobrze bo nie będę się powtarzał. Cenię sobie ciężką i owocną pracę, każdy przyłapany na lenistwie zostanie usunięty. Jeśli chcecie miedzy sobą walczyć i snuć intrygi - proszę bardzo uczcie się życia - tylko nie próbujcie konkurować ze mną. Pamiętajcie przy tym, że na pierwszym miejscu stoją z wola Tzeencha, moje słowa i nauki mistrzów, wasze życia nie są jeszcze wiele warte, zdobyta wiedza i doświadczenie dadzą wam lepszą pozycję w przyszłości. A teraz... ktoś z was na pewno ma jakieś pytania, odpowiem na nie, jeśli uznam to za konieczne.

< " Nie jestem mówcą, ale człowiekiem czynu... mam nadzieję, że o co powiedziałem wystarczy. Nie urodzili się wczoraj, jeśli nie nauczą się szukać odpowiedzi, czyli zadawać pytań zgina szybciej niż topnieje śnieg na pustyni. " >
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Wto Paz 21, 2008 22:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nikt nie miał pytań, więc rozkazałeś wrócić uczniom do swoich ćwiczeń. Przez jakiś czas przypatrywałeś się im, starając się odnaleźć tak zwane "perełki". Ku twojemu rozczarowaniu z pośród prawie trzydziestu adeptów może dwóch, trzech rokuje na przyszłość. Zauważyłeś również iż adepci są słabo przygotowani pod względem opanowania praktycznym mrocznej magii, chyba poprzedni Mistrz wpajał im tylko teorię. Wielu z nich również pod względem kondycyjnym jest bardzo słaba. Nawet nie chcesz myśleć czy znają się na rytuałach, tworzeniu eliksirów lub innych zagadnień które warto by sprawdzić ale nie w teorii ale w praktyce. Odziedziczyłeś "akademię" którą cofnięto w rozwoju, a Ty jako Mistrz musisz ponownie odbudować jej autorytet i przydatność. Trzeba będzie wprowadzić parę, jeśli nie wiele zmian do trybu nauczania.
Gdy ruszyłeś do swojej komnaty przyłączył się do Ciebie Egrimm:

- Ciekawe przemówienie, myślę że mój wybór był słuszny. Twoje słowa na pewną utkwią w pamięci wielu z nich, przynajmniej tych którzy przeżyją. Wkrótce będziesz musiał udać się do Zharr Nagrund, tam też przekażesz listy ode mnie ich najwyższemu zaklinaczowi Astragoth'owi. To bardzo potężny kapłan, i bardzo dumny więc pamiętaj jak się do niego zwracasz. Ulthor prawie zginął od jego ręki - tu uśmiechnął się, widocznie coś mu się przypomniało

- Lecz nim dotrzesz tam, będziesz musiał zebrać odpowiedni podarunek dla niego - niewolników. Im więcej tym większy szacunek sobie zaskarbisz. Lecz nim wyruszysz wiem i rozumiem to że musisz pozmieniać tu wiele rzeczy oraz wyznaczyć następce który będzie umiał dopilnować wszystkiego. Ja wkrótce również opuszczę tą twierdzę, a Lord Cyspeth raczej nie przykłada wagi do "akademii".

Dotarliście do twojej nowej komnaty, i weszliście razem. Usiedliście na fotelach i przez chwilę wpatrywaliście się sobie w oczy. Ciszę tą przerwał ponownie Egrimm:

- Nadchodzi czas gdy stare sojusze wygasają, słudzy innych Mrocznych Bogów będą stawać Ci na drodze. Ci którzy nie będą chcieli dołączyć do Ciebie zniszcz lub wykorzystaj tak by w swej niewiedzy przysłużyli się Architektowi. Jeżeli masz jakieś pytania albo sprawy mów, jeśli nie to pożegnam Cię i udam się do swoich komnat.

Egrimm spokojnie czeka na twoją reakcję i pytania. Jeśli je zadasz odpowiada a następnie opuszcza Cię tak że zostajesz sam w swojej komnacie

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Cranmer
Graf
Graf


Do³±czy³: 17 Sie 2006
Posty: 1751
Sk±d: z nienacka :D

PostWys³any: Czw Paz 23, 2008 18:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Potrzebuję tygodnia lub dwóch aby po pierwsze uporządkować te papiery < wskazuje ręką biurko i szafki. > wskazać jednego z mistrzów aby zajęli się akademią jak należy, przyjrzeć się dokładnie zajęciom uczniów i przeprowadzić testy lub zajęcia praktyczne, przy okazji poczynię przygotowania do podróż do Zharr Nagrund... w tej sprawie mam następujące pytania: czy rodzaj niewolnika, rasa i płeć, mają znaczenie ? Domyślam się, że młodzi i silni będą wyżej ocenieni, nieprawdaż ? Czy mogę wiedzieć co zawierają te listy? Z doświadczenia wolę wiedzieć do jakiego interesu się dokładam.

< czekam na odpowiedzi, kiedy je otrzymam kontynuujÄ™. >

- Niewolników planuję zdobyć używając do tego usług kilku ludzkich łowców, za nie wielkie pieniądze człowiek zrobi wszystko, nie żebym zamierzał im płacić... otrzymają zaliczkę wykonają robotę a potem sami skończą jako niewolnicy. < śmieje się krótko. > Nie jest to nad wyraz przebiegłe, ale ci głupcy słysząc brzęczącą monetę zrobią niemal wszystko, sam dobrze o tym wiesz... ale nie mówmy już o tym kiedy dokładnie zamierzasz wyruszyć i gdzie mam ciebie szukać jak już wykonam zadanie ?

<kiedy otrzymam odpowiedź na ostatnie pytanie wstaję aby pożegnać Egrimma i kiedy wyjdzie przywołuję do siebie swojego adepta wydaję mu polecenie aby wezwał do mnie Gorana Veita, a potem zajął się ustaleniem z mistrzami terminu małego testu umiejętności adeptów - mają podzielić ich na 3-4 osobowe grupy i od jutra przysłać ich do mnie w godzinach popołudniowych. Dodatkowo ma dostarczyć mi dokładny plan zajęć abym mógł przeprowadzać coś w rodzaju wizytacji. Aha i jeszcze ma dostarczyć mi wszystkie dostępne informacje na temat krasnoludów chaosu... trzeba odświeżyć pamięć.... wiem, że kiedyś o nich czytałem ale większość wiedzy uleciała bo była zbyteczna.

Czekam na Veita czytając księgę, ta samą co wcześniej. Kiedy wejdzie i zamknie za sobą drzwi wskazuję mu fotel i mówię. >

- Wkrótce wyruszymy do Zharr Nagrund, na prośbę Zdrajcy Światła, mamy dostarczyć jakieś listy. Za nim jednak tam pójdziemy musimy zdobyć podarek - dużo niewolników. Wyruszysz jutro do okolicznych wiosek i miasteczek, poszukasz łowców nagród lub niewolników. Wynajmiesz kilku z nich aby zaczęli łowy, mają łapać zdrowych i młodych, jeśli będą pytać dlaczego to powiesz im, że potrzeba ci siły roboczej na przeprowadzenie jakiejś tam budowy czy czegoś... < machnąłem nonszalancko ręką > wymyśl coś... jakieś pytania ? Jak nie to idź się przygotować.

< odpowiadam na ewentualne pytania i kiedy już pójdzie zabieram się za porządkowanie notatek - w szczególności zależy mi na znalezieniu odnalezieniu demonicznych imion, fragmentów rytuałów, usprawnień istniejących rytuałów oraz nowych zaklęć. Pracuję tak długo jak starczy mi sił. Następny dzień zaczynam od skromnego posiłku i napitku, a potem kontynuuję pracę. >
_________________
#Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Nie Paz 26, 2008 15:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Egrim spojrzał na Ciebie i odpowiedział na twoje pytania

- Mistrzu Kerro, rodzaj niewolników zależy wyłącznie od Ciebie. Oczywiście Ci wyznawcy Hashuta wolą młody i silnych mężczyzn, niż starców czy kobiety. Choć te drugie przydadzą im się jako ofiary do rytuałów. Co do treści listów, poznasz je tuż przed wyjazdem. Dam ci specjalny kamień, przez który będziesz mógł przekazać mi wiadomość, lecz maxymalnie będzie to 20 słów. Więc za każdym razem streścić się musisz z informacją. Kamienia można użyć raz na dwa dni. Co do terminu mojego wyjazdu to jeszcze nie wiem, natomiast gdzie to już nie Twoja sprawa, choć szczerze mówiąc podążam tam gdzie rozkaże Mi Architekt, a tego nawet ja nie jestem w stanie przewidzieć.


Pożegnałeś się z Egrimem i przywołałeś swojego adepta. Wydałeś mu odpowiednie rozporządzenia a ten skinął tylko głową i zniknął za drzwiami w pośpiechu. Po chwili przybył Veit, któremu również wydałeś odpowiednie instrukcje. Ten tylko skinął głową i powiedział:

- Stanie się według Twojej Woli Panie, lecz będe potrzebował pieniędzy na zaliczkę. Rozumiem że po całym zadaniu mamy ich zgładzić bądź też wcielić do tej niewolniczej armii ?

Odnalazłeś trzy demoniczne imiona ( Klurachyil, Mizferac,
Euha’Dhnen’Rhsseoda) które staranie zanotowaÅ‚ Ulthor. Jednakże nie byÅ‚o przy nich opisu czym te demoniczne byty sÄ… , oraz jak potężnÄ… mocÄ… dysponujÄ…. Drugim problemem byÅ‚o rozszyfrowanie notatek byÅ‚ego Mistrza, gdyż pisaÅ‚ dość zawile i nie wszystko byÅ‚o dla Ciebie zrozumiaÅ‚e.
Dowiedziałeś się że dla każdego demona potrzebna jest ofiara, dzieci i kobiety przez nie które demony były pożądane natomiast inne gardziły nimi. Jego notatki traktują również o tym iż sam pentagram często nie wystarcza, a narzucenie swojej woli demonowi wymaga potężnej mocy. Poznałeś również różne rodzaje kręgów ochronnych, lecz każdy wymaga odpowiedniego i starannego przygotowania. Ulthor wspomina iż nie które demony potrafią w krótkim czasie zniszczyć kręgi ochronne i wtedy dochodzi do walki pomiędzy przyzywającym a przyzwanych chyba że dary i oferta dla demona jest chojna. Ulthor wspomina również iż często demony które nie chcą służyć tym którzy ich przyzwali po prostu wracają do swojej domeny - i tu Ulthor wymyślił serię symboli które im to uniemożliwiają - trzeba je wymalować w kręgu ochronnym.
Były Mistrz również odpisuje że demony potrafią manipulować umysłami słabych ludzi, tak więc tacy nie powinni znajdować się w momencie odprawiania rytuału.

Czytałeś z zaciekawieniem te notatki aż w końcu usnąłeś. Z samego rana obudził Cię adept który przyniósł Ci posiłek.

- Panie zdobyłem z naszej biblioteki wszelkie księgi traktujące o krasnoludach zamieszkujących Zharr Nagrund. Uczniowie zaczynają zajęcia praktyczne w południe. Teraz mają zajęcia teoretyczne z zakresu tworzenia magicznych kręgów, potem z poznawania i tworzenia eliksirów.
Mam im przekazać gdzie chcesz przeprowadzić testy, oraz czy masz jakieś polecenia przy tworzeniu grup. Mistrz Veit ruszył nad ranem wraz z dwoma starszymi adeptami magii oraz jednym wojownikiem - po tych słowach skłonił się i czeka na polecenia.

_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie mo¿esz pisaæ dodawaæ ani zmieniaæ na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wojna Magów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Nastêpny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group