Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Sob Maj 03, 2008 11:06 Temat postu:
<Po ocenie tego, który korytarz prowadzi na zewnątrz, zapalam pochodnię i biegnę za Kazdinem i Kainem.>
- Nie myśleliście chyba, że chcę uciekać. - <podaje kainowi pochodnię>- Trzymaj jesteś wyższy, zresztą mi nie jest potrzebna, chyba że do ogrzania się. Upiornie tu zimno. _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
Po tym jak poinformowałem kompanów o ścieżkach jeszcze chwilkę podumałem nad ciałem Sarviena. Nie ukrywam zszokowania.. Jestem wręcz przerażony owym faktem. Gdy zdecydowali którędy idziemy włóczę się za resztą bez słowa. Jestem strasznie przejęty, wystraszony, wściekły na samego siebie. - Zginiemy - co jakiś czas powtarzam pod nosem
<Kontynuuje przeszukiwanie okolicy. To co znalazałem i uznałem za moje lub przydatne zabieram ze sobą. Ciekawa ta jaskinia. Co jeszcze mnie tutaj spotka?? Uradowany że mam ze sobą manierki pociągam solidnego łyka najpierw z jednej potem z drugiej. Może powinienem wrócić do towarzyszy?? Jeszcze będą mnie szukać albo co. Chociaż z drugiej strony kiedy jestem blisko nich zawsze dzieje się coś złego.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Ostatnio zmieniony przez Blackswordsman dnia Sob Maj 03, 2008 14:05, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
< Biorę pochodnie od niziołka, i lekko sapie bo już myślałem że się go pozbyliśmy. Spoglądam z wyższością na niziołka >
- Skoro nalegasz, tylko uważaj pod nogi i nie zgub się - uśmiecham się - choć tak było by lepiej dla Ciebie. W twoim przypadku ucieczka może okazać się równie rozważną decyzją, co nie wchodzenie mi w drogę
< Podążam za Kazdinem...caly czas gotów > _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Sob Maj 03, 2008 18:24 Temat postu:
- Spoko, spoko. Pod nogami staram się nie kręcić, a uciekać od przygody nie zamierzam. Nie wybaczyłbym sobie, gdybym nie miał czego opowiadać swoim dzieciom, a potem wnukom. _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
Tunel na lewo jest faktycznie ogromny. Nawet ci, którzy widzą w ciemności mają problemy z dostrzeżeniem co się dzieje na suficie. Po waszej lewej stronie płynie mały strumyczek, woda leci w przeciwnym do was kierunku, więc delikatnie musicie się wznosić.
Prosty tunel lekko skręcił w prawo po pięciu minutach drogi. Stanęliście na rozstaju dwóch tuneli. Tunel po lewej schodzi w dół, będzie trzeba się spuszczać po linie, albo ostrożnie schodzić (z drobną pomocą, odstających od podłoża, kamieni).
Prawy korytarz jest przedłużeniem tunelu, z którego wyszliście, bezpieczny. Raczej.
Nie ma z wami Gottharda. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
< SpoglÄ…dam na krasnoluda...>
- I dokąd teraz ? - pytam się... W końcu ty masz lepszy "nos" ode mnie _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Pon Maj 05, 2008 13:34 Temat postu:
- Sprawdziłbym chętnie co jest na dole... mam linę i haki więc nie powinno być większego problemu. <wyjmuję linę i sprzęt do wspinaczki, rozglądam sie za jakimś miejsce gdzie można by przymocować linę. > Zejdę pierwszy, sprawdzę co tam jest wtedy zadecydujemy. <mocuję linę, i powoli schodzę w dół. > _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
Do³±czy³: 20 Sty 2008 Posty: 67 Sk±d: z wszechÅ›wiata
Wys³any: Pon Maj 05, 2008 15:43 Temat postu:
-Ja pójdę kawałek dalej i sprawdzę, czy nie ma tam niczego ciekawego.
<Ruszam w przedłużenie korytarza, po 50 krokach nasłuchuję i wracam do drużyny> _________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich... kiedy sopoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie..."
- Friedrich Nietzsche
Nie czuję się najlepiej. Nie jestem w stanie tego zdiagnozować, być może jestem zmęczony tym miejscem, ciemnością, stresem...
Ciągnę się za resztą w milczeniu, spokojnie przypatrując się każdemu z nich. Najbardziej fascynuje mnie krasnolud, jego budowa, anatomia, gdyby zginął mógłbym spokojnie go zanalizować... _________________ The Emperor is weak, Undead shall rise...
Gdy szliśmy tunelem bez przerwy błądziłem gdzieś myślami. Rozmyślałem o Sarvienie, o jego śmierci, ale także o Miszy. Dopiero teraz, gdy znależliśmy to zejście w dół oderwałem się od rozpamiętywania.
- Tylko na siebie uważaj - powiedziałem swym ciężkim głosem do krasnoluda
schodzącego w dół. Chwytam za line na wszelki wypadek.
-do stu połamanych nóg kościotupa!! Gdzie ja jestem!! Przecież szedłem tędy i powinienem już dotrzeć do kompanów. Paskudne korytarze.
<Szukam drogi wyjścia z tego labiryntu. Gdzieś musi być korytarz którym przyszedłem.> _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus
Wilgotna podłoga nie nadaje się do wspinaczki w jakże trudnych i nie sprzyjających warunkach. Mimo tego Kazdin począł spuszczać się dół. Krok za krokiem a ze skalnej ściany wystaje coraz więcej kamieni, które bardzo pomagają krasnoludowi. Schodziło by się całkiem miło gdyby fakt, iż ściana zmienia swój kąt na jeszcze bardziej rozległy.
Na dole znajduje się woda oraz mała wysepka, Kazdin dostrzegasz, że po zejściu na, wcześniej wspomnianą wysepkę można udać się kolejnym to korytarzem.
Nie jest aż tak wysoko... Reszta drużyny nie miała by problemów z zejściem w dół.
- Krrr rrrr kr kkr krrr – odezwaÅ‚o siÄ™ coÅ›. Woda, która otacza wysepkÄ™ wzburzyÅ‚a siÄ™, a sam gÅ‚os niesie siÄ™ po jaskini.
***
Gotthard błądzisz i błądzisz. Ani razu nie znalazłeś się w tym samym miejscu, lecz to nie zmienia faktu, że się zgubiłeś.
I nagle trzask! Znowu boli cię całe ciało...
***
Reszta drużyny usłyszała przeraźliwy krzyk, który dochodzi z dalszego korytarza. _________________ #Sesja Przyjaciel czy wróg? - Frank albo Fred
Do³±czy³: 17 Sie 2006 Posty: 1751 Sk±d: z nienacka :D
Wys³any: Sro Maj 07, 2008 19:02 Temat postu:
< chyba pójdziemy tędy... niższa część jaskini może przynieść odpowiedzi których szukamy... kiedy słyszę ten hałas klnę pod nosem, rozglądam sie dokładnie czy to aby nie tutaj się to czai, po czym zaczynam wspinać się w górę. > _________________ #Wichry Północy, Kazdin
#Ciężkie jest życie na morzu, Miguel Rodriguez de Gillera
- Zostańcie tu i jak będzie potrzeba pomóżcie wejśc z powrotem Kazdinowi - mówię do grupy
< Ja idę ostrożnie i uważnie w kierunku hałasu..miecz trzymam oburącz, topór na plecach....> _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach