Wys³any: Sob Cze 23, 2007 12:14 Temat postu: Zielonoskórzy
Pozwolę sobie, na otwarcie tematu, zacytować mój post z tematu o Rozmażaniu elfów w dziale Las Loren:
Cytat:
Co do orków-to totalnie inna rasa. Rozmnażają się w dość skomplikowany i niejasny sposób za pomocą zarodników. Są bezpłciowi-a może jednopłciowi (sami mężczyźni). O ile w I edycji tego nie było, to w Wh40K i II edycji WFRP tak jest. Jest spekulacja, że zarodnik po wydostaniu się z ziemi jest Snotlingiem, by później przerodzić się w Goblina i dalej w Orka, na koniec zaś w Czarnego Orka (po drodze może też być Hobgoblin, a co do Czarnego Orka-rozróżniam dwa rodzaje-stworzona przez magików Krasnoludów Chaosu sztuczna generacja i naturalni weterani orczy).
Druga teoria to podział zarodników który występuje już przy ich wypuszczeniu. Część to Snotlingi, część Gobliny, jeszcze jedna część to Orkowie-i nie ma żadnych przemian (oprócz Ork->Czarny Ork i ew. Goblin->Hobgoblin).
Co do półorków. Niemożliwe do stworzenia drogą konwencjonalną, bez użycia magicznych eksperymentów z użyciem mocy Chaosu.
I dalej zacytuję lekki wyśmianie moich poglądów przez innych forumowiczów:
Cytat:
Orki z zarodników? A krasnoludy z kapusty...
Ja wiedziałem, że orki za dużo inteligencji nie mają, ale żeby od razu do roślinek przyrównywać?
I dalej zapytanie:
Cytat:
No a na poważnie. Gdzieś takie info wyczytał?
Podając przykłady-
-Codex Space Orks (praktycznie zawsze jest tam coś o biologii orków, a jeśli chodzi o rasy to te systemy są identyczne... prawie)
-Bestiariusz Starego Świata, opis Zielonoskórych (należy się wczytać dokładnie)
Było chyba trochę więcej tego, ale czytałem dawno i tytuły uleciały z głowy. Wg. II edycji WFRP orkowie to nie są ssaki. Wiem, mnie też to zdziwiło na początku, ale uznałem że jest to doskonały pomysł. Alienuje on orków jeszcze bardziej i wprowadza lekki powiew świeżości. Radzę poczytać trochę literatury, doszkolić się, a nie-uznaliście że wszystkie rozumy zżarliście i resztę macie w dupie. Jak ja nienawidzę takiego myślenia.
Jeśli to jednak nie była próba kiepskiego wyśmiania mojej osoby, zwracam i ja honor.
P.S. Zanim wypowiecie się-dokładnie sprecyzujcie, czy gracie w I edycję WH czy w drugą? To jest zasadnicza różnica.
P.S 2- ORKOWIE, jeśli można. "ORKI" to takie wodne ssaki, bodajże jedne z gatunków waleni. Orki też kojarzą mi się z oraniem ziemi. Orkowie chyba lepiej brzmi. Ale o gustach się nie rozmawia... _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Games Workshop wraz z drugą edycją ujednoliciło światy Warhammera 40 000 i Warhammera Fantasy. Zauważ że orkowie i gobliny zmienili swój wygląd. Orkowie z I edycji (z obrazków) byli dość niskiego wzrostu i niezbyt rozbudowanej postury, byli ssakami, mieli również postać humanoidalną. Tak samo gobliny.
Teraz zauważ zmiany z drugiej edycji.
Orkowie dostali ciało lepsze niż u Pudziana, kości czaszki znacznie im się powiększyły, żuchwa zachodzi na szczękę i jest potężnej wielkości, uzębienie się znacznie rozbudowało i powiększyło, sama czaszka obniżyła się w torsie a szyja zgrubiała i lekko zanikła. Co do goblinów-jeszcze chyba bardziej zmalali a czaszka wydłużyła im się i zaostrzyła, dzięki cholernie wielkiemu i długiemu nosowi. Wygląd goblinów świetnie został ukazany w grze Mark Of Chaos, tak samo orków.
Ujmując te zmiany jednym zdaniem: Orkowie i gobliny (Gretchiny) z WFRP stali się identyczni z zielonoskórymi z 40K.
Odpowiadając na twoje pytanie-goblińska kobieta mogła być w I edycji. W II to ściema. Chyba że to była ingerencja Chaosu, bo słowo Chaos tłumaczy nawet największe jazdy po skunie. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Kolejnym dowodem potwierdzającym powyższą wiadomość, jest pominięcie w Bestiariuszy (IIed) półorków, które to opisane były w podręczniku do ed I.
Pozwolę sobie odrzucić to co mówisz o "ewolucji" zielonoskórych, orki nie rodzą się goblinami żeby potem dalej zmieniać się w kolejne formy zielonoskórych a dlaczego? Bo to co mówisz to był cytat jednego z uczonych Starego Świata, uczonego o dość nieciekawej reputacji, jeśli się nie mylę to mówił to emerytowany profesor z uniwersytetu w Nuln, ten sam który mówił że nie istnieją kulty Chaosu, poza tym już w samym wstępie do dzieła Odrica z Wurtbadu piszę że nie należy brać dosłownie tego co tam jest nie napisane bo wiele z tego mija się z prawdą.
Co do orków z zarodników, tak to prawda, można to wyczytać w Armybooku to 7 edycji WFB, orki rodzą się z zarodników, nie ewoluowali w ogóle a te zarodniki przywieźli ze sobą Pradawni.
I jeszcze jedno, ork nie zmieni się w czarnego orka a goblin w hobgoblina bo to całkowicie inne rasy. Czarne orki i hobgobliny powstały przez czarnoksięskie rytuały i procesy rozrodcze prowadzone przez Krasnoludy Chaosu. Poza tym wszyscy zielonoskórzy nienawidzą hobgoblinów a na dodatek one żyją w Hegemonii Hobgoblinów na Wielkich Stepach, myślisz że gdyby gobliny zmieniały się w hobgobliny to prowadziły by masowe migrację?
To są po prostu różne przykłady "ras", osobiście podejrzewam że zarodniki są jakoś zróżnicowane i tak z niektórych rodzą się gobliny z niektórych orki a z innych czarne orki. _________________ Per mortis ad gloria!
Podałem dwie teorie. Jedna z nich to opisana przez ciebie. Czytaj ze zrozumieniem a nie naskakujesz od razu.
Co do Czarnych Orków-też napisałem że są dwie odmiany. Jedna to ta generacja prawdziwych Czarnych orków stworzona przez magię pokurczy Chaosu. Zaś co do innych czarnych orków-ork podczas swojego życia zwiększa swoją wysokość, masę, długość zębów i ciemnieje mu bardzo kolor skóry. Rośnie im też inteligencja. Stąd masz Warbossów i ich przydupasów.
Co do Hobgoblinów to masz rację. Za dużo zioła zjarałem pewnie. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
... kurcze jak dla mnie to herezja niszczÄ…ca klimat warhammera.
(i nie liczy się tu dla mnie czy te zarodniki i rozmnażanie bezpłciowe to oficjalne dane... to po prostu burzy klimat, dużo lepiej wygląda wioska orków z kobietami i dziećmi)
No nie wiem-ja sobie zawsze wyobrażałem orków jako morderców, rzeźników, pojebów i wiecznych awanturników którzy kochają tylko jedno-wojnę.
I to właśnie wg. mnie wioska orków z "kobietami i dziećmi" psuje totalnie klimat. Warhammer to nie jest jakaś sielanka. Co, może nieumarli czy Druchii też żyją w kochających się rodzinach? _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Pewnie nie chodziło tu o kochające rodziny. A raczej sprowadzenie orków do rangi zwierząt. Takich jak wilki. Samice należą do najsilniejszego i tylko on ma prawo do płodzenia potomstwa. Bo faktycznie zarodniki czynią z nich coś równie nienaturalnego jak nieumarli. A zdaje się, że orkowie mieli być naturalni, czyż nie?
Wiesz... ely i niziołki też zostały stworzone przez inną rase a jakoś nie wyskakują z zarodników i nie są bezpłciowe.
Zaś co do wioski orków to ja nie przepadam za czarno-białym światem. Orkowie również mają swoją kulture i zwyczaje. (to że kobiety biorą na zasadzie maczugą przez łeb i prokreacja to inna sprawa, ale co inna kultura to inne zwyczaje) i nie ma tu żadnej sielanki
Tak ale elfy zostały stworzone do panowania nad światem a niziołki do walki z Chaosem a orki po prostu do wojny. _________________ Per mortis ad gloria!
no niestety Ethereal ma racje i to jest dla mnie kolejny Silny argument do pozostania przy pierwszej edycji. To mój gust i nie zmienie go chociaż magie pomieszałem z obu edycji:P Dla mnie zieloni w WH zawsze będą się rodzić w wioskach a nie "spadać z pędów bambusa". Wy postrzegajcie to jak chcecie. Może jestem zbyt starej daty ale to już mój problem. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Heh... Gram w II edycję, jestem MG, ale zacząłem w I edycji... Niepodoba mi się też pomysł z powstawaniem goblinoidów, w moim wfrp są orcze i goblińskie samice; gdyby nie było jakoś też psuło by mi to wizję świata... A za tym jest to bardzo pierwszo edycyjne. W Imperium w Płomieniach jest opis goblińskiej społeczności, mieszkającej w karsnoludzkiej fortecy, no i są tam sprungi i szprongi bodajże. Jedne to dzieci goblińskie, a drugie to starcy. Jest też tam pomieszczenie, w którym trzymane są samice (a jedna czyni nieprzyzwoity gest ku BG ). Taka wizja jak najbardziej mi odpowiada; szczerze mówiąc odrobinę rozczarowała mnie przedstawiona przez Was wizja twórców gry na tą sprawę...
P.S. Orkowie, elfowie - to jakieś sztuczne jak dla mnie... Kojarzy mi się jedynie z Władcą Pierścieni, tamtejszym światem. Najpierw były orki, potem orka i orka To nie jest jakiś atak, czy coś; język jest ciekawy, przedstawiłem moje zdanie. Mnie nie podoba się forma: runa, wolę run (jak w I edycji, do tego byłem przyzwyczajony), ale już się przestawiam, spasowałem Nie, nie wstydzę się _________________ Wenn ist das Nunstrück git und Slotermeyer?
Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Id¼ do strony 1, 2Nastêpny
Strona 1 z 2
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach