Wys³any: Sob Paz 15, 2005 08:36 Temat postu: Doppler
Ten potwór to zbiawienie dobrego mg. Tysiace zastosowane, juzsama jego obecnosc jest tematem na sesje lub małą kampanie. Niestety jest niedoceniany, traktowany jako kolejne dzieło chaosy do odstzrału..ale pomyślcie: Drużynowy krasnolud idzie sie odlać a niestyety chodz i krzaki bo chodząc po tych przeklętych traktach obtarł sobie jaja czego skutkiem sika na klęczoco niczym dziewoja - wstyd nie pozwala zrobić mu tego przy dzielnych druchach wiec codzien popier#$$% w krzaki. W krzakach na domier złego dostaje kamieniem w łeb i wali się jak głaz, jego miejsce zajmuje doppler. Wraca do druzyny, troche poklnie (kazd graczowi grac dalej, jak uwaszasz, ze ejst na tyle gówniany, ze sie obrazi nic mu nie mów i dopplerze-niech mu sie wydaje, ze nic sie nei stało) Potem drużyna rusza dalej traktem. Nasz krasnolud budzi sie w krzunach i stara sie dogonić dzielnych krawędziarzy. wykonanie zadania(obiecaj graczowi, ze oddasz mu zywa postac jak mu dobrze pójdzie), potem do druzyny dołącza prawdziwy krasnloud (odgrywaj go ty po uprzedniej konstultacj iz graczem jak by sie zachował gdyby...)
To tylkoe jedno z zastosowań doppler, które przyszło mi z rana do głowy..a pomysłów są tysiące
No cóż ja nigdy Dopplera nie stosowałem. Tak jakoś nie przypasował mi pod przygody, ani nawet doppelganger. Ale przyjdzie czas kiedy sie zabiore za wykorzystywanie takich bestyjek. A narazie wystarcza mi podstawowa rzesza stworów i ludzi. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Jo wymyślił nawet scenariusz, w którym podobna postać buszuje.
Jest tak zakręcony, że nawet ja, autor scenariusza, się we nim zgubiłem, ale niy godać tego moim graczom, bo... _________________ Aaaaaaaaa!!!
Hm, faktycznie można by wykorzystać doppelgangera. Oj można by go wykorzystać na wiele różnych sposobów. Szkoda tylko, że oficjalnie chyba nie ma go w drugiej edycji tak jak i paru innych fajnych stworków ale w końcu to żaden problem.
Wiele razy mój stary MG używał Doppelgangera za czasów I edycji. Tak jak powiedział założyciel tego tematu: nieskończone wiadro zastosowań i pomysłów, zbawienie dobrego MG.
I tak za kulisami: świetny sposób na zasianie nieufności, wrogości aż w końcu rozpadu w drużynie. _________________ Ulfir Egillsson, Norsmen -Wichry Północy
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach