Forum forum.drachenfels.pl
Forum Zamku Drachenfels
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UzytkownicyUzytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja   ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 
[Strona Glowna Zamku]    [Komnata Konstanta]
Wichry Północy - Rozdział Drugi
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18  Nastêpny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wichry Północy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Pia Paz 19, 2007 22:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Jutro zbiorę Norsmenów i przedstawię im plan. Ukryjemy się na twoim statku, a ty zajmiesz się dotarciem do południowców i przygotowaniem transakcji na łajbie. Myślę że jutro wieczorem i nocą zamoczymy szable we krwi szelm.
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do³±czy³: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk±d: Brama wymiarów północnego bieguna:)

PostWys³any: Sob Paz 20, 2007 16:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Jestem zły. Jak straż mogła wypuścić kobiete samą!! ? Może to dobra oazja , żeby skończyć z bestia. Przywołuje Kastora i każe sformować odział "poszukiwawczy" Ma w nim być najlpeszy tropiciel, Kastor i conajmniej dwóch dobrych strzelców. Oddział będzie liczył razem ze mną tuzin osób. Weźmiemy tez psy tropiące. Kiedy wszystko jest gotowe wyjeżdżamy. Ulf zostanie aby pilnować porządku w grodzie.
_________________
Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Czw Paz 25, 2007 16:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aderus

Kastor zebrał drużyne na placu. Szóstka ludzi, w tym twój thrall i trzy psy. Porozmawiałeś chwilę z Ulfem i wyjechaliście. Kastor wyprowadził was z grodu, między drzewa. Śniegu już prawie nie ma. Gdzieniegdzie widać tylko białe czopy przy pniach drzew. Po dwudziestu minutach dotarliście na miejsce. Las jest tutaj gęściejszy. Pod jednym z drzew leży zakrwawione ciało, o identycznych niemal ranach co poprzednia dziewczyna. Ta tutaj jest jeszcze młoda. Miała może piętnaście wiosen. Czego szukała tak daleko od grodu? Odwracasz wzrok od tego okropieństwa.
Dwóch tropicieli zaczęło przeszukiwać polankę. Jeden z nich po chwili podszedł do ciebie.
- Panie. Dziewczyna umarła właśnie w tym miejscu. Nigdzie jej nie ciągnięto. Ciężko znaleźć nam jakieś ślady, ale myślę, że psy mogłyby znaleźć trop.
Jakby na zawołanie, jedno ze zwierząt zaczęło ujadać i szarpać się.

-----------------
Dantes:

Wychodzicie z wioski i kierujecie się wydeptaną ścieżką między wzgórza. Pół godziny drogi od miejsca tragedii...
... wychodzicie zza załomu skalnego, na większy płaskowyż...
Odpowiedzialni za rzeź są przed wami...
... nie wystawili nawet straży...
Ogromne zbiorowisko ludzi i nieludzi skupione wokół kilku ognisk. Odpoczywają, pożywiają się... kopulują. Widzisz, że pośród nich powiewa kilka sztandarów... Rozpoznajesz kilka z nich.... chaos.

----------------
Ivan, Nurgoth:

Zoczyliście Gariela, przy czym Nurgoth go nie rozpoznaje. Wygląda okropnie. Cały zakrwawiony i brudny. Na pierwszy rzut oka widać, że ledwo się trzyma.

Gariel:

Karczmarz postawił przed tobą piwo i zagadnął:
- Nie potrzebuje pan nic innego? Zawołam felczera.

------------------

_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
Ethereal
Landgraf
Landgraf


Do³±czy³: 22 Lip 2005
Posty: 2989
Sk±d: ElblÄ…g

PostWys³any: Czw Paz 25, 2007 18:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Wybacz Nurgoth... do karczmy wszedł mój znajomy i rodak, Michaił. Zaraz do ciebie wrócę.

WstajÄ™ i podchodzÄ™, zostawiajÄ…c Hohenzollerna blisko stolika Nurgotha i co jakiÅ› czas mam go skrycie na oku.

Dosiadam się szybko do stolika Michaiła.

- Czarnoryski! Co się stało? Co tu robisz? Z kim walczyłeś?
_________________
Ulfir Egillsson, Norsmen - Wichry Północy


Ostatnio zmieniony przez Ethereal dnia Czw Paz 25, 2007 22:13, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
atrida
Rycerz Zamku
Rycerz Zamku


Do³±czy³: 18 Wrz 2007
Posty: 354

PostWys³any: Czw Paz 25, 2007 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< wyjmuję ze skrzyń kilka butelek wina i miodu, nieco kosztowności i dobrze wykonany miecz>
- Jak myślisz Dolganie, czy spodoba się jarlowi? - prezentuję ostrze przed kislevitą - Czy może woli inne precjoza? Zresztą, nieważne. Ruszajmy, mam kilka rozmów do odbycia. - zakładam swój płaszcz, otwieram drzwi przepuszczając Dolgana i schodzę na dół po Juana.
_________________
Idąc w górę bacz byś nie sikał na tych, co niżej od ciebie. Albowiem gdy spadać będziesz srać na ciebie będą...
#Wojna Magów-> Elizabeth Morgan
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Gariel
Mistrz Rycerski
Mistrz Rycerski


Do³±czy³: 28 Cze 2006
Posty: 409
Sk±d: Warszawa

PostWys³any: Czw Paz 25, 2007 22:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spoglądam na karczmarza i mówię:
- Dziękuję, zwołaj mi to jakiegoś medyka, jeśliś łaskaw...

Gdy podchodzi do mnie Ivan odpowiadam spokojnie:
- Nic szczególnego, tylko pachołków gdzieś pogubiłem - mówię spluwając krwią na podłogę.
- Niedługo odnajdę moich żołnierzy, będę gotów do walki, przedstaw mi tylko.... - biorę głębszy oddech - swój, plan.
_________________
The Emperor is weak, Undead shall rise...

#Sesja Sylvania - Otto Welmann, akolita
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Pia Paz 26, 2007 12:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Odwracam sie do dowódcy, i mówie >
- Chyba czeka nas przedwczesna walka...twoi ludzie sa gotowi?
< Jesli tak, daje znak do ataku - modle sie do Morra i otaczam znakiem kruka żołnierzy. Nastepnie inknatuje "kose zniwiarza" i podązam za wojownikami...wspieram ich swa magia i ramieniem w imie Morra
Jesli nie czekam na propozycje >
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Ariena
Mod Bogów
Mod Bogów


Do³±czy³: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys³any: Nie Paz 28, 2007 15:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-To dla mnie zaszczyt móc służyć Ci pomocą i wsparciem mój Panie.Jeśli pozwolisz chciałabym porozmawiać z Twą siostrą.Martwi mnie fakt,iż jest prawdziwe zakochana i mogłaby zrobić coś głupiego.Wytłumaczę jej,że to korzystne dla Ciebie,dla niej i dla dziecka.<Uśmiecham się.>To dla mnie zaszczyt móc podróżować z Tobą.Jednak czy kobieta w tym konflikcie nie będzie problemem.Po za tym mam pewne obawy...Proszę zrozum mnie Panie.Jestem tylko delikatną kobietą i nie nadaję się do tego typu podróży.Chyba,że takie jest Twoje wyraźne życzenie.Tylko powiedz,a każę pakować moje rzeczy i przygotuję się.Zanim jednak byśmy wyruszyli porozmawiam z Twą siostrą Panie.<Czekam na odpowiedź.Jeśli mam z nim jechać to wydaję dyspozycje dotyczące mych bagaży i przygotowania moich zwierzątek i proszę by przyszła do mnie Dagmara.W czasie rozmowy szykuję się do wyjazdu.Jeśli nie mam jechać z Erykiem to idę do Dagmary osobiście.>
_________________
Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email MSN Messenger
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do³±czy³: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk±d: Brama wymiarów północnego bieguna:)

PostWys³any: Wto Paz 30, 2007 16:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

-Ruszamy za psem!! Ale nie spuszczać go cobyśmy go nie zgubili. Trzymamy się razem.
<Kiedy pies ruszy ruszamy za nim. Rozglądam się wypatrując czego kolwiek co mogło by być bestią , pułapka lub innego rodzaju zagrożeniem>
_________________
Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Pia Lis 09, 2007 00:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aderus:

Ruszyliście. Kilka minut drogi od polanki zacząłeś już dostrzegać ślady na ziemii. Są duże. Wilk takich nie zostawia... ani inne znane ci zwierzęta. Jest większe od łapy niedźwiedzia...
W końcu docieracie do malutkiej polanki, gdzie drzewa skupiły się wokół wejścia do groty. Wnętrze niewielkiego wzgórza widać posłużyło za norę dla bestii. Nie wygląda na głęboką, ale słońce akurat znajduje się za wzgórzem i nie oświetla wnętrza. Mrok... i przeczucie zagrożenia, ale także chęć działania, sprawiają, że twoje ciało przechodzą dreszcze.
Psy ujadają. Jeśli coś tam jest, pewnie się obudziło...
Jeszcze raz oglądasz teren wokół...
Są tutaj jeszcze jedne ślady. Ludzkie ślady. Tuż przy grocie... dlatego ich wcześniej nie zauważyliście. Kastor też je dostrzegł. Patrzy na ciebie pytająco.

-------------------
Dantes:

Elfyn stanął obok ciebie i przyjrzał się chaosytom. Zmrużył oczy.
<Elfyn>
- Chaos... moi ludzie sÄ… gotowi.
Wdział na głowę hełm i wsiadł na konia (tak... przypłynęły na statkach). Odwracasz się i widzisz drużynę którą przywiódł ze sobą. Mimowolnie się uśmiechasz zadowolony.
Ruszyliście. Ujrzałeś jak Elfyn podnosi do ust róg i chwilę później szarżujecie w akompaniamencie drącego, dudniącego dźwięku.
Chaosyci nie byli przygotowani...
Wpadacie między pierwsze grupki rozrzucając bezwładne ciała na boki. Szarża albiońskiej kawalerii wbiła się wgłąb obozu, a zaraz za nią wpadli piesi wojownicy. Trwa rzeź...
W całym tym zamieszaniu straciłeś orientację. Zbierasz krwawe żniwo. Kilkakrotnie zostałeś raniony, ale nie pozostawałeś dłużny. Krok za krokiem posuwasz się w głąb obozu...
Widzisz Elfyna, który góruje nad wszystkimi. Porusza się strasznie pewnie. Każdy jego cios trafia celu, a on sam zdaje się być nieruszony...
Chaosyci zaczynają pierzchać. Jednak konni ścigają ich po płaskowyżu i bezwzględnie dobijają....
W końcu możecie odpocząć... Wasze straty są nieliczne. Sprawiedliwość zatriumfowała...
Wznawiacie przerwaną podróż. Za kilkanaście dni powinniście dotrzeć do celu.

-----------------
Marie:

- Oczywiście.... porozmawiaj z nią. W podróży brać udziału nie musisz. To oczywiste, że to jednak nie twoje miejsce. Zostań w moim zamku, a teraz żegnaj Pani. Muszę dopilnować wymarszu moich ludzi.

<Wychodzi z komnaty, a ty idziesz do Dagmary. Drzwi są uchylone i słyszysz dobiegający z jej komnat szloch. Przez szparę widzisz, jak siedzi pod oknem z twarzą ukrytą w dłoniach>

---------------
Katrina:

Dolgan przyznał, że podarki powinny się spodobać jarlowi. Wychodzicie z karczmy w trójkę. Zauważasz, że w mieście panuje trochę niezwykły ruch. Za dużo tu marynarzy. Jednak nikt was nie zaczepia. Docieracie do Długiego Domu... tutejszego ratusza i od razu zostajecie poprowadzeni przez niewolnika do komnaty jarla.
Siedzi przy okrągłym stoliku czekając na was. Nawet nie wstał na twój widok. Uśmiechnął się tylko i kiwnął głową. Jest totalnym przeciwieństwem stereotypu Norsmenów. Jest niski i pucułowaty. Patrzy na was spod zmrużonych oczu.
- Tak?

----------------
Michał, Nurgoth, Ivan

Dzień zaczyna zmierzać ku końcowi. Co robicie?

_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Pia Lis 09, 2007 00:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Gdy jedziemy, podjeżdzam do Elfyna i mówie >
- Widziałem Cie jak walczysz, musze przyznać ze jestem zdumiony..zadko kto tak swietnie włda mieczem a jednoczesnie dowodzi....chetnie wzialbym od ciebie pare lekcji fechtunku jesli sie zgodzisz ?
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Blackswordsman
Mod Bestii
Mod Bestii


Do³±czy³: 18 Sty 2005
Posty: 3965
Sk±d: Brama wymiarów północnego bieguna:)

PostWys³any: Sob Lis 10, 2007 18:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Każe zapalić kilka pochodni. podchodzimy do wejścia wszyscy razem podzieleni na dwie grupy, jedna po lewej druga po prawej stronie wejścia. Kiedy rzucona pochodnia pokaże co jest w środku ruszamy. Trzymam tarcze blisko a miecz na któtko przy traczy. Psy są gotowe do spuszczenia z uwięzi.>
_________________
Jestem mieczem i zbrojÄ…. Moja droga tam gdzie krew.

MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus


Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Sob Lis 17, 2007 16:46, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Ariena
Mod Bogów
Mod Bogów


Do³±czy³: 30 Gru 2004
Posty: 1636

PostWys³any: Nie Lis 11, 2007 12:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

<Cicho pukam w drzwi i wchodzÄ™.Zamykam je za sobÄ… i podchodzÄ™ do niej.obejmujÄ™ jÄ… ramieniem.>

-Kochana...jesteś ksieżniczką z królewskiego rodu.Księżniczki maja swoje obowiązki i nie wybierają sobie same losu.Twój brat jest królem...niestety tak jest.Ja swego męża nie widziałam przed ślubem i nawet nie znałam.Mimo iż kochałam innego moim obowiazkiem było wyjść za mąż za tego,którego mi wskazano.<Szepczę jej na ucho.>Po za tym małżeństwo nie oznacza tego,że nie może kochać swego wybranka.Są rozwiązania...mogę Ci je zdradzić.<Spoglądam na nia i mówię normalnie.>Otrzyj swe łzy kruszyno.
_________________
Poeta to ktoś, kto pragnie w jasny dzień pokazać światło księżyca
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email MSN Messenger
Jaracz
Markgraf
Markgraf


Do³±czy³: 29 Cze 2005
Posty: 2221
Sk±d: Olsztyn

PostWys³any: Sob Lis 17, 2007 01:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aderus:

Podeszliście... W chwili gdy pochodnia oświetliła wnętrze jaskini, usłyszałeś warknięcie. Nim ktokolwiek zdążył zareagować 'coś' wyskoczyło z ciemności, roztrącając was i przewracając na ziemię jak słomiane kukiełki.
Wstajesz...
Bestia... to słowo samo się nasuwa... Wielka jak niedźwiedź, ale w ogóle go nie przypomina. Bardziej wilk... a może kot... te oczy... hipnotyzujące...
Potężna grzywa włosów przechodzi od łba, aż po ogon... Ciemno pomarańczowa sierść kontrastuje z białym śniegiem... Pazury... Przestałeś się już dziwić ranom jakie zadała swoim ofiarom...
Stoi spięta i gotowa do ataku między wami. Na śniegu obok niej widzisz ciała psów, które zdążyły się na nią rzucić. Porusza ociężale łbem wodząc wzrokiem dookoła. Wiesz jednak, że ta ospałość jest złudna.

-------------------------------
Marie:

Dagmara pociągnęła nosem i otarła łzy koniuszkiem rękawu swojej sukni. Mimowolnie pomyślałaś, że to nie przystoi damie... Ocieranie łez rękawem? Jak pierwsza lepsza chłopka?
<Dagmara>
- Dziękuję ci Marie. Jesteś dla mnie taka dobra... Muszę ci wyjawić prawdę. Oszukałam cię, bo byłam nieufna. Tak naprawdę me serce należy całkowicie do pewnego podróżnego, który jest teraz pewnie przy boku Aderusa. Widziałam go ledwie kilka razy, a słów zamieniłam z nim ledwie kilka. Nie wiem co się z nim działo, po tym jak wyruszył na tą głupią wyprawę po relikwię... ale czuję, że to on jest mym wybrańcem. Otto jego imię. Skoro jednak wyruszył z Aderusem, to i trzyma jego stronę. Tego się obawiam. Mój grzech jest o wiele cięższy. Mój brat mi tego nie wybaczy. Podporządkuję się jego woli, ale jeśli istnieje jakiś sposób... proszę pomóż mi Marie.

---------------------------
Dantes:

Po długiej podróży, wreszcie zajechaliście na dwór Aderusa. Albiończycy wymienili niechętne spojrzenia z Norsmenami, ale nie doszło do żadnych utarczek. Elfyn trzyma wszystkich krótko. Rozbili obozowisko na obrzeżach grodu, tuż za palisadą. Namioty pokolorowały te jałowe pole w zielone, czerwone i niebieskie łaty.
Niestety Aderusa nie ma. Jak się dowiedziałeś, wyjechał na polowanie. Jego doradca szybko ci streścił co zaszło pod twoją nieobecność...
Na tych ziemiach mianowicie pojawiła się bestia, która rzuciła na tutejszą ludność cień strachu. Kilka rozszarpanych ofiar jest świadectwem jej istnienia. Aderus wyjechał wraz z ludźmi i Kastorem aby położyć kres jej istnieniu.

--------------------------
Ivan:

Długa ta podróż. Zbyt długa. Nareszcie dobiliście do brzegu. Już z oddali widziałeś poszarpane klify nadbrzeża i plażę, która była początkiem wyprawy po tą włócznię, która zdaje sie być przyczyną konfliktu. Morze stało się niespokojne, ale wylądowaliście bezpiecznie. Kapitan zaklął pod nosem widząc ściemniające się niebo na horyzoncie i puścił Cię wraz z trzema obcymi Tobie południowcami. Poprowadzono cię od razu do otoczonego palisadą grodu, w którym już raz zawitałeś. Przed wejściem ujrzałeś niebiesko, zielone pole przetkane gdzieniegdzie czerwonym kolorem. To namioty rozstawione przed palisadą. Nie wiesz kim mogą być ci żołnierze krcący się między nimi, ale po nielicznych sztandarach rozpoznajesz ornamentykę Albionu. Widzisz też sporą ilość koni, co jest widokiem dość niezwykłym w Norsce.
Poprowadzono cię do siedziby Aderusa, ale Norsmeńcsy strażnicy poinformowali was jedynie, że króla nie ma. Udał się na polowanie. Możecie poczekać w grodzie na jego przyjazd... tylko, że tu nie ma żadnej karczmy.

_________________
#Przyjaciel czy Wróg => Alex Zir, człowiek, magister alchemik.
#Przekleństwo Wzgórz Hager => Brokk Imrakson, krasnolud
#Sylvania - Ziemia Przeklętych => Gerhard, człowiek
#Lily et Pique - Blaise Cillianmour, szlachcic
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email Odwied¼ stronê autora
kain
Mod Magów
Mod Magów


Do³±czy³: 20 Lut 2005
Posty: 2262

PostWys³any: Sob Lis 17, 2007 12:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

< Szybko streszczam mu moja podróz, informuje iz przybyłem z Elfynem - nowymi sojusznikami.... Prosze aby poinformowano mnie gdy Aderus wroci...po czym udaje sie do swojej komnaty , zamawiam goraca kapiel i odpoczywam... o jakas ciepla strawe również proszę
Zaczynam powoli miec dosc calej tej afery...i halasu wokol mojej osoby...Zastanawiam sie czy nie warto odwiedzic tego drugiego z władców...Eryka...moze uda mi sie zapobiec przelewowi krwi...Za duzo smierci...Tak za duzo >
_________________
#sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain

Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum.drachenfels.pl Strona Glowna -> Wichry Północy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18  Nastêpny
Strona 15 z 18

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group