Wys³any: Wto Lis 14, 2006 14:39 Temat postu: ZgÅ‚oszenia + Sprawy Techniczne
Ten temat poświęcony jest jak widać zgłoszeniom i sprawom technicznym. Jeśli chodzi o zasady gry to odwołuję się do zasad innych sesji-żadnych zmian.
Nieco historii teraz:
Minęło osiem lat od zakończenia Burzy Chaosu. W tym czasie ludzie, krasnoludy i elfy odnaleźli i wytępili prawie wszystkie przejawy Chaosu i jego sojuszników w Starym Świecie. Imperium, pozbawione śmiertelnego wroga na, jak się zdawało, wiele dekad, skoncentrowało się na walce z nieumarłymi i zielonoskórymi, bijąc ostatnich wrogów ludzkości w wielkich i pamiętnych bitwach. W Starym Świecie zapanował spokój... Do czasu.
Rok 2530 kalendarza Imperium. Tegoroczne lato przyniosło wielkie zbiory zbóż, ale i również ponure wieści. Archaon, Wszechwybraniec Chaosu przeżył klęskę podczas Burzy Chaosu i zbierał przez osiem lat armię, jakiej świat nie widział. Armię, która wpadła do Nordlandu, Ostlandu, Hochlandu i Ostermarku, mordując, paląc i grabiąc. Salzenmund, stolica Nordlandu oraz wszystkie cztery prowincje zostały zdobyte. Upadł również ostatecznie Kislev i Norska. Wrogowie zaczęli zapuszczać się w granice Middenlandu w niewielkich grupach. Wojska Archaona w tym czasie zaatakowały i zniszczyły elfie siedliszcza w Lesie Laurelorn. Mimo mężnej obrony, ostatnie żyjące leśne elfy zbiegły do Wielkiego Lasu w Talabecklandzie oraz do Lasu Reikwald. Kulty Ulryka, Sigmara oraz Kolegium Magii przygotowały Imperium do nadchodzącej, pełnej wojny. Middenheim zostało obwarowane, podobnie jak Talabheim i Altdorf. Krasnoludy, Wysokie i Leśne Elfy stawiły się na wezwanie, choć ich wojska są skąpe.
Tymczasem, Albion i Bretonnia są ciągle atakowane przez Norsemenów zjednoczonych z Archaonem. Drakkary pływają po Morzu Krakenów i Morzu Szponów, całkowicie blokując szerokie wody dla statków Starego Świata. Jedynie Lord Morski z Lothern, Aislinn, wraz ze swoją niewielką flotą Gwardii Morskiej stawia Chaosytom czoło podczas abordaży na Morzu Szponów.
Wraz z nadejściem połowy lata, wreszcie ruszyły armie Chaosu na południe, niszcząc Talabeckland i Middenland. Talabheim i Middenheim zostało oblężone.
Wśród obrońców nadal są godni bohaterowie, weterani Burzy Chaosu: Imperator Karl-Franz Drugi, Ar-Ulryk Emil Valgeir, Król Bretonni Leon Leoncueur oraz Teclis, Wielki Mag z Ulthuanu.
Czasy są niewesołe. Kultyści Nurgla podtruwają prowiant i wodę w miastach i na wsiach, roznosząc zarazy. Kolegium Magii rozpada się od środka, trawione ogniem zdrady... wiecznie zmiennym ogniem Tzeentcha. Władze miast zostały przetrzebione przez sekty Slaanesha, a w armii Imperialnej panoszą się bractwa Khorna, którym wszystko jedno jest z kim walczą, byle lała się krew. Inkwizytorium oszalało, rozpalając stosy wszędzie gdzie tylko ujrzeli choćby poszlakę Rujnujących Mocy. Sytuacja w Imperium pogarsza się z dnia na dzień. Wielki Teogonista zginął w wielkiej bitwie, ostatniej próbie Imperium, by odeprzeć wojska Chaosu. Bitwa odbyła się pod i w twierdzy Brass Keep, centrum dowodzenia armii Chaosu. Mimo, iż Chaosyci ponieśli ciężkie straty a forteca legła w gruzy, to Volkmar Ponury (ów Wielki Teogonista), Graf Middenheim, regenci Talabecklandu, Middenlandu, Talabheim oraz większość zbrojnych z kultów Morra, Sigmara i Ulryka poniosła śmierć, a Chaos i tak wznowił po tygodniu swój marsz.
Minęło kilka miesięcy morderczej wojny. Jest początek zimy... Cienki śnieg pokrywa pola bitew, usłane trupami i skąpane w zakrzepłej krwi. Middenheim i Talabheim chylą się ku upadkowi, a wraz z nimi cała północ Imperium. Norsemeni tymczasem po wielu bojach pobili floty Albiończyków, a ci skapitulowali. Norsemeni odeszli zwycięscy, atakując od strony morza oblężony Marienburg oraz spływając rzekami wgłąb Imperium, paląc, grabiąc, niszcząc i mordując. Na południu Imperium prowincja Wissenland została znienacka zaatakowana przez niewielką, lecz potężną armię ciemności z Gór Szarych, wiedzioną przez wielkiego czarnoksiężnika... samego Konstanta Drachenfelsa. Po kilku większych bitwach prowincja została spustoszona, a regent Wissenlandzki zginął w jednej z potyczek. Wojska Nuln bezskutecznie próbują przyprzeć Drachenfelsa do muru, tracąc coraz więcej ludzi. Armie Chaosu zajęły opustoszałą Sylvanię i zbierają się, by uderzyć na Averland i Stirland.
Oto koniec Imperium. Pytanie tylko, czy przeżyjecie dość długo, by ten koniec ujrzeć... A kto wie, może i opowiedzieć o wielkim upadku wielkiego niegdyś Imperium i Sigmara...
Teraz proszę wszystkich zgłaszających się o zarys postaci napisany tutaj (Tak, tutaj w swoim poście macie napisać o postaci, im więcej tym lepiej-czyli dużo) oraz odpowiedź na proste pytanie w ankiecie. Wszystkich graczy również proszę o zaopatrzenie się w mapy Imperium, Altdorfu, Talabheim i Middenheim, najlepiej zgodne z drugą edycją Warhammera.
EDIT:
Co do postaci, to dopuszczam max. drugą profesję ze wszystkimi rozwinięciami i umiejętnościami oraz pieniądze i ekwipunek w granicach rozsądku. Możecie stanąć po stronie Chaosu lub Imperium (żołnierz, barbarzyńca z północy, sekciarz, obojętnie). Postać musi sobie jakoś radzić w walce (bitwie, pojedynku czy zwykłej szarpaninie erpegowej).
EDIT 2:
Wybaczcie, lecz zmuszony byłem usunąć ankietę i umieścić akcję w Talabheim z następującego powodu: otóż bez akcji w jednym z oblężonych miast cały scenariusz co jak co, ale byłby zbyt krótki i musiałbym na siłę wymyślać jakieś standardowe motywy. A to nie jest przygoda, tylko Upadek Imperium. Czemu Talabheim? Na to miasto głosowaliście zaraz po akcji w Głębi Imperium. Wybaczcie mi za ten wybryk. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Ostatnio zmieniony przez Ethereal dnia Sro Lis 15, 2006 22:42, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
mam pytanko za racji ze nowy jestem to poprostu sie gra piszac na forum ?? a jesli nie to prosze o jakas konkretyzacje z gory dzieki _________________ Nie należy denerwować Mistrza Gry ;P
Jak juz wiesz ja sie na to pisze Coś czuje że to może być najlepsza dotychczasowa kampania wojenna.
Zapomniałeś mi tylko wspomnieć że sam Konstant przystąpił do wojny... to troche zmienia sytuacje.... Musimy jeszcze w takim wypadku rozważyć moją postać.
Erallion: tak, to bedzie sesja prowadzona na forum. Posty dawane przez użytkowników-graczy będą wypowiedziami ich bohaterów. Nie ma sensu sie rozpisywać o co w tym chodzi - wejdź na forum: Altdorf/Przekleństwo wzrórz hager/wichry północy, i poprostu poczytaj te tematy. Ja tak zacząłem przygode z sesjami przez neta i nie żałuje - z tych materiałów możnaby książki napisać _________________ Lily et Pique: Orderic du Limont
Tak, Burza Chaosu, przygody Eryka Thorssona i Michaela von Kroitzena, Valdis Loriannav i wielkie oszustwo Tzeentcha, Wojna Na Wschodzie, najazd Druchii na Ulthuan, upadek Kislevu, zajęcie połowy Imperium przez Chaos a teraz wielka wojna z Chaosem...
Byłoby co pisać.
A tak żeby dodać: właśnie w roku 2530 toczy się najazd Druchii na Ulthuan oraz kampania Lizardmenów i ludzi w Lustrii, mająca odeprzeć mroczne elfy i barbarzyńców z kultu Slaanesha. To tak na marginesie... _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Okej nie ma sprawy po zasadach wyczytach widze ze sesje nie sa limitowane czasowo wiec wpisy daje sie w kazdym czasie ... okej takie male sprawdzenie spox chyba... _________________ Nie należy denerwować Mistrza Gry ;P
WyglÄ…d postaci:
Kislevita ma długie, za ramiona, czarne, kołtuny. Mierzy około 185 cm wzrostu, waży około 70 kg. Swymi zielono - szarymi oczyma przepatruje teren...
Wysposażenie postaci:
Piotrowicz nosi czarny płaszcz do łydek, czarną koszulę, oraz przyduże spodnie. Stopy chronią skórzane, długie buty. Dłonie schronią skórzane rękawice.
Z lewej strony, przy pasie zamocowany jest miecz, z prawej sztylet.
Ivan przewieszony jest dwoma tobołkami.
W pierwszym z nich trzyma żywność: parę sucharów, kilka kawałków suszonej wieprzowiny, manierkę z wodą oraz butelkę wódki.
Drugi tobołek to miejsce na medykalia i inne rzeczy, które przydają się Ivanowi podczas podróży. Dwa metry bandaża, spirytus i trzy mikstury na średnie rany.
Obok sztyletu zamocowana jest sakwa, a w niej 20 złotych koron i 15 złotych rubli.
Umiejętności:
Ivan Piotrowicz od 22 lat przemierza Kislev i Imperium w poszukiwaniu przygód. Jego nieustająca tułaczka, chcąc nie chcąc, obdarzyła go pewnymi umiejętnościami.
Przede wszystim tułacz włada swoim mieczem bardzo dobrze. Stoczył wiele walk z najróżniejszymi przeciwnikami, brał udział w bitwach, więc posiada doświatczenie bojowe.
Przemierzawszy lasy i stepy, Ivan nauczył się podstaw łowiectwa i tropienia zwierzyny.
Orientacja w terenie to mocna strona Kislevity. Zawsze potrafi wyznaczyć północ, zna ważniejsze miejsca geograficzne. Gdy się zgubi, kieruje się przeczuciem. Jak narazie przeczucie go nie zawiodło...
Ukrywanie się w lesie i na wsiach to również mocny atut Piotrowicza.
Na potrzebe podróż włóczykij nauczył się czytać i pisać w dwóch językach: reikspielu i słowiańskim.
Fakty, o których warto pamiętać:
- Kislevita posiada pewną otoczkę mroku; pojawienie się Ivana w karczmie powoduje u innych gości nutke niepewności.
- Nienawiść do Chaosu, szczególnie do Khorna; Khorniści wybili jego rodzinę.
- Wygląd i ponura mina Ivana wskazuje na to, że człowiek nie wykazuje wielkiej chęci do nawiązywania rozmów, konsultowania się.
- Czyny Ivana są znane w Imperium; sam Ivan nie chwali się swymi dokonaniami. Ludzie mogli coś słyszeć o tych dokonaniach, ale o sprawcy tych czynów już nie. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Jest to 24 letni bard. Pochodzi z rodu szlacheckiego wymordowanego w zamachu - jako jedyny przeżył ponieważ nie było go wtedy w domu. Puźniej zrozpaczonego pochłonęła muzyka. Ćwiczył swoje umiejętności od wczesnego dzieciństwa lecz w tamtym okresie doszedł do mistrzostwa. Wiele razy występował w pałacu Imperatora i za każdym razem pozostawiał po sobie niewiarygodne zdumienie i wrażenie.
Posiadł od bogów dar jedyny w swoim rodzaju, potrafi muzyką i śpiewem o dawnych bohaterach natchnąć ludzi do wspaniałych czynów, lecz wykożystując pieśni o Wielkich Wrogach (Chaos, Nagash itp) wprawić słuchaczy w przerażenie.
Nuada jest niezwykle przystojnym mężczyzną przyciągającym uwage kobiet. Jego postura nie należy do najmocniejszych lecz jest szczupły i zwinny. Średni wzrost, jasnobrązowe włosy i błękitne oczy są rozpoznawane na dworach. Z racji swego pochodzenia i wspaniałych występów nawykł do noszenia odzieży najwyższej klasy, lecz teraz nosi swoją ostatnią jedwabną koszulę i starannie wykonane spodnie skórzane.
Wyposarzenie:
Posiada harfe z drzewa wiśniowego ze srebrnymi strunami - przedmiot zrobiony na jego wyraźne zamówienie i pod jego kierumkiem tworzony przez mistrzów. Daje niepowtarzalnie czysty dźwięk. Pozatym nosi wymienione ubranie. Za pasem nosi dwa długie sztylety - jedyną broń którą potrafi sie posługiwać.
Umiejętności:
Potrawi oczarować sluchaczy śpiewem lecz to nie jedyna rzek którą potrafi. Został wychowany na dworze szlacheckim - doskonale zna realia tam panujące i etykiete. Świetnie potrafi wyczuć intryge, ale robi cokolwiek tylko jeśli zagraża ona komuś. Nie raz w końcu damy chciały sobie odebrać kochanków a możni umocnić swój autorytret ośmieszając przeciwników.
Jego wymowa i dykcja jest idealna. Zna język Imperium i Eltharin, jako że jego pierwszym nauczycielem był elf.
Z trudem ale opanował sztuke uników.
Cechy, osobowość:
-Jest towarzyski, lubi poznawać innych i prowadzić z nimi rozmowy.
-Walki unika tak długo jak to możliwe ponieważ kiepsko walczy.
-Jest wyznawcą Vereny, przez co zawsze stara sie postępować sprawiedliwie. Co nie znaczy że nigdy nie kłamie.
-Towarzystwo kobiet bardzo mu odpowiada, nawet jesli musi za nie zapłacić (ważne - nigdy nie popierał Slaanesha).
-Nienawidzi Slaanesha, ponieważ dwory są nim przesiąknięte.
PS. Jak mozna zauważyć spodobał mi sie system opisu Xarego - byłem pod wrażeniem i na tamtym opisie sie wzorowałem. Mam nadzieje ze nie oskarzysz mnie o plagiat Xary _________________ Lily et Pique: Orderic du Limont
me too
j.w _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Czw Lis 16, 2006 22:46 Temat postu:
ImiÄ™ postaci:
Hargrim
Rasa:
krasnolud
Pochodzenie:
Karak Izor
Wiek:
75 lat
WyglÄ…d:
Barczysty, średniego wzrostu i słusznej wagi krasnolud, włosy...., szare oczy wydają się być obojętne na wszystko, jednak w czasie walki można w nich dostrzec płomień gniewu. Czarna broda spleciona w liczne warkocze zapięte złotymi klamrami, włosy z puszczone z tyłu w jeden duży warkocz. Ciało jego zdobią liczne blizny, najbardziej widoczna jest szrama prawym policzku, oraz kiedy nie nosi zbroi rozległa blizna na prawej ręce (od łokcia prawie do nadgarstka).
Krótka Historia:
Zapytany o swoja historię odpowiada, że a młodu pragnął zostać kowalem, jednak nigdy nie było mu to dane. Walka i bitwy stały się jego celem oraz później sensem życia. Dlaczego? To zdradza nielicznym. Chlubi się jednak tym, że już za młodu służył w oddziałach tarczowników, nie jak większość dla sławy tylko dla...samego siebie. Zdobywał doświadczenie broniąc swojego miasta Karak Izor przed zielonoskórymi i innym plugastwem które mu zagrażało. Poświecenie, wielkie zaangażowanie, oraz jak się okazało nie przeciętne umiejętności bitewne pozwoliły mu zostanie sierżantem jednego z oddziałów tarczowników. Jednak koleje losu są różne...jego oddział po licznych sukcesach został zdziesiątkowany podczas obrony miasta przed wielka watahą orków, a on sam został ciężko ranny. Po zaleczeniu ran nie powrócił jednak na stanowisko sierżanta oddziału tylko postanowił opuścić Karak Izor i udać się do imperium... sam nie jest pewien dlaczego to zrobił, ale czuje że to była wola bogów...
Umiejętności:
Jako, że sporą część życia spędził w jaskiniach dobrze się tam czuje i rzadko traci orientacje.
Spostrzega wiele rzeczy, jest czujny, nie lubi być zaskakiwany dlatego zawsze jest gotowy do obrony lub ataku.
Potrafi dowodzić oddziałem w czasie bitwy. Jeśli podkomendni nie stosują się do zaleceń zazwyczaj sam wymierza kary i reprymendy.
W walce jest nieustępliwy, uderza silnie i celnie.
Jeśli trzeba potrafi się wspiąć, jeździectwo nie jest jego mocna stroną.. ale z wierzchowca raczej nie spada.
Potrafi naprawić drobnie uszkodzony pancerz.
Wyposażenie:
- Zbroja kolcza, płytowy napierśnik, oraz tarcza, które służyła mu wiele bitew, jednak nadal są dobrym stanie ( są to pamiątki służby jako tarczownik)
- Topór za pasem, topór dwurÄ™czny zawieszony na plecach, dwa toporki do rzucania, sztylet – za pasem.
- 10 metrów liny z kotwiczkÄ… – na wszelki wypadek
- Bukłak z wodą, suchy prowiant na 2-3 dni, bukłaczek z piwem
- sakiewka z 25 ZK oraz 10 szylingów.
Jaki jest:
- jest skryty, nie wiele mówi o swojej przeszłości (jeśli komuś ufa to powie mu więcej)
- jako dowódca jest surowy, ale stara się być dobrym kompanem przygód, ale lubi budzić respekt i/lub szacunek
- pewny siebie, dumny, waleczny
- nie lubi być obrażany i bardzo źle znosi żarty na swój temat -> często sięga wtedy po ostre słowa, pięści a nawet topór.
- danego słowa nie łamie nigdy (dlatego też ma ono dla niego dużą wartość i nie składa obietnic byle komu).
@Xsary : Twój opis był dobrze (nawet świetnie) przemyslany więc wybacz, że ja także sie na nim wzorowałem...
Do mistrza: Gregory, jako że z luością czytałem prowadzony przez ciebie scenariusz w WH 40k także teraz pragnę się zgłosić. Co prawda postać ta jest już bardzo rozwinięta - ni ma to jak 2 lata gry ^^ - to jednak poddaję ją twej uwadze i osądowi, jeżeli uznasz, że pasuje do twego scenariusza i nie przesadza z możliwościami to daj znać prywatną wiadomością. Z góry dziękuję.
Henset Czerwonogłowy[i]
Istnieją ludzi, którzy swymi czynami inspirują masy do niewyobrażalnych rzeczy. Istnieją bohaterowie, którzy pomimo wszelkich przeciwności dążą do cel. Gotowi do poświęceń dla dobra imperium i Karla Franza!
Ale zdecydowanie Henset
Czerwonogłowy nie jest jednym z nich. Co więcej on jawnie szkodzi imperium. Przed wojną wisiał we wszystkich karczmach na słupach ogłoszeniowych na pergaminach okraszonych podpisem - poszukiwany.
10000 złotych koron nagrody - jeszcze sprzed inflacji. Tyle ile dwa najlepsze rumaki bojowe razem wzięte... i do nich jeszcze kilka mieczy.
"Imperator Kryminału" jak sam siebie okrzyknął. Zabił koło 3 setek ludzi - według gminu - a według własnego licznika koło 80. Gwałciciel, rabuś morderca, płatny zabójca, zwiadowca... magofob...
wzrost: 177cm
Opis ogólny: szerokie barki wskazujące na dużą siłę fizyczną. Ogolony na łyso z czerwonym tatuażem {czerwony pasek biegnący od potylicy do czoła) niebieskie oczy, niegdyś blond włosy. Nieprzyjemny sposób bycia z domieszką autokratyzmu. Dalece rozwinięty mamtowdupizm wobec krzywd innych tego świata.
Napisałem o nim też w dziale sesja czy cos pt "Wasi najsilniejsi/ulubienie bohaterowie".
Czy Henset ma jakiś powód, by nienawidzić Chaosu i walczyć z nim? W tej wojnie nikt nie będzie stał z boku. Albo wszyscy będą walczyć, albo umrą. A w jaki sposób walczyć i z jakim obliczem Chaosu (Wewnętrzny Wróg lub Najeźdźcy), to już mało ważne. Ta wojna to Sąd Ostateczny nie tylko dla Imperium, ale i dla Starego Świata, Ulthuanu, Arabii, całego cholernego świata.
Kto przeciwstawi się Chaosowi, jak upadnie Imperium? To jest motyw podobny jak z Władcy Pierścieni: bez Gondoru-dupa!
Czekam na postacie do jutrzejszego wieczoru. Potem mogą dojść nowi gracze. Jeśli będzie was zbyt wielu, podzielę was na różne wątki dziejące się "mniej więcej w tym samym czasie, pięć, dziesięć, piętnaście kilosów stąd". _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Id¼ do strony 1, 2, 3Nastêpny
Strona 1 z 3
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach