Wys³any: Sro Sty 12, 2005 00:12 Temat postu: Podróż sentymentalna
Opiszcie wasze ulubione miejsca, miasta, krainy z którymi wiążecie jakieś ciekawe wspomnienia, przygody, sytuacje. Dla mnie jednym z takich miejsc są na pewno Wzgórza Hager - świeny klimat na przygody, no i parę straconych towarzyszy broni...
szczegolnym sentymentem darze pewien klasztor w okolicach Couronne, gdzie w jednej z pierwszych przygod odpieralismy atak chord nieumarlych dowodzonych przez Liczmistrza (kampania o tej nazwie) Wielu poleglo, choc smierc to byla chwalebna _________________ Zeddicus
Ja mam w pamieci miasto Sigil z odległej sfery rzadzone zelazną reka przez Panią Bólu, gdzie rozpocząłem swoją przygode z warhammerem. Tam tez na moich rekach skonał niezapomniany gnom bombardier Grim Jensen _________________ made in Zielon Góra
Dla mnie takim miejscem jest Nuln i jego okolice. Dużo się tam działo oj dużo. Dużo krwi, poległych, złota i chwały. He he no i PD _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Góry Krańca Świata. Krasnoludy, Gobliny, Zwierzoludzie, płonące karaki, miesiące oblężenia,bombardy balisty, niewybuchy,flaki latające pod niebo, choroby psychiczne, głód a potem walka na pięści z zielonoskórymi bo miecze i topory szczerbiły sie tak szybko, że kowale nie nadążali naprawiać. Ale wymiękli jak posiłki nam dosłali. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
A moim miejscem jest Sith Fascoluinne, osada w lesie w dolinie Yetzin... Tam mój ojciec, Orrandil poznał moją matkę, Orrenę, tam się urodziłem, tam mam rodzeństwo, tam poznałem moją Filandalię... Staram się tam bywać tak często, jak tylko mogę...
Drugim miejscem jest surowe miasto-państwo Middenheim, gdzie spoczywają moi rodzice... W Morrsparku... Pochowani w ludzki sposób... Tam zginęli... Nie zasłużyli na to... Wiele czasu tam spędziłem... I czuję coś do tego miasta... Jest odpychające, takie Ulrykańskie, krasnoludzkie, a z drugiej strony spotkać tam można sporo elfów... Piękne parki... powietrze... muzyka... wino... jedzenie... Ech... _________________ Wenn ist das Nunstrück git und Slotermeyer?
Ja! ... Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput.
A moje to Las Cieni świetnie się tam prowadziło jedną przygode. Gracze wczuli się w klimat i było dość fajnie. Tam w lesie to tylko zginęła pewna elfka i koń <<wierzchowy>> (bez skojarzeń). A i zapomniałem o pewnym magu któremu wyrwano serce... (autentycznie) _________________ "The thundering of hooves brings the sounds of death"
Do³±czy³: 12 Lut 2005 Posty: 144 Sk±d: z dalekiej północy
Wys³any: Pon Mar 21, 2005 09:54 Temat postu:
Wszędzie dobrze, ale w stolicy Imperium najlepiej. Ile kasy straciłem w karcznach na ulicy 100 tawern. A ile zdrowia. Ile razy dziewczynki ze straży miejskiej zostawiły mnie samego oko w oko z jakimś monstrum w kanałach, albo dokach. Stolica Imperium.
Cytat:
Ja mam w pamieci miasto Sigil z odległej sfery rzadzone zelazną reka przez Panią Bólu, gdzie rozpocząłem swoją przygode z warhammerem. Tam tez na moich rekach skonał niezapomniany gnom bombardier Grim Jensen
Widzę, że przygodę z WFRP można zacząć w świecie adeka. Ja samego adeka i jego klimatu nie znoszę, ale Planscape Torment jest jedną z moich ulubionych gier. _________________ dekadencki golibroda
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach