Jak ja nienawidzę długouchów!!! (Choć nie wiem dlaczego )
Orrendil?! Czy ty wiesz co żeś uczynił?! A gdzie zapłata za takie wypaszenie?! Elfki to i taki dłuższą ciążę i rzadsze okresy menstruacyjne mają! Gdzie koszt?! Gdzie Zapłata?! Elfy są zdecydowanie przepakowane w Warhu. Turbo statsy na początku - kosmiczna inicjatywa. Jak z tym zabawa? Elfy prawie nie mają wad - dlatego spotykją się z taką nienawiścią ze strony ludzi.
Jakie sÄ… te ogromne wady?!
Nadmierna wyniosłość i arogancja?! A czy to w czymś elfom przeszkadza?! - Nie!
Jakiekolwiek inne wady mości państwo elfy?! Bo ponoc jest ich dużo? A jadnak żadnej nie widzę.
Niska Wt i Siła?! Niby jak?! Co to - większe krasnale mają być?!
Ehhh... wybaczcie, że aż tak ostro zareagowałem - ale to co tu wyczytałem o wadach to jakieś żałosne mi się wydało. _________________ #Sesja: Upadek Imperium: Henset Czerwonogłowy
Elfy maja taką jedną znaczącą wadę z punktu widzenia Gracza: chcesz grać elfem, myśl jak elf... a to już jest bardzo trudne.
Właśnie zniechęciłem jedną osobę do grania długouchym i bardzo dobrze. Poprzednio osoba ta grała elfem na zasadzie psychiki ludzkiej. Po pewnym czasie postać zaczęła się okazywać coraz bardziej pusta i z dalszej gry wyszły nici...
Zresztą u mnie elfy to zazwyczaj kompletna egzotyka. Jak spotkasz jednego mów o wielkim szczęściu.
Inna wada elfów: niechęć do zmian. Najlepiej, żeby wszystko toczyło się w sposób uporządkowany (albo zgodnie z naturą -> leśne elfy).
A zalety? Niesamowity klimat prowadzenia elfom wysokim na Ulthuanie i w Lustrii. Jednocześnie prowadzenie leśnym w ich społeczeństwie osobiście uznaję za wadę. Albo nie umiem w takim miejscu prowadzić, albo po prostu wieje tam taką stagnacją, że aż żal.
A czemu elfy giną i ustępuja miejscas innym rasom? Bo nie chcą lub nie mogą się przystosować. I to jest ich słabość. _________________ ...
Z góry uprzedzam że za elfami też nie przepadam, ale to z jednego względu. Wielu graczy bierze elfy, nie mając pojęcia jak nimi grać, a biorą, bo widzą te koksiste staty. A robienie z elfa kolejnego ludzkiego odszczepieńca jest totalnym bezsensem. Bo elf to charakter a nie staty. A co jeśli ktoś zmienia za nadto charakter? robi się wtedy kolejny człowiek, tyle że koks od samego początku. Ostatnio wziąłem się za graczy, którzy do tej pory grali elfami. Postawiłem kilka warunków, takich które dotyczył przede wszystkim ich charakteru tzn. każdy elf miał być prawdziwym elfem, dobrym, który ma tam jeszcze kupe innych cech. Bez zmian w statach. Postawiłem wymagania co do odgrywania, tak by był pożądny elf i teraz 70% osób grających elfami już nimi nie chce grać, bo stwierdzili że ma zbyt trudny charakter, a nie uśmiechało im się dostawanie po 10PD na koniec przygody tylko dlatego że grali źle elfami.
Tą poważną wadą (a raczej zaletą, zależy jak na to patrzeć) jest ich charakter trudny do odegrania. Jeśli ktoś naprawde chce grać u mnie elfem to tylko ze względu na charakter, bo co komu po statach jak 10PD za przygode (ze złe odgrywanie) powoduje że te postacie po pewnym czasie są w plecy i to ogromnie, a poza tym takie postacie szybko mogą zginąć, bo jeśli ktoś robi zbyt dużo błędów to stwierdzam że grać nie umie i nie robi postępów, to zabijam.
Ten sam charakter jest też ich największą zaletą, gdyż są ciekawą rasą, która jest dla tych, którzy grają elfem dla bycia nim, a nie dla stat. Tak jest przynajmniej u mnie. Bo ja nie chce by z elfów robić maszynki do mięsa, robiąc z nich zarypistych magów, wojownikó i strzelców. Bo co z tego że elf będzie miał np 50 US na początek, skoro grać nie potrafi i przez to rozwinie to dopiero po około 60 - 70 godzin grania.
Ich charakter jest ich największą wadą i zaletą jednocześnie, bo jeśli komuś kazać grać normalnym elfem to już nie che. Każdy chce odszczepieńca, ale po co? Po to żeby grać elfem jak człowiekiem? Moim zdaniem najpierw trzeba się nauczyć grać tak jak nam karzą, a nie od razu robić odszczepieńca. Jeśli ktoś u mnie nauczy się grać elfem na sposób książkowy (podręcznik i grimuar) to dopiero pozwole grać różnymi odszczepieńcami.
Dodałbym jeszcze, że największą wadą elfów jest to, że są elfami.
W żadnym Imperialnym miasteczku, a tym bardziej małej osadzie elf nie może czuć się bezpieczny. Mnogość przesądów i zabobonów dotyczących elfów sprawia, że większość wieśniaków okaże takiemu bądź motywowany strachem szacunek, lub gdy chłopi zbiorą się w odpowiedniej ilości, widły, oczywiscie z tej ostrej strony
Pamiętajmy, że w nacjonalistycznym, szowinistycznym, rasistsowskim Imperium nie ma tak naprawdę miejsca dla nieludzi.
Pozdrawiam
Istnieje coś takiego jak urząd do spraw nieludzi, a jest on tylko po to by trzymać na smyczy inne rasy. Rejestrują ich by mieć nad nimi większą kontrole, by mieć przewage. Poenieważ ludzie nie mogą tak poprostu wywalić innych ze swoich osad, robią wiele by ich zniechęcić do siebie. W mniejszym stopniu dotyczy to niziołków, lecz jednym z powodów tworzenia krainy zgromadzenia jest kontrola tej rasy.
A elfy mają ten problem że z tych wszystkich ras, jest ich najmniej, tak więc w niektórych częściach Starego Świata, mogą być nieistniejącym mitem, mogą być potraktowane jako chaos w miejscach gdzie istnienie elfów nie jest wogóle brane pod uwage. Jeśli ktoś zobaczy ładnego długouchego, wysokiego człowieka, a nie wierzy w istnienie elfów potraktuje go jako chaos i naprawde będzie ganiał go z widłami. [/url]
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Id¼ do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach