< Wyciagam sie z powrotem na skałe... leze i staram sie zebrac siły.....>
- Co za zadupie....ktos ma pomysł jak sie stad wydostac...? - pytam sie ( ogólnie , mówie to głosno ) _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
<Jestem poirytowana.Spoglądam ze złością na wodę.>
-Wybacz cukiereczku,ale nie umiem pływać i się nie wybieram na tamtą wyspę.<Mówię do towarzysza.>Szkoliłam się w znacznie innych umiejętnościach niż unoszenie się na wodzie.<Siadam na skale,zamykam oczy i pozwalam by słońce mnie osuszyło i rozgrzało moje ciało.Uspokajam się.> _________________ Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Parskam, charczę i spluwam. Jestem zły. Wściekły. Należy coś zabić. Tak, więzy świadomości pękają...
Nie. Więzy wzmocniły swój tytanowy uścisk i zew umilkł, jak wściekłe zwierzę smagnięte biczem po pysku.
Rozglądam się po wyspie. Sprawdzam również, co mi pozostało z mojego dobytku.
Jak ona wygląda? Czy jest duża? Czy coś przykuwa wzrok? Czy są tutaj jakieś widoczne na pierwszy rzut oka ciekawostki (np. drzewa owocowe )? _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Ostatnio zmieniony przez Ethereal dnia Pon Sie 20, 2007 00:09, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
<Idę w kierunku tej postaci. Biorę ze sobą deskę i... (jeśli Gerhardt mi pomoże) beczkę. Jak już będę bliżej macham do niej ręką>
- Dzięki, tej beczce może zdołamy się utrzymać na powierzchni wody. Desek użyjemy do tego samego celu, a nóg jako wioseł - mówię po drodze do towarzysza - Jednak jeśli to nie jest kolejny rozbitek, to może znajdziemy łatwiejszy sposób na podróż. _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
<Gerhard, tocząc beczkę, podąża za Alexem. Kiedy zbliżają się do brzegu rozgląda się uważnie wokół i spogląda podejrzliwie na postać znajdującą się na drugiej wyspie.>
- Taa, żeby tylko rekiny nas nie zeżarły. A jakiegoś zaklęcia nie znasz co by nam mogło pomóc? A w ogóle to jak tym z galery udało się złapać maga, spili cię czy co? _________________ #Przyjaciel czy wróg ==> Gerhardt z Ostwaldu; człowiek, zabijaka
<Podchodzę do elfów>
-Jesteście cali? Nie możemy być w rozbitych grupkach bo nie przeżyjemy.
PomogÄ™ wam.
<Patrzę na tego leżącego elfa żeby zobaczyć czy nieprzytomny, albo ranny. Jeżeli nie sprzeciwią się co do pomocy to podnoszę leżącego elfa i prowadzę albo niosę zależy od jego stanu i idę w stronę następnej grupki ludzi> _________________ #Estalia - w poszukiwaniu Prawdy: Sirius
#Bretonia - Czas nadziei: Sagoth
#Przyjaciel czy Wróg?: Garrett The Brox
<Pomagam Garrettowi. Zaciągam go do reszty rozbitków, potem jeśli jest okazja sam kładę się na piachu i odpoczywam po ciężkiej nocy. Rozmawiam też z Garrettem i Mufłaje>
<troche zmieniłem twój post. Czytaj uważniej. Nie jesteście jeszcze na plaży> _________________ #Przyjaciel czy wróg --> Clem; Banita
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
Wys³any: Wto Sie 21, 2007 07:19 Temat postu:
<Czuje się podniesiony i przeniesiony.Przyglądam się co udało mi się zachować podczas sztormu. Czuje się zupełnie jak po rajdzie po Nuln... dwanaście domów w 8 klepsydr ale oczywiście w ostatnim musiałem mieć pecha..... no i bieg po tym aż do wyplucia płuc... >
- Dziękuje moi mili.... Znaleźliście jakiegoś tubylca na tych skałach ? To proszę przyprawcie go na słodko i podajcie jestem bardzo głodny...
<Pozwalam sobie na lekki uśmiech>
- No to jesteśmy uziemieni.... bez jakiejś konkretnej łodzi na wyspy nie dostaniemy się.... bo nas ta szprotka zeżre....
<Rozglądam się dokładnie po okolicy unosząc się na przedramionach> _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
<Shinji masz broń i ubranie, nic więcej. Wyspa wygląda na dużą nawet bardzo. W większości chyba jest zalesiona. Na plaży oprócz ciebie leży kilka kawałków statku. Widzisz tych ludzi na skałach. Oprócz nich nie ma tu chyba nikogo. W wodzie dostrzegasz rekina, duży jakiś egzotyczny... Nie ma w pobliżu raczej niczego co nadawało by się do jedzenia. Zdaje się że nikt tu nie mieszka. Przynajmniej nie ma śladów działalności ludzkiej.>
<Alex, Gerhardt , postać zniknęła za skałą. Kiedy doszliście na miejsce nikogo nie było. Znaleźliście sznur zrobiony z jakichś witek co coś podobnego i obgryzioną jeszcze okrwawioną rybe. Spostrzegacie , że postać jest już na wyspie. Czyżby umiała pływać?? Pod lustrem wody widać coś jakby podwodną kładke, zatopiony grzbiet skalny.>
<Clem, Mufłaje ,Garret zabraliście po drodze jeszcze Marva i wkońcu dołączyliście do rozglądających się Alexa i Gerhardta. Chwile potem dobiegł do was krasnolud krzycząc żebyście zaczekali. - Co? gdzie? jak? Gdzie nasza tratwa??-Zapytał zupełnie zdezorientowany. W oddali widzicie kobiete i mężczyzne wylegujących się na słońcu. Oni chyba mają ochotę tam zostać.>
<Beatrice , Domarasc odpoczywacie na skałach w porannym słońcu. Promienie słoneczne to jedyne źródło ciepła jak narazie. Było by bardzo przyjemnie gdyby nie ten ziąb. Mrożna woda co jakiś czas moczy wasze stopy. Usłyszeliście jak ktoś krzyczał aby zaczekać na niego.ale to raczej nie było wołanie do was. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Sro Sie 22, 2007 10:39, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Do³±czy³: 12 Wrz 2005 Posty: 567 Sk±d: Z Wezendorfu
Wys³any: Wto Sie 21, 2007 08:16 Temat postu:
<Oceniam grzbiet po czym wchodzÄ™ na niego spokojnie>
- Poczekajcie sprawdzÄ™ czy to jest bezpieczne
<Ostrożnie poruszam się w kierunku drugiego brzegu uważam na paskudztwa i poślizgi > _________________ #Przyjaciel czy Wróg? => Ludiver, człek
<Mufłaje , woda sięga ci po szyje. Jest ślisko i musisz bardzo uważać , żeby nie spaść z grzbietu. Woda targa tobą na prawo i lewo ale nie jest tak źle. To zupełnie jak spacer po linie kiedy byłeś młodszy. Jest kilka rozpadlin, jeśli sie je przeoczy to koniec. Zdaje się że można tym przejśc na plaże. Tajemnicza postać zniknęła pośród drzew na wyspie.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Sro Sie 22, 2007 12:12, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Hmm, może dołączmy do reszty rozbitków? - mówię - W grupie raźniej i bezpieczniej... Albo spróbujmy dostać się na tę, niczym wynurzający się potwór z głębin, wyspę. Może tam jest coś do jedzenia...
<Wstaję, otrzepuje się, Otulam się bardziej swoim ubraniem i rozglądam się za resztą rozbitków> _________________ #Altdorf - Brujah, tak jakby człowiek
#Dzielnica Kupiecka - MG Falandar Von Geldhaben (NPC)
#Pałac Mordu - Wolfram "Nachtmann"
#Przyjaciel czy Wróg? - Domarasc Ungardt "Marzyciel"
- Zostaw beczkę. Chyba się nie przyda - zwracam się Gerhardta - podstępem mnie podeszli. Zostałem zwabiony w pułapkę. Jeśli zaś chodzi o zaklęcia, to tak. Znam takie jedno, które by nam pomogło, ale potrzebowałbym kilku rzeczy. Niestety nie ma ich w pobliżu, a mój ekwipunek zniknął razem ze statkiem.
<Wchodzę do wody i idę za "przewodnikiem". Biorę tylko deskę> _________________ #Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach