Warmłotek.. co do powstania wampirów są dwie wersje: pierwsza klątwa Bogini Miłosierdzia (imienia nie piszę bo zawsze robię bład) druga że Nagash stworzył eliksir dający im długowieczność - czy coś w ten deseń, jest późno i nie mam siły szukać dokładanie - a gdy go zdradziły (Lahmie dokładnie) przeklął je...
Co do kapłanów.. to Królestwo Magii tego nie wyjaśnia i tutaj muszę przyznać rację koledze. Kapłani operują raczej pół-świadomie wiatrami. Dla nich to moc od Bogów, a oni za pomocą odpowiednich "modlitw" po prostu skupiają odpowiednie siły eteru tworząc "błogosławieństwa" które niby zsyła Bóg.. _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Kain ja poznałem te pierwszą wersje i bardziej w nią wierze:) i o tym własnie piszę;] Shallya bodajże tak to się piszę _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wróg? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ciężkie jest życie na morzu==>Hektor Lombard, człowiek
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Czw Sty 27, 2011 02:10 Temat postu:
no offence taken:) Jestem w sesji i mam przypływ elokwencji jak zwykle przed egzamem:)
Ale do rzeczy.
W teorii II edycja WFRP jest kompatybilna w 6-7 WFB i ja osobiście nie mam oporów przed łączeniem szczególnie że bawię się w oba.
Co do nekromancji przed nagashem - nie - on pierwszy wskrzesił, przed nim próbowano i m.in dlatego mumifikowano królów, żeby potem ich wskrzesić, kapłanom kultu śmierci (mortuary cult) udawało się tylko wydłużyć życie ze szkodą dla ciał - liszowieli powiedzmy.
Z punktu widzenia Imperium to Khemri w ogóle jest niefajne
Mi raczej chodzi o takie proste, powiedzmy logiczne i ogólne rozpatrzenie tego.
co do Warmłotka - całkowicie zgadzam się z Twoim poglądem na magię, chociaż dałbym jednak kapłanom ten handicap że raz na sto razy bogi się zlitują i wspomogą większą siłą zaklęcia...
kwestia kto jest największym pakierem i komu płynie dabl blasta i rokiet fjul w żyłach to rzeczywiście inny temat
Wąpierze - po pierwszym upadku Nagasha w wyniku rozwoju jego wcześniejszych eksperymentów Lahmijska królowa wypiła eliksir - potem dała go swojej świcie itd itp....
Akcja z boginią nie była w jakimś innym świecie? Jakoś kojarzę ale nie mogę przypomnieć...
Szczerze powiem dobrze mi się z Wami gada _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
no offence taken:) Jestem w sesji i mam przypływ elokwencji jak zwykle przed egzamem:)
Akcja z boginią nie była w jakimś innym świecie? Jakoś kojarzę ale nie mogę przypomnieć...
Szczerze powiem dobrze mi siÄ™ z Wami gada
Już mam: Warmłotek ma rację częsciowo: I edycja, Skrobo i ja też: II edycja
W II Nagash dał królowej Lahmi eliksir nasiąknięty magią nekromancką połączoną z jego krwią... królowa dała go 12 chyba swoim sługom. Oni potem przekazywali poprzez "pocałunek" tą moc którą Nagash ich obdarzył z tym że każdy kolejny "potomek" był słabszy ... potem lub tuż po "wampiry" stwierdziły że nie chcą służyć Nagashowi i go zdradziły. Ten oczywiście przeklął je.. i słońce przez to je rani/niszczy.
W I edycji był sobie graf jakiś co narozrabiał... Bogini go przeklęła -> mega skrót...
Ogólnie jak sam szukałem w necie to natrafilem na obie wersje.. ale z Boginią to już znałem w I edycji. A ta II pojawia się i kierunkowuje na II edycję.
Fakt.. Nagash nauczył się magii od jednego z mrocznych jak siedział w więzieniu.. i to on zaczął wskrzeszać.. co by nie patrzeć.. zarówno on jak i lieche priesci używają spaczonego Shyish.. _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Co do nekromancji jak znajde chwilke wyszukam ci ten tekst nawet z imieniem maga i udowodnie iż nagash nie był pierwszym.
Hmm możemy to wyjaśnić inaczej człowiek jako istota zabobonna i obsesyjnie wierząca w swoje racje (mowie tutaj o kapłanach Sigmara)
Można dać taki handicap iz jego wiara w bogów (chociaż nawet by nie istnieli)
daje bonus do koncetracji,i wydobycia wiekszych pokładów mocy niźli byli by w stanie normalnie wykrzesać.
Taki kop mentalny przez niezachwiana wiare nawet w to że ziemia jest płaska.
Dzieki mi też miło sie debatuje na temat wh zawsze i wszędzie, a szczególnie mnie cieszy ze forum ożywa:D. _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wróg? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ciężkie jest życie na morzu==>Hektor Lombard, człowiek
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Czw Sty 27, 2011 02:29 Temat postu:
Osobiście zawsze jestem za dyskusją
Co prawda jestem raczej ukierunkowany krasnoludowo/halflińsko, ale nekromancja też może być :]
czyli co - nekromanta to każdy kto bawi się trupami i nie jest magiem ametystu - komisyjnie to stwierdzamy (Co jest 100% prawdą dla mieszkańca imperium)
Swoją drogą ilu naprawdę użytkowników działa na forum, bo w te miliony na liście jakoś nie wierzę... _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
10-15 plus jacyś użytkownicy czasem zaglądający przeczytają jak coś ich zainteresuje i tyle to by było maks jak przyszedłem odzywało się ze 3 wiec jest poprawa;P
O krasiach to ja mogÄ™ miesiÄ…cami...
Ode mnie z działu chłopaki pisza raczej mało bo temat ksiażek wh praktycznie umarł i raczej zaglądają od czasu do czasu czy nie ma jakiegoś przełomu. _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wróg? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ciężkie jest życie na morzu==>Hektor Lombard, człowiek
Ostatnio zmieniony przez Warmlotek dnia Czw Sty 27, 2011 02:38, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Czw Sty 27, 2011 02:38 Temat postu:
Ja 31 kończę ostatnią w życiu sesję i potem już mogę hulać.
Co prawda moja wizja młotka jest najczęściej dosyć nieortodoksyjna, ale jak się wkręcę to aktywność będzie:)
To kończymy gadać o zdechlakach i przechodzimy do długobrodych??
a propos brodaczy - widziałeś polską firmę dwarf tales robiącą system gdzie krasie są u szczytu potęgi? _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Proponowałbym wyjaśnic to inaczej oddzielny wiatr magii nazwijmy to Magią Śmierci którą można wykorzystać na inne też sposoby niż wskrzeszanie trupów.
Dla przeciętnego zjadacza chleba nekrus, dla wtajemniczonych Nie.
Dlaczego dla wtajemniczonych nie?
Bo wskrzeszanie z tego co uzgodniliśmy to pomieszanie dwóch rodzai magii: elfiej i Magii Śmierci.
Dark elfy używają od zarania dzieji magii elfów tylko wraz z potępionym Malekhitem splugawili ją, więc można nazwać ją "inna" jednak baza dalej zostaje ta sama.
Także możemy powiedzieć że magia ewoluuje i nic nie jest takie oczywiste każdy modyfikuje ją na swoją modłę.
Jednak jak już wcześniej pisaliśmy ożywianie trupów to mix dwóch wiatrów, a ten mix udał się nagashowi.
Wiec dla Imperium jedna i druga jest to magia zła dlatego zrzucaja ją do jednego wora.
Dla wtajemniczonych odrębne dwie rzeczy.
P.S temat krasi to w innym dziale;) i na dziś dajmy spokój bo do rana się nie położe spać _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wróg? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ciężkie jest życie na morzu==>Hektor Lombard, człowiek
Uszabatti to te piesiowe szkieletory z kosami? Znaczy zostali ożywieni z posągu, zdechli i znów się ruszają?
Szkoda, że nie mam polskojęzycznej wersji podręcznika, bo bym się więcej wyznał.
Co do wersji Lahmi - do mnie bardziej przemawia (i taka wersja jest opisana w Battlu) wersja druga klątwy, z tym jednak, że Lhamia nie dostała eliksiru od Nagasha. Wykradła jego badania, kontynuowała je na własną rękę i wynalazła tenże eliksir. Potem podstępem podarowała go 12 innym wampirom i się zaczęła zabawa i służba dla Nagasha, którego po dziś dzień wampiry darzą wielkim szacunkiem, a jeszcze bardziej pożądają jego wiedzy...
Cytat:
Proponowałbym wyjaśnic to inaczej oddzielny wiatr magii nazwijmy to Magią Śmierci którą można wykorzystać na inne też sposoby niż wskrzeszanie trupów.
Ja bym powiedział raczej, że sama Magia Śmierci jest używana w inny sposób, bo nie ożywia trupów sama z siebie. _________________ http://vaevictis15mm.blogspot.com
Ostatnio zmieniony przez Martin von Carstein dnia Czw Sty 27, 2011 16:36, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
W podstawowym podręczniku drugiej edycji jest wyjaśniona kwestia magów i kapłanów.
Otóż kapłani używają tak jak magowie eteru (co bardziej złośliwi czarodzieje ciągle o tym mówią kapłanom, przez co często kończą na stosie ). Sami magowie jednak potwierdzają, że kapłani używają wiatrów w inny sposób i co tutaj kryć, kapłani dzięki wierze mają znacznie znacznie mniejsze skłonności do wywoływania Manifestacji (bodajże systemowo to jak rzuciło się na Boską Karę najgorszy wynik jaki mógł być to wychodziła manifa).
Dalej. Chociaż nie słyszałem o tym aby wompierze powstały przez klątwę zesłąną przez Shalayię to to nie ma rąk i nóg.
W ten sposób bowiem bogini miłosierdzia zrobiła by coś co zaprzecza jej samej zesłałaby cierpienia na swój cel i na całe jego otoczenie. _________________ Przyjaciel czy wróg? - Rhunar Ragnison, Magnus Regenbogen
Lily et Pique - Gundrik Grundisonn
WAMPIRY: -1252 rok Graf Albrecht von Schwarzfaust rozpoczyna swe mroczne eksperymenty z Ciemnymi Mocami w celu powstrzymania przemijającej młodości. W końcu odkrywa własny Elixir Vitae i przekonuje się, że sekret nieśmiertelności tkwi w krwi, zupełnie jak Nagash prawie 700 lat wcześniej. Albrecht wierzy, że krew musi pochodzić od istot dobrych i nieskalanych, przez co zaczyna porywać i zabijać takich ludzi, by przedłużyć swe życie. Sukcesy w działaniach sprowadzają na niego Wielką Klątwę Shallyi, przez co zostaje on zamieniony w pierwszego wampira.
-1233 Graf Albrecht von Schwarzfaust, pierwszy z Przeklętych, przez następne 400 lat kładzie cień grozy na obliczu Starego Świata, rozprzestrzeniając klątwę wampiryzmu.
- 1135 Albrecht obdarza Mrocznym PocaÅ‚unkiem trzech Å›miertelników, późniejszych Trzech Patriarchów spoÅ‚ecznoÅ›ci wampirów – Arcasa, Kharnosa i Drachosa – zaÅ‚ożycieli pierwszych Klanów.
-1083 Graf Albrecht zaczyna pojmować, że jego bezsensowne łaknienie krwi nie zaprowadzi go do niczego i przez następne 190 lat przygotowuje się do zagarnięcia Królestwa Wampirów tylko dla siebie. Zostaje jednak zwabiony na tereny późniejszej Sylvanii przez tchnienie czarnej magii intensywne na tych ziemiach i zmusza żyjące tam prymitywne plemiona do budowy jego czarnego zamku Grauenstarch. Wyposażony w odlewnie, krypty, lochy, laboratoria, niezliczone pokoje, wieże i tajemne przejścia Grauenstarch staje się centrum Zła. Albrecht i jego Patriarchowie powiększają swą nekromantyczną moc i już wkrótce ich ziemie zapełniają się ożywieńcami, a podbite plemiona stają się niewolnikami Wampirzych Mistrzów. Albrecht staje się Nieśmiertelnym Królem ziem, obejmujących obszary późniejszego Imperium. Jego rządy pełne są terroru i okrucieństwa. Każdy przejaw rebelii zostaje natychmiast zgnieciony, a dogorywające ciała jego wrogów są wbijane na pal wzdłuż traktów od gór do morza. Zdradzieckie wampiry, które ośmielają się mu przeciwstawić zostają wtrącone do ciemnych lochów pod zamkiem Grauenstarch, odkąd nikt już o nich nie słyszy. Albrecht, jako już niekwestionowany władca, nakazuje Trzem Patriarchom zebranie swych Klanów i rozpoczyna eksperymenty z ich własną wrodzoną mocą. Wampirzy król wytycza nowe ścieżki czarnej magii, odkrywając nowe zaklęcia magii demonicznej i nekromantycznej. Poprzez te działania Albrecht nawiązuje kontakt z przeklętą krainą Transsylvanii.
==========
Patrząc po roku w tym czasie Nagash walczył z Alcazzidarem i Mrocznymi Elfami i nie ma żadnych wzmianek ani przesłanek by stworzył wampiry.Na dodatek na klątwą Shallyi jest też to że dopiero zaczynał studiować Nagash nad spaczeniem.
Jak widać miał moc innych zajeć.
Wkleje kawałek dalej by to udowodnić.
======
NAGASH:
-1200 Piąty kongres Nieśmiertelnych; Buntowniczy Najwyżsi Kapłani, którzy studiowali prace Nagasha, zaczynają obawiać się Wielkiego Nekromanty i wysyłają do niego emisariuszy. Wieści o tym docierają do tych kapłanów, którzy postanowili nie kroczyć Mroczną Ścieżką i ich zjednoczone armie pod wodzą Alcadizaar pokonują popleczników Nagasha.
-1163 Nagash niespodziewanie rozpoczyna wojnę z Najwyższymi Kapłanami. Pierwsze ataki jego wojsk zostają zatrzymane dzięki przewodnictwu zjednoczonym Kapłanom przez Króla Alcadizaara. Widząc niepowodzenia wojny Nagash postanawia rozprzestrzenić zarazę na teren wrogów. Martwiacze oddziały nekromanty, odporne na choroby, bez trudu dziesiątkują ludność, a wkrótce zajmują ziemie przeciwników. Alcadizaar zostaje wzięty do niewoli, zakuty w łańcuchy i przywieziony do Nagashizzar, by cierpieć katusze z rąk Nagasha.
-1154 Worstein kończy pracę nad Czarną Sferą, którą Nagash pragnie natychmiast wykorzystać, lecz Worstein, pod pozorem sprawdzenia poprawności działania artefaktu, wyjeżdża razem z oddziałem ożywieńców na tereny obecnego Imperium.
-1151 Wielki Rytuał. Zużywszy olbrzymie ilości spaczenia Nagash rozpoczyna Rytuał Przebudzenia. Wyczuwając w jakim zagrożeniu się znajdują, skaveni uwalniają króla Alcadizaara, który przerywa rytuał, po czym ucieka razem ze skradzioną Koroną Magii Nagasha. Pomimo tego wiele ożywieńców zostaje przebudzonych, by siać grozę wszędzie, gdzie się udadzą. _________________ #Sesja Przyjaciel czy Wróg? ==>Ingwar Ingersson, krasnolud #Ciężkie jest życie na morzu==>Hektor Lombard, człowiek
Ostatnio zmieniony przez Warmlotek dnia Czw Sty 27, 2011 15:36, w ca³o¶ci zmieniany 3 razy
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Czw Sty 27, 2011 15:27 Temat postu:
SkÄ…d to jest??
bo coś mi lata nie stykają po prostu - kwestia różnicy w kalendarzu - pomiędzy khemryjskim a imperialnym jest 1150 lat różnicy - ten graf, zgodnie z tym układem czasowym tworzy wampiry 3400 lat po wielkim przebudzeniu Nagasha.
w czasie kiedy Nagash walczył z Khemrytami w Imperium były tylko jakieś pomniejsze plemiona, o ile w ogóle ludzie wtedy już przybyli.
Poza tym tak jak stalowy uważam że klątwa najbardziej miłościwej bogini jest trochę naciągana, wampiryzm z Lahmii jakoś bardziej mi podchodzi. _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Do³±czy³: 17 Sty 2011 Posty: 106 Sk±d: Wolne Miasto GdaÅ„sk
Wys³any: Czw Sty 27, 2011 15:45 Temat postu:
Może 1 edycyjnie to pasuje ale 2 edycja i kolejne battlowe mocno poprzestawiały świat.
W 1 ed WFRP nie było przecież khemri - tylko nieumarli w ogólności.
Nie dysponuję chwilowo czasem żeby skompilować taki kalendarz, ale coś czuję że te lata się naprawdę inaczej składają -
Zgodnie z dziedzictwem sigmara w
-1000 roku imperium ludzie poznali koło i brąz w starym świecie.
Ciężko byłoby najpierw posiadać grafa von Wampira, a potem wynaleźć koło...
W tym czasie Khemri było już olbrzymią cywilizacją. _________________ #Przyjaciel czy wróg? => Baldus (zazwyczaj), człowiek
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach